J.Nolan "Sława nie jest celem mojej drogi" - wywiad

dodano: 2011-07-23 16:00 przez: Marcin Natali (komentarze: 2)

J.Nolan to uzdolniony, 22-letni MC mieszkający w Atlancie, który ma na koncie już ponad 10 niezależnie wydanych mixtape'ów (street albumów). W grze od dobrych paru lat, z każdym projektem zgarnia coraz to nowych fanów, jednak ciągle ma przed sobą długą drogę. Już za nieco ponad miesiąc, 16 sierpnia ma ukazać się jego najnowszy album, zatytułowany "Chaos Theory". Czego można się po nim spodziewać i czy będzie to przełom w karierze J.Nolana?

Zapraszamy do przeczytania świeżutkiego wywiadu, w którym artysta mówi m.in. o tym, jak się czuje robiąc East-coastowy rap w Atlancie, czy widzi dla siebie miejsce w dzisiejszym mainstreamie, czym będzie się różnić "Chaos Theory" od poprzednich albumów, a także jakie ze swoich numerów puściłby Nasowi, gdyby miał taką szansę.


Twoją muzykę można określić jako East-coastowy hip-hop, nawiązujący do złotej ery. Czy nie czujesz się w dzisiejszych czasach jak outsider, robiąc taką muzykę i zarazem mieszkając w Atlancie?

Czuję się jak outsider prawie we wszystkim w czym biorę udział, szczerze mówiąc. Ale muzycznie, zdecydowanie to dostrzegam. Nie chodzi o to, że nie ma nikogo robiącego podobną muzykę do mnie w całym mieście, tylko nawet w stosunku do tych ludzi jestem inny. Ale to wcale nie musi być zła rzecz. Po prostu toruję sobie własną drogą.

Twoje albumy "Broken Dreams" oraz "The Loose Files" zyskały szerokie uznanie, pojawiając się na wielu stronach Internetowych na całym świecie. Jak wygląda obecnie kwestia Twojej popularności, czy czujesz, że wreszcie zyskujesz pewien rozgłos?

Jestem wdzięczny za wszelki rozgłos, który udało mi się uzyskać poprzez "Broken Dreams", ale nie wydaje mi się, żebym kwalifikował się do terminu popularny. Mam jeszcze przed sobą długą drogę do pokonania, zanim stanę się znaną marką, albo chociaż jednym z tych gości, których regularnie napotykasz przeglądając różne blogi. Ja po prostu przyjmuję wszystko takie jak jest i staram się okazywać wdzięczność każdemu, kto poświęca trochę czasu ze swojego życia, aby okazać mi jakiegoś rodzaju wsparcie.

Masz 22 lata I nagrałeś już ponad 10 mixtape'ów. Wielu artystów nie wypuszcza tak wielu kawałków przez całą swoją karierę. Czy nie czujesz czasem, że wyczerpują Ci się tematy, które chciałbyś poruszyć w piosenkach?

Niezupełnie. Obecnie to bardziej kwestia jak i kiedy chcę się wyrażać poprzez muzykę. Nie liczę starszych mixtape'ów, ponieważ wtedy patrzyłem na wszystko z innej perspektywy, byłem dużo mniej dojrzały i troszczyłem się o trochę inne rzeczy, miałem odmienne priorytety. Teraz mogę odświeżyć niektóre tamte idee i zamienić je w coś nowego. Czerpię inspirację również z codziennych obserwacji i doświadczeń. No i obecnie jestem dużo bardziej wybredny jeśli chodzi o moją muzykę i przekaz, który chcę w niej zawrzeć.

Twój nowy album "Chaos Theory" ma się ukazać 16 sierpnia. Powiedz jaki jest koncept tego projektu i czego możemy się po nim spodziewać?

Koncept pochodzi od bitu, który dał mi Reese Jones i który ostatecznie posłużył mi jako podkład do tytułowego kawałka na albumie. Nazywał się właśnie "Chaos Theory", z ciekawości zrobiłem więc pewien research, aby dowiedzieć się co to znaczy, bo brzmiało jak dobry tytuł. Jak już się zorientowałem, zastosowałem bardzo dosłowne znaczenie odnoszące się do tego, jak wyglądało moje życie w tym czasie. Miałem w głowie chaos, od użerania się z ciągłym stresem. Ten album to dotychczas mój najbardziej surowy i bezkompromisowy projekt. Mam nadzieję, że ludziom się spodoba.

W utworach takich jak "Cracked Cement" czy "One Life" mówisz o różnych ciężkich sytuacjach i problemach, których doświadczyłeś. Jakim sposobem udaje Ci się pozostać pozytywnym pomimo przechodzenia przez te wszystkie trudne chwile?

Musiałem nad sobą pracować, aby utrzymać pozytywne podejście do życia, które mam teraz. Mam za sobą lata prób przebicia się na scenę muzyczną oraz użerania się z różnymi problemami, kiedy moje życie osobiste sypało się, a jednocześnie starałem się dalej iść do przodu z muzyką. To sprawiło, że zacząłem szukać wiary i wsparcia w Bogu, który ostatecznie pomaga mi pokonywać wszystkie przeszkody, które pojawiają się na mojej drodze. Mam także silne poczucie humoru, o czym wiele osób może nie wiedzieć, jeśli słuchają tylko mojej muzyki i nigdy nie widzieli mnie ze znajomymi ani nie śledzili tego co mówię na facebooku czy twitterze. Znajduję humor w każdej ze złych sytuacji, ponieważ tak naprawdę część z tych rzeczy jest zabawna, jeśli spojrzę na to na spokojnie i pozbędę się stresu.

Czy widzisz dla siebie miejsce w dzisiejszym mainstreamie hip-hopu?

Tak i nie. Mogę sobie wyobrazić siebie będącego pewnego dnia częścią dzisiejszego mainstreamu, ponieważ mam świadomość, że mógłbym być osobą bardzo wpływową dla społeczności, jeśli tylko udałoby mi się tylko poczynić właściwe kroki. Mainstream nie musi ograniczać się do słabej muzyki, którą słyszymy w radio, co zresztą udowodniły poprzednie lata w muzyce. Wszystko zależy od tego, co wybiorą ludzie, publika. Ale jednocześnie to ilustruje, czemu nie widzę siebie będącego częścią mainstreamu. Moja muzyka przeciwstawia się temu, co typowy mainstream reprezentuje. Nie brzmię jak inni i naprawdę nie obchodzi mnie, co oni myślą na mój temat, chyba, że jest to coś pozytywnego. W przeciwnym razie, po prostu robię to co kocham i jestem wdzięczny każdemu, kto może to docenić.

Jakie są Twoje plany na przyszłość? Czy zamierzasz rozglądać się za kontraktem z dużą wytwórnią, czy raczej włożyć cały wysiłek w rozkręcenie własnego wydawnictwa?

Mam mieszane uczucia co do dużych wytwórni. Szczerze to wolałbym zachować pełną kontrolę, nad wszystkim, co robię. Nauczyłem się ważyć moje szanse i liczyć straty więc nie mam nic przeciwko docieraniu do mniejszej liczby osób, w imię reprezentowania tego w co wierzę. Nie sądzę jednak, żebym chciał założyć własną wytwórnię. Jeśli bym tak zrobił, służyłaby tylko mi i kilku innym osobom, które są mi bliskie. Biorąc pod uwagę obecną specyfikę sceny muzycznej, chcę po prostu budować relacje, zdobywać nowe kontakty i tworzyć. Cały ten inny bałagan mnie nie interesuje.

Wymień 3 ulubione albumy rapowe, których słuchałeś dorastając.

Nas- "Illmatic", Jay-Z- "Resonable Doubt" i Eminem- "Slim Shady LP".

Jakiej muzyki słuchasz na co dzień (wymień kilku artystów)?

Tych samych artystów, których właśnie wymieniłem. Zdecydowanie też uwielbiam The Roots - całą ich dyskografię, jako zespół oraz ich wpływ na Hip-Hop. Lupe Fiasco jest jednym z ostatnich nowych MC's, którzy naprawdę przykuli moją uwagę. Szanuję również wszystkich ojców założycieli tej muzyki. Niezależnie, czy to będzie Wu-Tang Clan, Dr. Dre i Snoop Dogg, A Tribe Called Quest, cały ruch Native Tongues, Jay Dilla, zbyt długo by wymieniać. Podoba mi się także obecna scena Detroit - od Black Milka po Royce Da 5'9" i tak dalej.

Jeśli mógłbyś wybrać jakiegokolwiek producenta, z którym chciałbyś współpracować, kogo byś wybrał?

Nie mam jednego ulubionego producenta. Chciałbym nagrać coś z DJ'em Premierem, Pete Rockiem, Madlibem, Nottzem, Black Milkiem, B!nkiem.. długo by wymieniać. Moja obecna grupa producentów czyni dla mnie jednak cuda.

W "On Top" nawijasz: "My aim is much higher than the sky, see I lost my desire to be famous". Jaki jest więc Twój główny cel jeśli sława nie jest ważna?

Sława nie jest celem mojej drogi. Uganianie się za sławą zmusi Cię do pójścia na wiele kompromisów. Ja po prostu robię to co kocham. Muzyka od zawsze była ważna w moim życiu i chciałbym, aby moja twórczość była w jakiś sposób znacząca, zauważona, kiedy już będzie po wszystkim. Nie pragnę sprzedać największej ilości płyt ani mieć ekskluzywnych samochodów czy czegokolwiek. Chcę tylko robić muzykę.

Jeśli miałbyś możliwość puszczenia Nasowi 5 swoich utworów, które byś wybrał i dlaczego?

Chcę, żeby nas usłyszał moją przeróbkę "The World Is Yours", która może ujrzy światło dzienne, a może nie. Tylko aby uzyskać od niego pewne błogosławieństwo. Chciałbym, aby usłyszał "Cracked Cement", "Dream Big" i wiele innych nagrań, które znajdą się na "Chaos Theory". Myślę, że muzyka, którą tworzę obecnie bardziej by mu podpasowała. Wymieniłem solidną trójkę z moich poprzednich płyt <śmiech>

Jakie rady mógłbyś dać młodym ambitnym MC's i producentom?

Radziłbym im, aby zrobili solidne rozeznanie w muzyce, przede wszystkim. Jeśli szczerze kochają tę formę sztuki, to niech bez względu na wszystko realizują swoje marzenia. Lecz jeśli ma być to tylko forma spędzenia wolnego czasu, droga do łatwego zarobku, czy cokolwiek, co dodatkowo przyczyniałoby się do deprecjacji tej kultury, to wolałbym, żeby znaleźli sobie raczej jakąś prawdziwą pasję. Potrzeba nam więcej prawników, lekarzy, naukowców, uczciwych kaznodziejów i wielu innych typów ludzi w społeczności. Te rzeczy i tak zresztą okazały się znacznie bardziej opłacalne niż dochód przeciętnego muzyka.

Sprawdźcie najnowszy singiel J.Nolana "Whatever Works" poniżej, więcej muzyki znajdziecie na oficjalnej stronie artysty-jnolaniscool.bandcamp.com

J.Nolan- Whatever Works(prod. Todd Jordan) by manifestmovement

Tagi: 

Anonim
Konkretny wywiad:) Ale Ty Marcin tak masz zawsze, więc nie będę się powtarzał:P Szkoda tylko, że tak rzadko coś od Ciebie tutaj można zobaczyć... Sprawdzę tego typa:D Pozdrawiam
Marcin Natali
@3tana- Dzięki wielkie!!! ;) no tak wychodzi hehe, piszę/ogarniam kiedy mam czas ;) Sprawdzaj śmiało, polecam :) Pozdr!

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>