Natti

Natti

recenzja
dodano: 2019-02-11 15:30 przez: Marcin Natali (komentarze: 0)

Wywodząca się z Kentucky ekipa CunninLynguists od lat cieszy się szacunkiem wśród polskich słuchaczy, a grono ich fanów nad Wisłą może nie rośnie w szaleńczym tempie, ale mam wrażenie, że - co najważniejsze - wciąż trzyma się mocno. Ja osobiście wkręciłem się w ich muzykę dobrych kilka lat temu, kiedy na Hip Hop Kempie zakupiłem album "Dirty Acres" na CD. Pamiętam jednak, że jeszcze zanim nabyłem ich czwarty krążek z 2007 roku to słyszałem świetne single z płyty "Oneirology", także nie był to zakup zupełnie w ciemno. Podpisu ani zdjęcia niestety nie udało mi się dorwać, ale zdecydowanie były to dobrze wydane pieniądze, a w kolejnych latach do mojej kolekcji dołączyłem m.in. pierwszy solowy album Deacona The Villaina, kapitalne "Peace or Power" z 2015 roku.

Pod koniec zeszłego roku - zupełnym zresztą przypadkiem, na jednej z grup poświęconych płytowemu "diggingowi" - natrafiłem natomiast na zeszłoroczny projekt The Off Daze "Couple's Skate". Intrygująca nazwa i ciekawa, niestandardowa okładka od razu przykuły moją uwagę, a traf chciał, że dwie z trzech rysunkowych facjat na różowym tle okazały się facjatami dobrze mi znanych już reprezentantów CunninLynguists - Deacona The Villaina oraz Natti'ego! Trzeci dżentelmen współtworzący trio to wieloletni współpracowników obu panów, MC o ksywie Sheisty Khrist. Takim oto zbiegiem okoliczności projekt, który z pewnością umknął wielu hip-hopowym radarom a może nawet i zawziętym fanom Cunnin, trafił na mój osobisty radar. Nie potrwało długo, zanim fizyczny krążek wylądował w mojej płytotece.