Zagraniczny i polski hip-hop, muzyka, wykonawcy - Najlepszy portal hip-hop

recenzja
dodano: 2010-06-17 18:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 17)
"Mieć kapustę jak Donald Trump/ Zbierać hajs jak Horace Grant, czyścić z konta bank/ To taki montaż, R.O.L.B.A. takiego już nie spotkasz...". Faktycznie ciężko w dzisiejszych warunkach spotkać materiał, który odróżnia się od reszty tego co wychodzi w sposób tak diametralny. "76-200 Mixtape" pozornie jest prezentacją lokalnej sceny Słupska, ale zapewniam... Nieważne skąd jesteś, jeśli rozumiesz i lubisz klimat rapu z lat 90. (zarówno tego zza Ocenau jak i rodzimego) musisz zajarać się tą produkcją.

"W stutysięcznym mieście ciężko znaleźć dwudziestu zajebistych raperów". Może i tak. Nie wiem jednak czy nie trudniejszym zadaniem jest z dwudziestoma różnymi raperami (są lepsi i gorsi) zrobić spójny album, który w tak piękny sposób przypomina za co kochamy rap. "76-200 Mixtape" to pozycja dla odważnych, ale zarazem taka, która odpłaca przyjemnością za odrobinę zrozumienia.

kategorie: Hip-Hop/Rap, Wywiady
dodano: 2010-06-15 19:00 przez: admin (komentarze: 12)

Zapraszamy na wielki, przekrojowy wywiad z reprezentantem Obozu TA, członkiem Tha Gooniez, Redem. W wywiadzie udzielonym dla PopKiller.pl Ernest opowiada między innymi o swoich korzeniach, życiu w Szwajcarii, Nowym Jorku, o przekonaniach religijnych, politycznych, gustach i guścikach muzycznych. Zdradza ciekawe fakty na temat nadchodzącej płyty.

Wszystkich, którzy jarają się rapem na najwyższym poziomie zapraszamy do lektury największego, najbardziej szczerego wywiadu jaki Red udzielił w ostatnim czasie. Z uwagi na długość podzieliliśmy go na dwie części, już dziś pierwsza z nich.
Tagi:
recenzja
dodano: 2010-06-13 19:00 przez: admin (komentarze: 8)
"Dobre bity będą na nowej płycie Wdowy" przeczytałem pod linkiem otrzymanym w wiadomości na gg. Link prowadził do nieoficjalnego "making of" klipu do kawałka "Cholera, tak!". Wszystko elegancko, ale w podkładzie tego filmu usłyszałem "Szklanki w górę" z pierwszej płyty warszawskiej raperki.

Od jej wydania minęło już pięć lat. Czy istnieje lepsza okazja na przypomnienie sobie pierwszego albumu artysty niż premiera nowego krążka? Jest to możliwość skonfrontowania ówczesnych umiejętności z aktualnie prezentowanymi bądź sprawdzenia czy wykonawca "sobie sam nie zaprzecza", jak to nawijał Mes. To, co u Wdowy na pewno się nie zmieniło to charyzma i pewność siebie. Już wtedy sprawiała wrażenie zadziornej kobiety, która wie, czego chce. Flow również było jej mocną stroną. Jedyne, do czego mógłbym się przyczepić to ta "wyjąca" maniera w głosie. Na szczęście do dzisiaj Gosia zdążyła się tego oduczyć.
dodano: 2010-06-12 16:00 przez: Dawid Szynol (komentarze: 1)

Kolejnymi raperami, jakich poprosiliśmy o udzielenie odpowiedzi na pytania z cyklu "Parszywa 13" są Cyjan oraz Kolso, czyli po prostu Dwóch Warszawiaków.

Duet, który w kwietniu wydał czwartą płytę zatytułowaną "Nic Na Siłę", odpowiedział na nasze pytania odnośnie tych bardziej przyziemnych rzeczy, jak np. ulubiony trunek, kobiecy ideał czy klasyczne płyty. Zapraszamy do lektury!

dodano: 2010-06-10 20:00 przez: Dawid Szynol (komentarze: 10)
Mamy przyjemność zaprezentować po raz pierwszy wywiad z cyklu "Parszywa 13". Jest to zestaw trzynastu takich samych pytań, na które odpowiadają różni wykonawcy. Z założenia głównym celem "Parszywej 13" jest wydobycie od artysty informacji, jakich nie znaleźlibyście w normalnym wywiadzie. Jeśli chciałbyś dowiedzieć się co Twój ulubiony raper najchętniej robi w wolnych chwilach, jaki trunek najczęściej pija, nad czym pracował przez ostatnie pół roku lub jakie ma hobby - u nas się tego dowiesz!

Pierwszym wykonawcą jakiego postanowiliśmy przepytać jest opolski raper SMA. Muzyk parę tygodni temu wydał album "83", na którym gościnnie znajdziemy Jareckiego, BRK oraz Okoliczny Element. Zapraszamy do lektury!

recenzja
kategorie: Grime, Hip-Hop/Rap, Oi!, Recenzje
dodano: 2010-06-09 18:00 przez: Marcin Gontarz (komentarze: 2)
Młodzi grajmowcy w starych betach. Starzy grajmowcy w nowych corvettach. Tak to z grubsza wygląda w tej chwili. Ojciec chrzestny gra electro, a reszta gra jak w Stanach. Prawdziwy grime został na podwórkach i ulicach pomiędzy domkami z brunatnej cegły. Małolaty chodzą do szkoły, albo kręcą ciemne interesy, a w słuchawkach gra im Roll Deep, czy Kano, na którym się wychowali. Pirackie radia, fristajle nagrywane na youtube'a i undergroundowe koncerty dają możliwość zaprezentowania się szerszej publiczności. Motywują ci, którym się udało, a wizja Wileya wyciągającego pomocną dłoń jest cichym marzeniem każdego żółtodzioba. Wielu chce, nie każdy może dlatego szybciutko odpadają sezonowi zajawkowicze. Wygrywają ci, którzy szlifują flow i nie poddają się tak łatwo.
recenzja
dodano: 2010-06-07 17:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 9)
Gdybyśmy oceniali płyty na zasadzie wymienianie wad/wymienianie zalet pierwsza część tej recenzji byłaby zdecydowanie dłuższa niż druga. Gdyby ktoś chciał się czepiać realizacyjnych szczegółów, wpadek z dykcją, offbeatów czy innych pierdółek, to pisząc o tej płycie mógłby się wyżyć na długie miesiące. Poszukiwacze rapowego naśladownictwa też mieliby sporo roboty. I co z tego?

Gówno. Ta płyta jest mistrzowska z kilku bardzo prostych względów - wielkie serce, wielki autentyzm, wielki talent. "Czuję się jak młody Włodi"... A ja nie czuję, że to autoprops na wyrost.

Tagi:
recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Recenzje
dodano: 2010-06-05 15:00 przez: Mateusz Natali (komentarze: 0)
Wiadomość o nadchodzącym koncercie Devina we Freshu niesamowicie poprawiła mi humor i sprawiła, że zacząłem już odliczać godziny do 16 czerwca. A skąd nagle Dude znalazł się tak blisko naszego kraju, że można było ściągnąć go do Stolicy?

Wszystko z powodu trasy promującej kwietniowe "Suite 420". W tym momencie dochodzimy więc do sedna - jak prezentuje się najnowsze solo pana Copelanda?

recenzja
dodano: 2010-06-04 16:00 przez: Mateusz Natali (komentarze: 10)
Jeśli ktoś spytałby mnie o dwie płyty z obecnej dekady, które udowadniają, że da się połączyć klasyczne podejście i klasyczny styl ze świeższym, ale wciąż miejskim brzmieniem i przywrócić zajawkę nawet tym, którzy twierdzą, że hip-hop jest w kryzysie... Gdyby ktoś spytał mnie o to, które dwie legendy wciąż trzymając mistrzowską formę zrobiły materiał, który można katować całe lato i się nie znudzić to nie miałbym wątpliwości co wskazać.

Jedną pozycją byłoby niepodważalne i nieśmiertelne "A Long Hot Summer" Masta Ace'a (już dziś koncert we Wrocławiu). Drugim byłoby wydane równe 5 lat temu bez żadnej promocji dzieło zatytułowane "Starchild".

recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Recenzje, Reggae
dodano: 2010-06-03 20:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 22)
"Distant Relatives" to pierwszy wspólny album nowojorskiego giganta rapu Nasa i laureata trzech statuetek Grammy, syna legendarnego "Tuff Gonga" - Damiana Marleya. Panowie postanowili przenieść swoją rzekomo wieloletnią przyjaźń na grunt muzyczny, a przy tym zwrócić uwagę Świata na bardzo poważne problemy. Część dochodów z płyty ma być przeznaczona na budowę szkół w Afryce, na albumie pojawia się somalijski bard K'Naan... Sprzedaż póki co zaskakująco mała, ale idea choć szczytna to jakaś taka... zużyta prawda? Czy na pewno?

Powiedzmy sobie szczerze... Kto spodziewał się po tej płycie klasyka? Kto myślał, że połączenie tych styli ot tak da kilkanaście numerów nie gorszych od klasycznego "Road To Zion"? Ilu słuchaczy pomyślało sobie, że panowie w takiej tematyce mogą przez przypadek stać się rapowymi Bono?

recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Recenzje
dodano: 2010-05-31 18:30 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 28)
Czekaliśmy długo na to, aż Talib Kweli i Hi-Tek postanowią ponownie razem wejść do studia. Jedenaście długich lat, kiedy "Train Of Thought" wracało do odtwarzaczy jak Janusz Korwin-Mikke do polityki (tylko częściej) i za każdym razem przyciągało myśl... "chcemy więcej"! Nie da się ukryć, że debiut zawiesił poprzeczkę nieomal nieosiągalnie wysoko. Ale czy na pewno?

"Revolutions Per Minute" to album, który zapowiadał się przepysznie i to właściwie od samego początku. "Back Again" z Res rzuciło mnie na kolana, "In This World" poprawiło prawym prostym, "Just Begun" przypomniało, że "rap ma być dobry". I jest...

recenzja
kategorie: Grime, Hip-Hop/Rap, Recenzje
dodano: 2010-05-26 15:00 przez: Marcin Gontarz (komentarze: 3)
2002 to rok, w którym pochowano Królową Elżbietę, Serena Williams pokonała swoją siostrę w finale French Open, a Alicja Janosz wygrała pierwszego polskiego Idola. W Anglii rządził garage, a grime był w powijakach. Z podziemia coraz śmielej wyłaniały się twarze młodych zdolnych takich jak Wiley, czy Kano. Hardkorowe, ryjące czape numery raperów wskakiwały coraz wyżej na listach przebojów.

Jedną z ekip, której pierwszym singlem udało się zawojować aż siódme miejsce na oficjalnym UK Charts jest właśnie More Fire Crew. Sprawdźcie jak to brzmiało "Back then", kiedy jeszcze Lethal Bizzle nie miał syndromu rapera, a Dizzee Rascal był tym samym wkurzonym małolatem szczerzącym się z kąta.
video
dodano: 2010-05-23 20:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 35)
Wiecie co jest najfajniejszego w istnieniu Popkillera z naszej perspektywy? Że serwując wam nowe informacje, wywiady czy relacje, jednocześnie możemy spełniać swoje marzenia. Kiedy po raz pierwszy słuchałem BlackStara w 2001 roku, nawet nie sądziłem, że kiedyś będę miał okazję osobiście porozmawiać z Talibem Kweli.

Dziś na Popkillerze jeden z niewielu polskich wywiadów przeprowadzonych z jednym z najlepszych raperów w nurcie tzw. concious rapu. Autor takich albumów jak "Train Of Thought", "Quality" czy przegapionego przez wielu fantastycznego "Right About Now" specjalnie dla Popkillera odpowiedział na kilka pytań, które na pewno będą ciekawe z perspektywy każdego fana Kweliego, których w naszym kraju nie brakuje.

Tagi:
recenzja
kategorie: Recenzje, Soul
dodano: 2010-05-22 14:00 przez: Marcin Gontarz (komentarze: 1)
Nowa Amerykah odkryta po raz drugi! Zapraszamy na wycieczkę wgłąb lądu, gdzie poznamy prastare cywilizacje z plemion Soulu, Jazzu i Hip Hopu! Postaramy się także poznać ich zwyczaje i porównać je ze stylem życia prowadzonym na stepach starej Amerykhi.

Naszą przewodniczką wśród dźwięków tej rajskiej wyspy będzie kobieta z największym afro w wiosce, znana z dziwnych muzycznych dewiacji i anielskiego głosu - Erykah Badu.
recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Recenzje, Rock
dodano: 2010-05-17 20:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 3)
Sześć lat czekaliśmy na nową muzykę Cypress Hill. Dłużyło się strasznie, a kiedy dodamy, że "Till Death Do Us Part" był raczej rozczarowaniem, początek oczekiwania można datować na 2001 czyli premierę "Stoned Raiders". Dziewięć lat... Zdecydowanie za długo, nawet uznając fakt, że słuchanie starych albumów po drodze wcale się nie nudziło.

"Rise Up" było zapowiadane od 2005 roku. Po drodze dostaliśmy niezły album Soul Assasins, średnią solówkę B-Reala, ale wreszcie jest! I myślę, że naprawdę jest się z czego cieszyć.

Strony