Tau "Remedium" - premiera, odsłuch całości

dodano: 2014-12-03 18:34 przez: Mateusz Natali (komentarze: 18)

W dniu premiery "Remedium" razem z Tau i Bozon Records mamy dla Was odsłuch całego albumu. Gościnnie pojawili się m.in. Zeus, Bezczel, Paluch, Buka, Kali oraz zdobywca Grammy - Lecrae.

"Na oficjalnej scenie zadebiutowałem prawie 3 lata temu, używając pseudonimu Medium. Od początku starałem się używać narzędzia jakim jest rap do rejestrowania moich poszukiwań odpowiedzi na pytania, które nurtują ludzkość od zawsze. Jaki był tego wynik ? Dwie oficjalne płyty, założenie własnej wytwórni, spełnienie wielu marzeń, otwarcie Fundacji, tysiące kilometrów w trasie na koncertach, ale przede wszystkim - odzyskanie wiary i nadziei na życie wieczne. Wielkiej wiary, która nie pochodzi od człowieka ani od żadnej rzeczy, która znajduje się na Ziemi. Od tego momentu w moim życiu zmieniło się wszystko. Opowiem Ci o tym. Poznałem lek i środek zaradczy na wszystkie nasze problemy - Remedium. Czym jest Remedium ? Dowiesz się już 21 listopada. Chcę i muszę Ci o tym opowiedzieć. Nie ma nic większego ponad tą Prawdę. Do usłyszenia i do zobaczenia na koncertach. Pokój i Dobro Tau."

Odsłuch całości

Tagi: 

niestety
uuuu..... wjebał rok, idę po oryginał
bronson1
Najlepsza ze wszystkich jego płyt. Zdeklasowała TRW.
Pan
Mistrzostwo
On jest moim pasterzem!
Jezus w sercu, kocham go! Tau głosem mesjasza
Bydlaczi
Zdecydowanie tę płytę uważam za regres. Coś niepokojącego się dzieje w głowie artysty kiedy wypiera się całego dorobku płytowego jaki stworzył jako Medium track "Remedium" pokazuje jak bardzo można zafiksować na punkcie Religii bo to, że był Wierzący nie było tajemnicą. Był osobą otwartą i ciekawą świata chyba jak my wszyscy. Gość nagrał swój pierwszy klip na tle dinozaurów i obserwatorium kosmicznym nawijał o nauce, egzystencji i wierze ale stawiał na końcu znak zapytania pt. ciekawe. Ok, płyty się dobrze słucha momentami jest przyjemnie ale no właśnie ale czegoś tu brakuje a czegoś innego jest wręcz nadmiar. Aha i zasadnicze pytanie czy ta płyta oznacza, że Tau (sic!) będzie się ograniczał tylko do kawałków od czasów Bozon'a bo jakoś nie wyobrażam sobie żeby gość, który się odciął od wcześniejszego Ja i twórczości, która wtedy powstała nawijał na koncertach tego typu kawałki. Co jeśli publika będzie się domagała jakiegoś utworu z poprzednich płyt ? Usłyszy sorry ale Tau już nie gra takiego rapu ? Jeśli natomiast zagra to czy w sumie nie stanie się hipokrytą ? Coraz więcej pytań a odpowiedzi brak. Rozumiem, że można być religijnym kurde DMX i PAC w swoich kawałkach mają od groma nawiązań do religii ale robili to tylko z własnej perspektywy. Natomiast "Tau" chce nas ewangelizować jak jakiś Klecha. Jeśli jesteśmy w dołku to zapewniam, że przede wszystkim wewnętrzna chęć udoskonalenia się, sport, rozwijanie zainteresowań, podróże i ludzie pomogą nam wyjść na prostą nie padnięcie na kolana i modlitwa. Podobne rozwiązanie stosuje Islam ale oni zalecają jeszcze dobrą rozrywkę, natomiast tak piętnowana przez chrześcijaństwo kultura wschodu już dawno odkryła, że sucha modlitwa nie wystarczy. Trzeba pracować nad umysłem i energią, którą w sobie kumulujemy stąd medytacja. Ogólnie temat jest bardzo obszerny i z wielką chęcią podejmę dyskusję nad nim :) Pozdro
Śląsk Wrocław
Pisanie o księżach per "klechy" w zasadzie dyskwalifikuje twoją wypowiedz jako bździny typowego lewaka. Kiedyś może z tego wyrośniesz i będziesz w stanie dostrzec marność swojego żywota, bo ćpanie, promiskuityzm, procenty i hajs to marność, a Tau pokazuje wszystkim jak odszukać prawdziwe wartości- Boga, miłość bliskich, pasję sportową, rozwój duchowy itp. Pomyśl o tym, skończ liceum i postaraj się zrozumieć przekaz. Co do dobrej rozrywki w Islamie- obcinanie głów niewiernym, kamieniowanie zgwałconych kobiet, stosunki seksualne z kozami- może ty lubisz takie rzeczy, ja stawiam na chrześcijaństwo.
JEBAC ISLAM
JESTES PIERDOLONYM ISTAMISTOM SZMACIARZU ??WYPIERDALAJ STAD KURWA TERRORYSTO JEBANY PLUJE NA CIEBIE SPRAWDZ TO
joł
Tau mówił (jeszcze jako Medium) w wywiadach przy płycie Graal że cześć numerów już nie będzie grał bo nie są zgodne z jego światopoglądem. Tau przestrzega że to co mówisz medytacja i rozwijanie wewnętrznej energii prowadzi do opętania przez demony o czym mówi w kawałku Astral (z płyty Graal) i w Remedium. Tau odnalazł odpowiedzi na wszystkie pytania w Bogu i mówi że miłość jest największą energią w człowieku. Medium zadawał pytania i szukał odpowiedzi był Traperem. Tau znalazł odpowiedzi już nie szuka bo znalazł Boga i odnalazł spokój i miłość. Nie wiem czy wiesz ale wyznawcy religii katolickiej również udoskonalają się, uprawiają sport, rozwijają zainteresowania, podróżują i klękając i modląc się katolicy umacniają się w Bogu. Bóg pomaga i to mówi Tau nie przez jakiś długotrwały proces pomocy. Bóg zmienia jest "cudotwórcą" (kawałek z Remedium) i zabiera uzależnienia nienawiść itd. Nie wiem skąd w Tobie wiara w energie człowieka a brak wiary w Boga ale podejrzewam że stosujesz podwójne standardy co zamyka Ci drogę na poznania całego spektrum życia/wszechświata/energii. Tau znalazł odpowiedzi i na Remedium (wcześniej również na Graalu) je prezentuje.
Kardynał
Uważasz że "Bezdomni" albo "Traper" to regres? A one wyszły już za Bozona. Jak dla mnie Tau odpowiada w "Remedium" na pytania które zadawał Medium, i pokazuje błędy w swoim rozumowaniu sprzed paru lat. Mam też wrażenie że robi to tak ostro dlatego że piętnuje swój okultyzm (przypuszczam że nie tylko ksywką wyrażony), i chce przestrzec przed czymś co kiedyś propagował. Pisząc "piętnowana przez chrześcijaństwo kultura wschodu" strzelasz sobie w stopę, Bracie. Wiesz czym jest prawosławie? :) Pomijam kwestię tego że takimi ogólnikami to możesz sobie dyskutować długo, nie przybliżając się do prawdy. Chrześcijaństwo nigdzie nie mówi że rozwój umysłowy, duchowy i w ogóle każdy rozwój jest wartością negatywną. Pytanie czy np. rozwój na płaszczyźnie narkotyków uważasz za rozwój - Kościół uważa to za regres, podobnie jak uważa za regres parę innych rzeczy w których tzw. kultura Zachodu widzi postęp. Tylko błagam nie wyjeżdżaj z "a w średniowieczu to księża nie dawali książek uciskanym przez siebie chłopom", pomijając zupełnie kwestię mentalności i nie uwzględniając jakichkolwiek kontekstów. To temat na głęboką i inną dyskusję. Pozdrawiam.
Ajt
Komuś może się nie podobać treść, ale ocena płyty jako "regres" z tytułu różnicy światopoglądu, stawia recenzenta w pozycji małego dziecka, który płacze i krzyczy bo ktoś ma coś czego on nie ma, lub zwyczajnie nie rozumie otaczającego go świata. Postawa godna pożałowania. Hejterzy japka zamknięta i delektujcie się światowym brzmieniem. Świeżość, świeżość i jeszcze raz świeżość!
filozoffera
a co jeżeli oceniam płytę jako "regres" z tytułu regresu?
filozoffera
a co jeżeli oceniam płytę jako "regres" z tytułu regresu?
Patryk
Drogi Bydlaczi, Piszesz, że Medium już wcześniej był wierzący, ale przede wszystkim był osobą "poszukującą" i "ciekawą świata" czemu dał wyraz kawałkiem pt. "Nieznane". Jeżeli był wierzący, a jednocześnie bawił się w okultyzm i eksplorowanie sfery duchowej (bo tym de facto były jego "poszukiwania" o czym mówi w wywiadach) w celu zaspokojenia swojej ciekawości to podobnie jak wielu współczesnych katolików był tylko formalnie wierzący. W związku z powyższym Twój argument o tym ,że Medium wierzył juz wcześniej, ale tego nie eksponował, a teraz niepotrzebnie zafiksował się na punkcie religii, Boga, co uczyniło go jak twierdzisz monotemtycznym i w pewien sposób ograniczonym jest błędem. Podkreślam On wcześniej interesował się sprawami duchowymi oraz dotyczącymi szeroko pojętej świadomości, ale nie miało to nic wspólnego z tzw. żywą wiarą w Jezusa i zmierzało raczej w stronę ciemności (że się tak tolkienowsko wyrażę). Zresztą o tej kwestii wypowiedział się sam Tau w kawałku pt. "Remedium". Oczywiście przykład 2paca i DMXa jest chybiony bo Tau stara się być katolikiem z krwi i kości praktykując tzw. żywą wiarę, a DMX póki co takiej łaski nie przejawia, nie wspominając o 2pacu, który co prawda przez niektórych uważany jest niemalże za świętego ale jego Thug life miał niewiele wspólnego z katolicyzmem. Do Boga, wiary odwołuje się wielu raperów, sportowców itp. ale to inna para kaloszy, bo to co uprawiają to bardziej bogoojczyźniana frazeologia, a życie prowadzą z reguły według tzw. liberalnych zasad zachodnich. Odnosząc się do Twojej wypowiedzi cyt.:" Tau chce nas ewangelizować jak jakiś Klecha" to faktycznie ktoś kto nie bardzo wie ocb w całym tym chrześcijaństwie może poczuć się lekko indoktrynowany, ale zadaniem dobrego katola jest nieść dobra nowinę czyli własnie ewangelię. Hm...żeby to lepiej wytłumaczyć posłużę się przykładem, jeżeli zakochasz się w kobiecie to masz ochotę krzyczeć o tym całemu światu i wszystkim o niej opowiadać. Może mało fortunne porównanie, ale co do zasady chyba na tym to polega. Sam nie jestem osobą która ma głęboką wiarę, ale nie odniosłem wrażenia, że obecna tematyka, którą Tau porusza na płytach jest nachalna. On rapuje o tym wszytskim z radością i czuć w tym szczerość. A poza tym kiedy ma się taką wiarę to trudno poruszać inne tematy bo w porównaniu do tych tzw. "religijnych" są one po prostu płytkie. Nawet prostest songi czy inne tzw. społecznie zaangażowane kawałki są marnością w porównaniu do nawijki o świecie z perspektywy wiary, a co dopiero kawałki o życiu na osiedlu czy imprezowe numery. Ostatni wątek dotyczy Twojego przekonania, że kiedy człowiek jest w dołku powinien pobudzić energię, która w nim drzemie poprzez uprawianie sportu, podróże, medytację itp. Zgadzam się z tym to mogą być pomocne dodatki, ale wydaje mi się, że nie wiesz w jak dużych i jakiego rodzaju dołkach mogą być ludzie...mam tu na myśli prostytucję, hazard,zboczenia (od uzaleznienia od pornografii po zoofilię) ,uzależnienia od substancji ,depresje - myśli samobójcze, samookaleczenia, opętania, myślenie magiczne czy ogólnie głęboka patologia, skrajna bieda itd. tak więc moim zdaniem siłka czy joga (która nawiasem mówiąc jest elemntem religii wschodu i katolicy nie powinni się w to bawić) nie zawsze pomogą. Co do Twojego naiwnego poglądu dotyczącego islamu nie zabieram głosu, a tak na marginesie nie kojarz chrześcijaństwa ze smutną średniowieczną religią. Posłuchaj Logo Land i powiedz, że tu nie chodzi o radość:DPozdro, Jou:D
Emsi MC
Dla mnie płyta OK, z wcześniejszego repertuaru (jako Medium) brakuję mi jedynie beat'ów z jazzowymi wstawkami. "Remedium" jest płytą o lekkim brzmieniu, oczekiwałem więcej kawałków z nawijką taką z "Listu motywacyjnego" lub z "Łowcy". Mistrzostwem jest dla mnie kawałek z Kalim, o "Godline" z Lecrae nie wspominając. Nie dość, że dobry numer, to jeszcze spory sukces móc mieć takiego gościa na płycie. Nie podeszły mi natomiast zwrotki Buki i Zeusa. Jestem zwolennikiem klasycznych beat'ów, ale tylko dobry zawodnik jak Tau, może trafić do mnie kawałkiem na trapowych podkładach i tak właśnie jest z "Cudotwórcą". Tau umie wprowadzić w klimat i stworzyć u słuchacza odpowiedzi nastrój. Przy słuchaniu "Remedium" wypełnia mnie takie spokój i dobroć. Podsumował Mediuma, odciął się od pewnych kwestii z poprzedniej twórczości. Mam nadzieję, że ten album będzie podsumowaniem wcześniejszych produkcji i wprowadzeniem w "nowy klimat". Nie przeszkadza mi nawijka o Bogu, wierze itd. (w tym wypadku nawet mi się podoba), ale mam nadzieję, że na następnych produkcjach będzie troszkę mniej tych klimatów. PAX
Bydlaczi
Na wstępie od razu chciałbym wyjaśnić, że nie jestem tzw. "hejterem" i słucham gościa od "Seansu Spirytystycznego" czyli teoretycznie od początku ponieważ wcześniejsze produkcje nie były dostępne szerszej publice. Jedyne co mogę sobie zarzucić to fakt, że zwyczajnie jakoś nie szaleję czyt. nie czekałem na tą płytę tak jak np. Graal'a. Tak jak w przypadku OSTR'a również Medium rozwija się na Naszych uszach dowiadujemy się sporo o jego życiu, poglądach i zainteresowaniach. Chce podkreślić, że jako producent ma zajebiste brzmienie. Na "Alternatywnym źródle energii" bardzo dobrze to słychać. Płyta nie raz leciała na wspólnych wypadach z towarzystwem nad jeziorko przy grillu. Natomiast "Teoria .." i "Graal" przyszły do mnie kiedy sam miałem ciężko nie powiem, że było naprawdę ciężko jak co po niektóre przypadki podane w wcześniejszych postach w trakcie dyskusji ale pomogły mi się wyprostować i znaleźć tą siłę do działania. "Bozon" w pewnych momentach był zbyt poetycki dlatego jakoś nie zagościł u mnie na długo w słuchawkach. "Remedium" może kilka kawałków będzie leciało. Wracając do mojej wcześniejszej wypowiedzi, doskonale wiem jakie są jasne strony każdej religii ale poznałem (z zamiłowania interesuję się historią) te ciemne strony mocy. Każdy ma coś za uszami (Pisząc, że w Islamie jest również dobra rozrywka wcale nie miałem na myśli zabawy. Kto nie łapie takich aluzji ten parapet). Ok może dlatego, że nie czuję się dotknięty "Boskim Palcem" nigdy nie z zrozumiem jak można wierzyć, że Ktoś to wszystko stworzył (Samo nie mogło się stworzyć czyt. Fizyka, Chemia oraz Matematyka ? :) ) ale nikogo nie obrażam (na temat genezy słowa Klecha odsyłam do wikipedii lub innej encyklopedii jeśli ktoś ma oczywiście). Nie oszukujmy się nasza wiara została nabyta byliśmy zabijani w imię Boga by teraz słuchać, że Polska jest nr. 1 w byciu chrześcijanami. Nie dajmy się zwariować, sam chciałbym odkryć Boga Kim kolwiek miałby on być jeżeli go odkryję bo póki co raczej nadajemy na innych falach ale kto wie co może się stać na pewno Tau nie sprawi by było inaczej ale jeżeli znajdzie się Ktoś komu pomoże, ok przecież o to w tym chodzi. Wracając ostatecznie do płyty bo o niej głównie powinna być mowa tak jak napisałem uważam, że jest to mały krok w tył (bo mogę tak uważać i sam tworzę dlatego oceniam jako artysta) mam nadzieję, że będzie to tylko krok na rozbieg i następna produkcja będzie już na w pewnym sensie starym dobrym torze. PS. LogoLand jest spoko sam dobrze poznałem to uczucie. Pozdrawiam tych, których posty były równie wyczerpujące co mój. Znaczy to tyle, że można nie widząc drugiego człowieka podyskutować nad czymś sensownie nie rzucając błotem ;)
Nauczyciel
Wikipedia nie jest encyklopedia naukową, ale informacjami uzupełnianymi przez przypadkowych ludzi. Jako językoznawca odwołuję kontrlokutora do publikacji naukowych, zwłaszcza fenomenologii języka, która wyjaśni Panu, od określenia zmieniają znaczenie i zabarwienie emocjonalne z upływem czasu i zmianą kulturową. Słowo "klecha" podobnie jak np. "wieśniak", "bamber" były w użyciu codziennym jako poprawne określenia, ale w XII-XVII wieku. Dziś mają inne znaczenie i są pejoratywne. Chyba, że ktoś mówi archaicznie i na swoją matkę używa określenia z tego samego czasu - "maciora". Proszę więc na przyszłość nie usprawiedliwiać swojej złośliwości naukowymi definicjami.
Bydlaczi
Rozumiem, że Twoim tokiem rozumowania powinniśmy zdefiniować na nowe również inne pojęcia jak np. "patriotyzm", "niewolnik" lub "wolność słowa". Daj Waść spokój i sobie wstydu oszczędź bo to już zaczyna się robić straszne jak ktoś kto podpisuje się "Nauczyciel" wykazuję taką ignorancję ale cóż w sumie to większość Belfrów posiada takową cechę. Dziwne, że takie słowo jeszcze istnieje.
PrzemekC
Płyta naprawdę super pod względem muzycznym, co do wartości płynących z tekstów odnajduję tu wiele racji. Świat idzie w złym kierunku, ale czy Kościół jest jakąś nadzieją i wyjściem? Niekoniecznie, zwłaszcza jak się poczyta trochę o Watykanie, że o filmikach z oszołomem z Torunia nie wspomnę... O wiarze można długo dyskutować, aczkolwiek troszkę tematyka na płycie monotonna mimo wszystko....Ale przemycone treści na pewno wartościowe, minus to śmieszne kolaboracje z Bezczelem i Buką (WTF?Do logopedy z nim!).

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>