Wiz Khalifa "Pittsburgh Sound" + "Stay In Ur Lane" (Ot tak #43)

kategorie: Audio, Hip-Hop/Rap, Teledyski
dodano: 2011-03-30 17:00 przez: Mateusz Natali (komentarze: 15)
Rok 2006 to dla Wiza czas pierwszego rozgłosu i świetnie przyjętego (choć jeszcze mało znanego) debiutanckiego albumu "Show And Prove". Ten niepozorny gość w rozciągniętym swetrze potrafił pocisnąć po bicie zarazem lekko i ostro, z luzem i z pazurem a dopracowane teksty i klasyczne podkłady sprawiają, że wielu do dziś uznaje to za numer jeden w jego dyskografii a ci, którzy poznali Camerona w roku 2010 mogą mocno się zdziwić.

My przedstawiamy dwa numery - pierwszy klip i pierwszy hit w postaci "Pittsburgh Sound" i braggujące, brzmiące mocno trueschoolowo "Stay In Ur Lane".
"Who's the kid spittin flames, changin the game? His name is Wiz Khalifa man". Dzięki nieopierzonemu chudzielcowi Pittsburgh doczekał się pierwszego rapowego hymnu, choć na razie tylko lokalnego. Na ogólnoświatowe uderzenie w postaci "Black & Yellow" trzeba było poczekać jeszcze ponad 4 lata.



Natomiast "Stay In Ur Lane" to doskonały argument przeciwko tym, którzy twierdzą, że Wiz nie potrafi składać rymów i nie umie sprawdzić się w innej konwencji. Dziś stawia po prostu na luz, klimat i lekkość flow przekraczającą klasyczne rytmiczne podziały. Wtedy cisnął z godnym nastolatka głodem mikrofonu, przeplatał wielokrotne i rzucał z bezczelną pewnością siebie punche na bicie, który równie dobrze mogliby wykorzystać panowie z Jurassic 5.



Anonim
znowu on ... może mi ktoś powiedzieć na czym polega sukces kawałka "Black & Yellow" ? bo oprócz tego że wpada w ucho to nie widzę w nim nic nadzwyczajnego.
Anonim
Jeżeli wrzucając stare numery Wiza chcecie zachęcić słuchaczy do kupna nowej płyty to wg mnie to jest bardzo kiepski pomysł, gdyż w mojej opinii starsze numery są lepsze. Jeżeli rozwój rapera to przycinanie skillsów z numeru na numer to jest to chujnia. A po 999 numerze, w którym przewija się temat palenia już nie czuć tego luzu.
chujmój
Weźcie już wykurwiajcie z tym gównem.
haaaaa
przeginacie na maxa juz z wizem bez przesady nie róbcie z tego swojego bloga
kamaz
lipa ten khalifa, już wole lil' wayne'a posłuchać. Ten typ nie będzie tak popularny jak Wayne bo chyba tylko o to mu teraz chodzi. Niech sobie pali zioło będzie potem mieć tak zjarany głos że będzie skrzeczał jak Ostry hahaha beka.
Anonim
Chyba jest artystą tygodnia, stąd artykuły o nim... po cholere te hejty?!
Anonim
Do haaaaa: Jeśli będą chcieli zrobić z tej strony, swojego bloga to kto im zabroni? Jedna podstawowa zasada. Nie podoba ci się, to po chuj czytasz ?
Blees
Ogarnijcie sie z nim, to to co robicie to żenada. Bez kitu zamiast popkiller.pl przemianujcie nazwe na wizkhalifa.pl Żal
Dobb Meep
To dziwne, ale mam takie same odczucia jak reszta,Khalifa wszędzie. Wayne lepszy duuuuużooo!
chujmój
WizKhafila.pl - konkretnej o Khalifie.
VJ
Podbijam co piszą SNA i Klimo. Nie rozumiem, czemu zdaje się wam, że ktoś jest Wam coś winien lub powinien się podporządkować pod wasze zdanie, nawet jeśli to zdanie większości
Fleczer
Ludziom chodzi wyłącznie o to, że akurat temu artyście poświęca się aż tyle miejsca... Porównaj sobie tydzień z Reksem... "bo tam był wywiad"... był i to dobry, ale nikt nie atakował moich uszu o niebo lepszą moim zdaniem twórczością Reksa w takim stopniu jak Wizem. wygląda to powoli jakby na siłę wmawiało się ludziom jaki to przekot... btw. ktoś już to napisał... fakt nikt nie jest nam czytelnikom nic winien... ale gdyby nie czytelnicy to nie byłoby chyba tego portalu, więc może warto liczyć się troszkę z ich zdaniem.
Anonim
Wiz niedługo z lodówki wyskoczy...
adhd
jest artystą tygodnia i mają prawo dawać dużo news'ów ale opisy są napisane jak gra wstępna do masturbacji pod jego muzykę. Jest niezły ale bez przesady, wchodząc regularnie od kilkunastu tygodni na popkillera ciągle można było zauważyć jego obecność a żadnego fenomenu tu z pewnością nie ma. Cytując Flinta z walki z Ensonem: "gdyby nie internet to byś dziwko nie istniał". Wiza nawet lubię, ale jeśli chodzi o Pittsburgh wystarczy posłuchać Mac Miller'a "Live free" czy "La la la" żeby przekonać się że nie jest jedynym zdolnym młodym kotem z tego miasta tak więc apel (chyba nie tylko ode mnie jak widzę) PO TYGODNIU Z WIZEM DOŚĆ POSTÓW KTÓRE NIE SĄ ŻADNYMI NOWOŚCIAMI ZWIĄZANYMI Z NIM, PEACE
Anonim
Działanie naszego portalu w sposób oczywisty kręci się wokół muzyki i procesu jej słuchania. To, że dajemy tyle numerów Wiza znaczy, że lubimy go słuchać. Moim zdaniem przed udziałem w dyskusji, trzeba sprawdzić jej temat, czyli kawałek o którym piszemy i treść posta. Ja np. nie napisałem jeszcze ani słowa na temat nowej płyty. Piszemy o tych numerach Wiza, które naszym zdaniem są kozackie. Wy słuchacie i sprawdzacie czy czujecie to podobnie. Dyskusji bez tego raczej nie da się budować. Dlatego też coraz rzadziej zdarza nam się brać w nich udział.

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>