The Whooliganz - "Put Your Handz Up" (Diggin In The Videos #303)

Miejsce: Kalifornia. Prażone w bezlitosnym słońcu ulice osławionego 90210, Beverly Hills, miejsca zamieszkania wielu sławnych na cały świat hollywoodzkich gwiazd. Czas: początek lat dziewięćdziesiątych, gdy dosłownie w każdym zakamarku Los Angeles, z boomboksów, walkmanów, gramofonów tudzież innych odtwarzaczy płynęły nieustannie dźwięki wściekłego, bujającego hip-hopu, pełne agresywnych, buntowniczych liryków. Czas, gdy królowały wojownicze, za nic mające świętości songi N.W.A, Compton’s Most Wanted, Ice Cube’a czy Cypress Hill. W tym właśnie miejscu, w tym właśnie czasie – pewien młodzieniec o imieniu Alan podjął decyzję, która określi całe jego życie. Postanowił, ze zostanie częścią tej kultury. 

Nie tylko Alan zafascynowany był pięcioma elementami. Wkrótce poznał on innych zajaranych hiphopheadów z Miasta Aniołów i okolic – m.in. Setha Binzera, znanego później jako Shifty Shellshock z zapomnianej już rockowej grupy Crazy Town – a także niejakiego Scotta Caana. Scott, syn sławnego ojca – prominentnego aktora Jamesa Caana (niezapomniany Sonny z „Ojca Chrzestnego”), szybko zakumplował się z Alanem – a że tak jak on, pisał liryki i próbował swych sił jako raper, panowie postanowili stworzyć duet i pokazać swe skillsy całemu światu.

Trzeba było jeszcze nadać nowo powstałemu duetowi nazwę, a sobie dobrać pseudonimy. Alan przyjął miano Mudfoot, Scott zaś nieskromnie ochrzcił się Mad Skillz. A nazwa duetu? The Whooliganz – padła propozycja. Nazwa zgrabnie podkreślająca młodzieńczą energię obu panów, ich szaleńczość i bezkompromisowość – plus była chwytliwa i łatwo wpadała w ucho.

Whooligani rozpoczęli koncertowanie w rejonie Los Angeles. Na jednej z imprez ich muzyka zwróciła uwagę B-Reala z Cypress Hill, który zaprosił młodych MCs do kolektywu Soul Assassins. Akceptacja zaproszenia była strzałem w dziesiątkę – znajomość z takimi mocarnymi ekipami jak Cypress Hill, Funkdoobiest i House of Pain zaowocowała podpisaniem kontraktu z Tommy Boy Records – wytwórnią, która dała światu choćby legendarny debiut Domu Bólu.

Pod skrzydłami Tommy Boya Alan i Scott szybciutko nagrali swój pierwszy album, „Make Way for the W” (…z tytułem brzmiącym trochę jak naprędce sklecona kompilacja Wu-Tang Clanu, ale co tam), oraz wydali singiel – „Put Ya Handz Up”, wyprodukowany przez samego DJ’a Lethala.

Jak więc prezentuje się pierwszy singiel Huliganów z Beverly Hills? Cóż… To kawał soczystej, „lethalnej” bomby, z druzgocącym basem i wwiercającym się w uszy samplem. Świetny beat dla pary żywiołowych, szalonych nastolatków (Al miał wtedy 17 lat), którzy nawijką przechodzącą niekiedy w histeryczny niemal krzyk nakazują podnosić łapy do góry. Każą, więc róbmy – handz up everybody, i nie ma zmiłuj!

Całości dopełnia równie szalony, zmieniający ujęcia z prędkością światła teledysk. Stara szkoła jak się patrzy. Wielką jednak szkodą jest fakt, że singiel wielkiej furory nie zrobił. Wręcz przeciwnie – odzew był tak słaby, że wódz Tommy Boy Records, Tom Silverman, nie wydał „Make Way…” i skreślił obu MC z rosteru wytwórni. Alan i Scott rozwiązali duet i postanowili, że każdy pójdzie we własną stronę. Scott, wzorem ojca, spróbował szczęścia w Hollywood i został aktorem (kojarzyć go możecie choćby z trylogii „Ocean’s Eleven”), Alan natomiast – zagłębił się w meandry tajemnej sztuki szukania, cięcia i łączenia sampli, wokali, werbli, hi-hatów i innych ingrediencyj. Słowem, stał się Alchemikiem, jednym z najlepszych w swym fachu, a którego produkcje cenione są na całym globie.

Scott i Alchemist nadal pozostają ze sobą w dobrych stosunkach – Al opowiadał nawet w jednym z wywiadów, że to właśnie Scott zadzwonił do niego ze smutną wieścią, że odszedł legendarny Heavy D (ciekawostka: Heavy D zagrał w filmie „Dallas 362”, który był reżyserskim debiutem Scotta). Na tym przykładzie widać, że niegdysiejszy Mr. Mad Skillz nie zerwał całkowicie ze swymi hip-hopowymi korzeniami. A jeszcze bardziej dobitnym na to dowodem niech będzie fakt, że na trackliście „Lorda Steppingtona” znajduje się utwór „Byron G”, nagrany przez Evidence’a, Domo Genesisa oraz… The Whooliganz. Jeszcze jeden powód, by z niecierpliwością czekać na premierę tego projektu…

PS Kolejną ciekawostką jest wywiad z Whooliganami z 1993 roku, nagrany na potrzeby programu „Rap City”. Smacznego!

Whooliganz - Put Your Handz Up (HD)

Whooliganz interview and live clip (Rap City,1993)

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>