W pofestiwalowych opiniach Pac Div często wymieniani byli jako jedno z największych odkryć. Warunki do koncertu mieli jednak ciężkie...Wczesna godzina, burza, która rozpętała się w okolicach startu ich występu i w trakcie której rzepa znana także jako burak cukrowy w najlepsze latała po polu namiotowym... Jednak deszcz i ostry wiatr nie przeszkodziły grupie zapaleńców, co sprawiło, że Kalifornijczycy po koncercie z uznaniem wypowiadali się o stojących pod sceną "polish soldiers". Owi żołnierze natomiast równie mocne propsy słali w kierunku młodego tercetu.





































