Hades/Emade/DJ Kebs "Czasoprzestrzeń" - recenzja

recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Recenzje
dodano: 2014-12-06 17:00 przez: Maciej Sulima (komentarze: 14)

Wielka rzesza słuchaczy po średnio udanym "HAOSie" i naprawdę kiepskiej tegorocznej kooperacji Hadesa z Rakiem (recenzja), spisała reprezentanta HIFI Bandy na straty. Przyznaję się bez bicia, że sam uważałem podobnie. Złe zdanie, jakie miałem, diametralnie zmieniło się w momencie, gdy skończyłem pierwszy odsłuch "Czasoprzestrzeni" z wielkim zdziwieniem na twarzy i jednocześnie pytaniem, dlaczego też Hadesa w podobnie wysokiej formie lirycznej próżno było szukać na wyżej wymienionych wydawnictwach. Może odpowiedź tkwiła w tym, iż trzeba było pójść na szereg kompromisów, które nie do końca przełożyły się na jakość? Powodów mogło być jeszcze więcej, jednakże nie o tym będzie ten tekst. Będzie bowiem o tym, że najnowsze dzieło Hadesa, wyprodukowane przez Emade i wsparte zza gramofonów przez DJ Kebsa jest piękną płytą. 

Dodajemy - owe piękno "Czasoprzestrzeni" to zasługa każdego z tria Hades/Emade/DJ Kebs. Zwrotki Hadesa nie siedziałyby tak świetnie, gdyby nie mistrzowskie podkłady Emade i DJ Kebs, który swoimi cutami i skreczami uzupełnił dzieło. Podobne odczucia miałem słuchając "Nowe Dobro To Zło", gdy zewsząd wylewający się brud muzyki Galusa współgrał z ulicznymi opowieściami Hadesa. Emade, a właściwie Piotr Waglewski, zaczarował moje głośniki muzyką, której nie można jej spłycić jedynie do określenia "bity". Możemy usłyszeć piękne sample, jak w moim faworycie z "Czasoprzestrzeni", a więc "Prostych Słowach", jak również bity w całości grane. Znajdziemy tutaj zarówno klimatycznie brzmiące numery, jak dla przykładu otwierające krążek, pulsujące "Doskonałe Proporcje", "Nigdy W Życiu" oraz singlowe "Robo Ty", a także cięższe i soczyste, jak "Sumo Rap", czy "Dziewięćdziesiątki". Nie tak dawno napisałem w recenzji "Nokturnów i Demonów", iż kawałek "Tommy Lobo" jest najlepiej wyprodukowanym, jaki słyszałem w tym roku... ale w kontekście "Czasoprzestrzeni" i roboty, jaką wykonał tu Emade, zmuszony będę zmienić swoje zdanie, bądź też postawić między nimi znak równości. Uczta dla zmysłu słuchu - tak jednym sformułowaniem należałoby podsumować pracę młodszego brata Fisza. Do odebrania w taki, a nie inny sposób muzyki przyczynił się niewątpliwie DJ Kebs. Jego praca chociażby w "Pełnym Słoiku", czy też "Biegu Po Linie", dobór fraz i ich technicznie nienaganne złożenie w innych numerach tylko potęguje przyjemność płynącą z podróży po "Czasoprzestrzeni". Nie mam również wątpliwości, że DJ Kebsa należy uznać za jednego z najlepszych DJ'ów na rodzimej scenie rapowej.

Hades nie stracił lirycznego pazura, który dla wielu zanikł na "HAOSie" i "Kartach SIM". Myślę, że nie będzie przesadą stwierdzenie, iż na "Czasoprzestrzeni" Łukasz przeżywa swoją 'życiówkę' formy rapowej. Z jednej strony potrafi sieknąć intrygujące i nacechowane braggą wersy w ciężko brzmiącej "Muzyce Z Brodą" wraz z rozbrajającym refrenem (Coraz częściej wujek Hades, nie pytają mnie o dowód, mówią per Pan. Chyba zdążyłem się zestarzeć, przynajmniej teraz legalnie gram w GTA), z drugiej bardzo celnymi spostrzeżeniami jak w przypadku tracku "Robo Ty", bądź też bardziej refleksyjnymi jak w "Prostych Słowach". Rozstrzał tematyczny jest spory, co musi zadowolić nawet najbardziej wybrednego odbiorcę rapu. Nie mam zamiaru rozkładać na części pierwsze wszystkich zawartych tu numerów, bo byłoby to odebraniem przyjemności, jaką niewątpliwie jest odkrywanie tej płyty - zarówno w kontekście brzmienia, jak i zwrotek Hadesa. Co więcej wydaje mi się, że "Czasoprzestrzeń" dla wielu - podobnie jak do tego pory "Nowe Dobro To Zło" - stanie się punktem odniesienia, w stosunku do następnych wydawnictw z udziałem członka HIFI Bandy. Nie znajdziecie na tym krążku żadnej zapchajdziury, przypadkowo zarapowanego wersu, czy bezładnie zagranego dźwięku. Wszystko jest przemyślane od A do Z a wniosek jednoznaczny - przynajmniej w moim wypadku.

Płyta roku - tym jednym sformułowaniem mógłbym zakończyć recenzję "Czasoprzestrzeni". I ją kończę, a szukania wyjaśnień takiej, a nie innej opinii należy szukać wyżej. Zaiste, świetna płyta. 6.

Anonim
Haos średni ? Dlaczego chodzi o sprzedaż płyt ? Proszę uzasadnić
Herku
Zamienił sprzymierzeńca z wódy na kartony i takie są efekty. Niech świadomość się szerzy!
dzn
Haos sredni ? Blagam...
MichalMiszcz
Zgadzam się. Katowałem tę płytę dobre pół roku. Absolutny top 3 2013 wg mnie.
Lakers
Brak mi słów stary... Haos średni.... Płakać się chce jak czytam takie recenzje
terielon
@Anonim, co uzasadnić, po prostu HAOS był średni i tyle ;) pod względem lirycznym na pewno, bity też zbyt sztampowe. mi po paru przeszłuchaniach zostały w głowie może ze dwa kawałki, a żadna z szans które dawałem tej płycie później również mnie nie przekonała.
Anonim
Więc mów za siebie czyli czyt. '' Twoim zdaniem '' i wszystko będzie spoko. Ja nie uważam, ze był HAOS był średni skoro płyta Ciebie zmęczyła to znaczy, ze oczekiwałeś czegoś innego ja natomiast albumem się jaram spełnił moje oczekiwania. Mam wrażenie ostatnio, że słuchacze czują się jakby to był pierdolony koncert życzeń. Skoro ten album wydali znaczy, że byli z niego zadowoleni reszta to już gówno warta paplanina takich osób jak m.in Ty
Lakers
"Średio udanym HAOsie ?" W takim razie pozostaje mi życzyć miłego słuchania Drake'a... POZIOM REDAKTORÓW JEST ŚREDNI. ŻAŁOSNE
gary
"Wielka rzesza słuchaczy po średnio udanym "HAOSie"" - wątpię, żeby 30 tysięcy ludzi którzy kupili tę płytę uważali ją za średnio udaną. Dla mnie top 3 jeśli chodzi o 2013. Rozumiem, że subiektywnie autorowi recenzji płyta mogła się nie podobać, ale obiektywnie była bardzo dobra, zebrała dobre recenzje zarówno wśród krytyków jak i słuchaczy juz o tej platynie nie wspominając.
Laska666
Zero obiektywnosci w tej recenzji, tego sie nie da sluchac
Fanka Ostrego
Hades... świeci zawsze odbitym światłem. Na Haosie odbijał światło Ostrego, teraz cała płyta jest promowana przez reklamę wyświetlaną na wszystkich, dosłownie: na WSZYSTKICH kawałkach DIOXA "7 MINUT PO ŚMIERCI" Żałosne, żeby tak pchać ludziom kit. Ten artykuł też kupiony?
chilla
tak tak fanko ostrego,hades swieci swiatlem odbitym dobre:D tez lubie ostrego ale akurat na HAOSIE ktory jest plyta swietna a nie srednia, zawsze czekalam na wersy Hadesa, wiec nie jestes raczej obiektywna Had swietnie sie zgral z Ostrym i nie odstaje jakosciowo od niego.owszem jest weteranem na scenie ale Had temu sprostal. acha/,czyli twoim zdaniem w HI FI tez byl gorszy od dioxa ? no prosze Cie :D dioxa toleruje ze wzgledu na udzial w hi fi, fakltycznie kilka dobrych zwrotek bylo ale jest sto lat za hadesem.Hades ma swietny glos i flow.i nie jestem psychofanka po prostu sledze jego kariere od fakty ludzie pieniadze i widze jego wielki rozwoj. i bardzo sie ciesze ze tak sie stalo. a płyta jest super
Pietro
Tak "Haos" był średni, tak, ta płyta jest genialna
:)
dzieki bogu za ciebie wyrocznio :D hahah jestes chyba nieco oderwany od rzeczywistosci. nieco- bo jednak potrafiles docenic czasoprzestrzen .

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>