Pharoahe Monch szefem jest i basta. Niepodrabialny styl, charakterystyczny wokal połączony z wyrazistą modulacją głosu, równe i nigdy nie zawodzące flow. A przede wszystkim potężne umiejętności liryczne - słyszałem nawet opinie, że nikt, kto nie używa amerykańskiego angielskiego jako pierwszego języka nie będzie w stanie docenić w pełni kunsztu Faraona.
Dlaczego więc tak rzadko słyszymy o nim w zestawieniach najlepszych raperów? Może dlatego, że wiecznie niepoprawny, zbuntowany i kroczący własnymi drogami Monch niezbyt pasuje do medialnej machiny, a osiągnąć komercyjny sukces udało mu się tak naprawdę tylko przy okazji "Simon Says". Uznanie fanów i krytyków ma jednak dozgonne o czym świadczy choćby częstotliwość pojawiania się "Desire" w publikowanych u nas rankingach płyt dekady. W marcu pojawił się trzeci solowy krążek rapera zatytułowany "W.A.R. (We Are Renegades)", któremu udało się nawet wskoczyć na 54 miejsce notowania Billboardu z 10 tysiącami sprzedanymi w pierwszym tygodniu, co Pharoahe nazwał "super astronomicznym" osiągnięciem. Jak prezentuje się najnowsze dzieło połowy Organized Konfusion?
Dlaczego więc tak rzadko słyszymy o nim w zestawieniach najlepszych raperów? Może dlatego, że wiecznie niepoprawny, zbuntowany i kroczący własnymi drogami Monch niezbyt pasuje do medialnej machiny, a osiągnąć komercyjny sukces udało mu się tak naprawdę tylko przy okazji "Simon Says". Uznanie fanów i krytyków ma jednak dozgonne o czym świadczy choćby częstotliwość pojawiania się "Desire" w publikowanych u nas rankingach płyt dekady. W marcu pojawił się trzeci solowy krążek rapera zatytułowany "W.A.R. (We Are Renegades)", któremu udało się nawet wskoczyć na 54 miejsce notowania Billboardu z 10 tysiącami sprzedanymi w pierwszym tygodniu, co Pharoahe nazwał "super astronomicznym" osiągnięciem. Jak prezentuje się najnowsze dzieło połowy Organized Konfusion?