Nic odkrywczego. Dobry bit Volta, reszta średniawka.
Fu wreszcie podążył jak Lord Kossity w polskim wydaniu. Płytę z ciekawości sprawdzę, ale nieco mnie martwi, że niektórzy "raperzy" chcą robić dancehall a nie wiedzą z czym to się je i gadają, że to świeże :)
Zeamsone nie zwalnia tempa - w niecały rok od premiery przełomowego dla niego, podwójnie platynowego albumu "???” z m.in takimi utworami jak "21...