Aaliyah "Wspaniale, niezapomnianie, za krótko..." - profil

kategorie: Klasyka, Profile
dodano: 2012-02-11 16:00 przez: admin (komentarze: 5)


Gdyby ta piosenkarka wciąż żyła, rynek muzyczny zapewne wyglądał by inaczej. Podejrzewam, że pozycja wokalistek r'n'b, którzy dziś szczytują, byłaby mocno zagrożone. Ciara, Ashanti, a nawet sama Beyoncé czerpią do dziś inspiracje z Aaliyah. Warto zatem poznać jej wspaniałą, choć krótkę historię.

Aaliyah Dana Haughton przyszła na świat 16. stycznia 1979 roku na Brooklynie w Nowym Jorku, jednak dzieciństwo spędziła w Detroit. Mieszkała tam wraz ze swoją rodziną: mamą Diane, tatą Michaelem oraz bratem Rashadem. Od najmłodszych lat przejawiała talent muzyczny. Jako nastolatka uczęszczała do prestiżowej szkoły Detroit High School for the Fine and Performing Arts, którą ukończyła na kierunku tańca mając średnią ważoną (GPA) 4.0.
 

 
1989-1990: DZIECIŃSTWO
Mama Aaliyah była wielką entuzjastką jej zdolności. To właśnie dzięki niej Lili, kiedy miała dziesięć lat wystąpiła w programie "Star Search", który był prekursorem programu Idol. Rok później Aaliyah występowała na scenie ze swoją ciotką - legendarną piosenkarką soul Gladys Knight. Z kolei wujek Barry Hankerson przedstawił ją ludziom z wytwórni Blackground.
 


1990-1995: AGE AIN'T NOTHING BUT A NUMBER
Artystka szybko została zauważona przez piosenkarza nagrywającego w Blackground - R. Kelly'ego, który chętnie przyjął ją pod swoje skrzydła. Razem przez około dwa lata tworzyli album zatytułowany "Age Ain't Nothing But A Number". Wydany w 1994 roku został ciepło przyjęty przez krytyków. Recenzenci zwracali szczególną uwagę na delikatne podkłady muzyczne i świetny głos Aaliyah. Jak większość artystów wczesnych lat 90. piosenkarka skorzystała również z panującego trendu na new jack swing. Debiutancki singiel "Back & Forth" dotarł na pierwsze miejsca list przebojów. Tylko w Stanach krążek rozszedł się w nakładzie 3 milionów kopii. Mimo trwającego sukcesu media zaczęły plotkować na temat współpracy młodziutkiej Aaliyah i R. Kelly'ego. Według doniesień para wzięła ślub (co wydaje się absurdem, gdyż Aaliyah miała tylko czternaście lat!), choć nigdy oficjalnie nie zostało to potwierdzone. Rok po premierze płyty gwiazda pojawiła się gościnnie na albumie rapowej grupy Junior M.A.F.I.A w piosence "I Need You Tonight".
 

 
1995-1999: ONE IN A MILLION, ANASTAZJA I INNE PROJEKTY
Nie był to jedyny featuring, w którym zdarzyło jej się uczestniczyć. Przyjaźń z Lil' Kim zaowocowała pracą na planie teledysku do jej utworu "Crush On You". Aaliyah swojego głosu użyczyła także w "Live and Die for Hip Hop" popularnej wtedy grupy Kriss Kross. W 1995 roku piosenkarka spotkała na swojej drodze Timbalanda oraz Missy Elliott. To właśnie ta dwójka sprawiła, że kolejna płyta "One in a Million" stała się jeszcze większym hitem od debiutu. Zacieśniły się też stosunki pomiędzy tą trójką. Od tej chwili byli nierozłączni. Pierwszy singiel "If Your Girl Only Knew" utrzymywał się na pierwszych miejscach list przebojów przez około dwa tygodnie. Kolejne "Hot Like Fire" oraz "One in a Million" dorównały pierwszemu. W teledysku do tytułowej piosenki wystąpił Will Smith.
 

Aaliyah w reklamie kolekcji Timmy'ego Hilfigera
 
Rok później wokalistka dostała ofertę zaśpiewana piosenki do bajki Anastazja. Aaliyah zgodziła się i jeszcze w 1997 roku powstał teledysk promujący film animowany. Gwiazda zaśpiewała "Journey To The Past" na gali rozdania Oscarów rok później. Nie tylko była najmłodszą gwiazdą występującą na oscarowej scenie, ale także pierwszą ciemnooskórą artystką, która miała zaszczyt się tam pojawić!
 

 
W 1998 Aaliyah nagrała utwor "Are You That Somebody", który znalazł się na soundtracku Dr. Dolittle. W międzyczasie piosenkarka zaczęła intenstywnie myśleć o karierze aktorskiej. Pojawiła się nawet epizodycznie w serialu "New Yourk Undercover", jednak okazja zagrania w produkcji z prawdziwego zdarzenia nadarzyła się trzy lata później.
 
2000-2001: KARIERA FILMOWA, ALBUM AALIYAH
Na początku zeszłej dekady zmieniło się również trochę w prywatnym życiu piosenkarki. Ustatkował się jej związek z Damonem Dashem, współzałożycielem wytwórni Roc-a-fella, którego miała okazję poznać podczas przyjaźni z Jayem-Z. Według plotek para miała pobrać się po skończeniu zdjęć do Matrixa, w którym Aaliyah miała zagrać. Nakręcono parę pierwszych scen, jednak po śmierci reżyser z trudem stwierdził, że jest niewystarczająco dużo materiału, aby stworzyć jej postać. W 2001 roku polski reżyser Andrzej Bartkowiak postawił na Aaliyah w swoim filnie "Romeo Musi Umrzeć". Trish O'Day, bo tak nazywała się dziewczyna przez nią grana, była córką gangstera, który rzekomo zabił syna szefa japońskiej mafii. Hang Sing (grany przez Jet'a Li) zakochuje się w Trishy. Choć fabuła była dość przewidywalna, film akcji przyniósł sporo dochodów. W produkcji wystąpił także inny znany raper DMX. Razem z gwiazdą nagrali piosenkę "Come Back in One Piece", która znalazła się na soundtracku. Najbardziej jednak rozpoznawalnym utworem z krążka jest solowe dzieło Liyah "Try Again". Poniekąd była to też zapowiedź trzeciego albumu artystyki.
 

 
Początkowo Aaliyah twierdziła, że kolejny krążek będzie jej wersją przebojowego "Control" Janet Jackson. Kiedy Timbaland i Missy Elliott po raz kolejny zjednoczyli siły, wyprodukowali płytę, którą śmiało można zaliczyć do gatunku "nowoczesne r&b", dzięki połączonym m.in elementom neo-soulu i elektroniki. Pierwszy singiel "We Need a Resolution" wydany na wiosnę 2001 roku nie schodził z list przebojów przez szesnaście tygodni! W teledysku poznajemy inne, bardziej seksowne i odważne oblicze Aaliyah. Ostatnim singlem jaki został wypuszczony w sieć przed śmiercią artystki była piosenka "Rock The Boat". Według ustaleń magazynu "Vibe" tekst do niej został napisany dwa lata przed oficjalną publikacją. Teledysk do niej został nakręcony w sierpniu 2001 roku. Pracowało nad nimi wiele znanych osób: reżyser Hype Williams, choreograf Fatima Robinson, tancerka Carmit Bachar (z zespołu The Pussycat Dolls). Podczas nagrywania materiału nikt nawet nie przypuszczał, że dwa dni później wydarzy się okropna tragedia...
 

Aaliyah na planie "Rock The Boat"
 
2001: ŚMIERĆ
25. sierpnia Aaliyah wraz z innymi członkami ekipy wracała samolotem z wysp Bahama do Stanów Zjednoczonych. Maszyna runęła niedługo po starcie, zabijąc wszystkich pasażerów. Prawdopodobnie przyczyną wypadku był pilot, Luis Morales III, który posiadał fałszywą licencję oraz był pod wpływem kokainy i alkoholu.
 

Missy Elliott w bluzie z Aaliyah
 
Dla rodziny Aaliyah jej śmierć była ogromnym szokiem. Na pogrzeb przybyło wiele gwiazd: Missy Elliott, Timbaland, Jay-Z, Lil' Kim, Puff Daddy. Mama wokalistki wypuściła z klatki dwadzieścia dwa gołębie, każdy symbolizujący jeden rok życia swojej córki. Podczas gali MTV Video Music Awards tego samego roku Destiny's Child zadedykowały jej swój występ. Słowa otuchy dla fanów wypowiedziała także Janet Jackson.
 

 
Rok później wydano składankę "I Care 4 U" z największymi hitami Aaliyah oraz ze specjalną piosenką "Miss U". Nakręcono do niej video, w którym wystąpili jej przyjaciele, m.in DMX, Missy, Toni Braxton i Static Major. Potem wydawnictw typu "greatest hits" pojawiało się coraz więcej. Sprzedaż płyt Liyah jeszcze przez jakiś czas pozostawała w podwyższonym stanie. Nie jednak liczba sprzedanych kopii jest ważna, a muzyka, którą po sobie zostawiła. Na pewno Aaliyah jest inspiracją dla współczesnych gwiazd r&b, ale także i rapu. Tribute dla niej nagrali m.in Jay-Z, TLC, Boyz II Men, Lil' Wayne, The Game. Wiele razy Ciara i Drake podkreślali jej wpływy na swoje kariery. Aaliyah była niesamowitą piosenkarką, znakomitą tancerką a przede wszystkim dobrym człowiekiem. I pomimo krótkiego życia, intensywnie i z pasją je wykorzystała. Bo robiła po prostu to, co kochała najmocniej na świecie.
 


Autorka artykułu prowadzi blog poświęcony Lisie "Left Eye" Lopes, który mieści się pod adresem http://10years-without-lefteye.blogspot.com/

Tagi: 

piotrek8825
W swoich czasach była po prostu najlepszą wokalistką na świecie. R.I.P Liyah.
Krasow
Kendrick Lamar "Blow My High"
piotrek8825
A jeszcze dzisiaj nadeszła smutna wiadomość że Whitney Houston nie żyje :(.
Kokoroko
Nie uważam, aby było to takie niezwykłe, co spekulowały media o związku R.Kelly z Aaliyah. Należy zwrócić uwagę na jego późniejsze procesy i kłopoty - koleś jest ewidentnie pedofilem...
who
Slyszalem tez teorie, ze do katastrofy lotniczej doszlo z powodu przeciazenia samolotu. Ludzie mieli zrezygnowac z czesci bagazy, ale nie zrobili tego, samolot wzbil sie w gore i po chwili runal na ziemie. Nie wiem, czy to prawda, czy nie, w kazdym badz razie tragedia. Aaliyah- dla mnie nr 1 nie tylko tamtych czasow- genialny glos, mega talent, uroda- kariera tak naprawde byla przed nia. ....R.I.P LIYAH....

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>