KęKę szczerze skomentował podwójną Platynę za "To Tu"

kategorie: Hip-Hop/Rap, News, Top listy
dodano: 2018-10-26 09:00 przez: Mateusz Natali (komentarze: 3)

"To Tu" KęKę pokryło się podwójną Platyną mimo tego, że jest albumem idącym pod prąd trendom i tendencjom. Raper podzielił się z tej okazji garścią przemyśleń...

"Przy nagrywaniu materiału chciałem, żeby album był raczej pozytywny.
To taka moja poprzeczką, którą sobie postawiłem.
Przy trylogii "Rzeczy" nagrywanie samemu było dodatkowym elementem, tutaj chciałem sobie trochę utrudnić decydując się na pozytywny wydźwięk.

Dlaczego utrudnić?
Dlatego, że ciężko jest się celowo ograniczyć, a mimo to nagrać album, który i tak się odbiorcom spodoba.
Cieszę się, że to się udało.
No i przede wszystkim, Zero Agresji, Zero Używek, Zero Przekleństw, to nie jest recepta na sukces w Rapie:) A mimo to pykło!

Chociaż, tak jak było do przewidzenia, To Tu, własnie z powodu tego " czystego przekazu" części wydawał się zbyt grzeczny.
Tak jak by "ku**a" dodawał powagi, palenie czyniło kogoś dorosłym, a narysowanie "siurka" na ostatniej stronie zeszytu było oznaką hardkorowego buntu:)
No ale tak już jest. Brudne wydaje się prawdziwsze. Człowiek, ma zakodowane zwracać uwagę na negatywne wiadomości (patrz serwisy informacyjne), one wydają się ważniejsze i ciekawsze.
Mimo wszystko mnóstwo z Was kupiło album. Poza ok. 19 tys w preorderze, reszta potrzebna do Podwójnej Platyny, nabyła go już po premierze. Czyli znając kawałki.

Koncerty idą świetnie. W ten weekend widzimy się w Warszawie w której gram już 3 czy 4 raz z tym albumem, i mamy wyprzedaną Proxime, a w piątek widzimy się w Gdańsku, gdzie już jest sprzedanych ponad 1000 biletów i jeszcze są miejsca.
Czyli da się!

Nie byłbym jednak sobą, gdybym był do końca usatysfakcjonowany.

Bo chociaż, udowodniłem sobie i reszcie, że z pozytywnym albumem, mówiących o raczej mało popularnych wartościach (rodzina, dom, spokój, rutyna, konsekwencja, oszczędność) można osiągnąć sukces komercyjny, to jedna rzecz nie daje mi spokoju.

Mianowicie to, że kulturalny język i wyważony dobór słów, sprawia, że spora część ludzi zwyczajnie
KU*!!A NIE ROZUMI!!!!!

ALE TYM JUŻ ZAJMIE #MR.KĘKĘ w 2019
#CzekaszNaToJakNaKieszonkowe" - czytamy na fanpage'u Kę.

Poniżej przypominamy nasz wywiad po albumie "To Tu":

KęKę - wywiad po "To Tu": "Pokazuję swoje życie, ale trzymam bezpieczne granice" (Popkiller.pl)

Bart MN
Pojebało się chłopu w głowie
jprdl
Tym albumem udowodnił tylko tyle że w Polsce można nasrać do jewelboxa, nakleić na niego ksywę KęKę i myk podwójna platyna za nic. W sensie no nie mam nic do tematyki jaką Kiki sobie obrał ale czm jak polski raper chce sobie śpiewać o pozytywnych wartościach to musi to robić jak Zeus - banalnie i kolorowo
Sperma
Aha...czyli sraka w jewelboxie i banalność to teksty o rodzinie i wartościach za to szczyt ambicji to nawijanie o ruchaniu dziwek, wciąganiu koksu i osiedlu.... Chyba nic mnie już nie zdziwi w sluchaczach rapu. W czym lepsze jest nawijanie o ruchaniu niż o miłości do matki twoich dzieci? Jakoś nigdy tego nie mogłem pojąć.. takie dziwna zasada w rapie: miłość jest be, pierdolenie mężatek to ambicja..ja pierdole

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>