Slums Attack "Reedukacja" - recenzja nr.1

kategorie: Hip-Hop/Rap, Recenzje
dodano: 2011-03-22 21:00 przez: Mateusz Natali (komentarze: 31)
Po dwóch solówkach Peji, aferach i medialnym piętnowaniu Slums Attack powraca ze zdwojoną siłą. Wracając do pisowni nazwy, której używali ostatnio ponad 10 lat temu rzucili do sklepów "Reedukację" a ta nie potrzebowała nawet tygodnia, by pokryć się platyną.

W czym tkwi fenomen nowej produkcji Peji i Decksa i czy takie zainteresowanie i odbiór są zasłużone?

W myśl zasady "co mnie nie zabije to mnie wzmocni" Peja z całej medialnej nagonki i konfliktem z warszawską czołówką wyszedł paradoksalnie silniejszy, bo sprzedaży "Reedukacji" nie da się nawet porównać z ostatnimi albumami, które do złota dochodziły przez dłuższy czas. I to bez żadnego klipu ani nawet oficjalnego singla promującego płytę!

Słowo, które najlepiej pasuje do określenia tej płyty to "ważna". Szczególnie pod względem rapowym bo "Reedukacja" to masa ważnych wersów (pamiętających o wadze słowa), celnych linijek i trzeźwego, bardzo samokrytycznego (o co w rapie trudno) spojrzenia na świat z perspektywy "chcesz się sparzyć? posłuchaj poparzonego". Po drodze do obecnej stabilizacji Peja przeszedł wiele, dlatego wie, o czym mówi i nawet krytykując szybki seks, ćpanie czy przestępcze życie zostanie dla rzeszy "ulicznych" słuchaczy autorytetem, którego słowa wielu z nich może wziąć sobie do serca - w przeciwieństwie do medialnych nauczań panów spod krawata. Tytułowa "Reedukacja" to nie tanie podręcznikowe moralizatorstwo z perspektywy teoretyczno-naukowej. To wskazanie właściwej drogi podparte przykładami z własnej przeszłości i własnymi doświadczeniami i w tym też tkwi jej największa siła.

Nie braknie oczywiście komentarzy, nawiązań i hołdów dotyczących stricte kultury hip-hop, którą Peja wciąż tętni. Mamy genialne emocjonalne i esencjonalnie trueschoolowe (tak, tak!) "Oddałbym" z udziałem Ostrego i Jeru, gdzie Rychu nawijając "Oddałbym swoją karierę, żeby zwrócić życie Guru" naprawdę brzmi autentycznie a zwrotce łódzkiego MC nie mogą nic zarzucić chyba nawet legiony internetowych hejterów. Mamy świetny follow-up do Mobb Deepów w 'HSMTO" oraz sporo gorzkich słów do wywożonych debiutantów zapominających o korzeniach w "Dobrym Roku".

Trzeba pamiętać też o drugiej połówce SLU, bo Decks odwalił tu kawał naprawdę dobrej roboty. "Oddałbym" tworzy świetny klimat tak jak "Dzieci Gorszego Boga" (które kojarzy się trochę z klimatami "Na Legalu"), "Kto Ma Renomę" buja karkiem podobnie jak "Dobry Rok", "HSMTO" zgrabnie przerabia klasykę. "Rehab" dobrze wyciąga z Peji ekshibicjonistyczne wersy. Całościowo słyszymy produkcje zarówno klasyczne jak i bardziej nowoczesne produkcje a wszystko trzyma się kupy i jest spójne. Decks spisał się zdecydowanie lepiej niż na ostatnim, średnio udanym "Mixtape Vol.4" i pokazał, że 5 Mixtape (o którym mowa w książeczce) może nawiązać bardziej do klasycznej już 3 części.

Wad też trochę się znajdzie, choć w kontekście całości raczej małych i pobocznych. Można czepiać się flow Peji, które jest równe, proste i klasyczne ale momentami brakuje trochę eksperymentowania z nim. Można czepiać się tego, że dopowiedzenia i klejenie wersów w paru miejscach psują trochę wrażenie. Można długości albumu, bo pod koniec napięcie trochę spada czy tego, że zagraniczni goście jadący Tedego w "Subliminale" budzą bardzo różne komentarze i opinie. Jednak po co, skoro wszystkie te wady zgrabnie niwelowane są charyzmą, osobowością i treścią a praca nad warsztatem też jest słyszalna. Dlatego też całościowe wrażenie zostaje jak najbardziej pozytywne.

"Reedukacja" to hip-hop w najczystszej postaci. Świadomy, dojrzały, wychodzący z głębokiego korzenia i nie zapominający o pionierach. Pełen ważnej treści, życiowych doświadczeń i mocnych słów na mocnych bitach, czerpiących z dorobku różnych rapowych odnóg i rejonów. Pojedyncze wady i słabsze momenty nie mogą zatrzeć wrażenia, że to produkcja dobra, mocna i po prostu ważna, zasługująca na piątkę z minusem i dokładny wielokrotny odsłuch.

Anonim
Ciekawe kiedy dacie jakąś ocenę poniżej 4.
Anonim
Recenzja 1 > Recenzja 2 "Oddałbym" kawałek już przeze mnie nazwany klasycznym(co wy na to) i ponadczasowym i chyba najlepsza zwrotka Ostrego (za którym nie przepadam) jaką słyszałem ... 5!
jzk
kurwa, jak kawałek w którym rysiek ledwie kleci rymy może być uznany za trueschool... [*]
Grabarz
"a zwrotce łódzkiego MC nie mogą nic zarzucić chyba nawet legiony internetowych hejterów" przecież oczywiste jest to, że Ostry specjalnie nawinął o Magiku, żeby zdobyć więcej fanów w sferze psychofanów PFK. Ten wers jest tak żenujący, że głowa mała.
Grabarz
P.S. W ogóle stawianie go w rzędzie z Big L'em i Guru jest obrzydliwe.
The Freekson
Nie możesz nikomu zarzucać stawiania Magika na równi z Big L'em za obrzydliwe bo to jest jego osobiste zdanie i skoro wywarl na nim takie samo wrazenie jak czlonek DITC to moze sie tym podzielic z innymi i opinia zadnego mniej czy bardziej kompetentnego sluchacza tego nie zmieni bo takie jest swiete prawo hip hopu, wolnosc wypowiedzi, a ze Ty zyjesz w swiecie w ktorym zauwazasz tylko spiski, rzeczy robione specjalnie, na pokaz itp. to pozostaje mi tylko szczerze wspolczuc. Co do calej plyty srednio-przecietna, raczej zasluguje na 3-, raperowi z 15-letnim doswiadczeniem nie przystoi zwielokratniac czasownikow, czy Tez wydawac tego typu kawalku o Powstaniu Wielkopolskim (chodzi mi o jego forme a nie sam fakt wydania utworu) ktory brzmi jak totalny gniot, ale jak widac osiedla lyknely ta plytke, dla mnie calosc raczej mialka. Peace!
Anonim
Lepsza płyta niż poprzednie, ale do słuchania nadaje się tak z połowa kawałków. Gdyby płyta była krótsza, powiedziałbym, że jest dobra, tak najwyżej średnia.
Anonim
Mnie też to trochę śmierdziało zagraniem pod publiczę jednak spójrz na to z tej strony, Mag był ich kolegą po fachu który zginął młodo i bardzo chujowo wyszlo bo byl utalentowanym MC. To tak jakby mówić że Guru z Premo wysmażył Full Clipa żeby fani Big L'a kupili a plytę Decade Of Gang Starr... stary, to był ich ziomek jakby nie patrzeć ;)
jzk
zwrotka ostrego to akurat słaba wylicznaka dat, wymieszana z rzucaniem ksywek. ostry płyte wcześniej rapował "samobójco taki cwany jesteś, to przed skokiem oddaj przynajmniej organy na przeszczep" (mniej/więcej), a teraz chce oddawać wszystkie wersy, aby zwrócić życie magika
'ja zakrywam wieko, stawiam kamień na niego'
Damn, jzk, aż to sprawdziłem w necie. "Trzy kroki po dachu, piętnaste piętro, lecisz Dwie sekundy i ziemia, by odetchnąć na wieki To coś zmienia? Wątpię, jak stoisz na górze To skacz, a zostaniesz tylko pierdolonym tchórzem" "...Wobec zła i scen jakie los nam tu zsyła Nie pierdol mi, że jebany brak hajsu zabija Chwila samobójco, jak taki cwany jesteś Przed lotem chociaż oddaj organy na przeszczep" Cytaty z pierwszej zwrotki TRACKU 14 z 2 plyty z TDD. Z jednej strony śmierdzi to chujem w zestawieniu z Magikiem i jego samobójstwem, z drugiej jednak inną sprawą są okoliczności i powód przez który tak Mag postąpił. Nie od dzisiaj nie rozumiem Ostra. Był raperem jednym z najlepszych w kraju, dziś jest zdecydowanie jednym z najlepszych, może i pokuszę się o stwierdzenie, że i najlepszym producentem w Polsce. Tabasko czasem śmignie, MTJWB również, Jazzurekcja to coś świeżego. Reszta a chuj tam zresztą. Dziękuję za uwagę.
'ja zakrywam wieko, stawiam kamień na niego'
+ JWWCH - mam sentyment, piękne czasy, gdy się tego słuchało. 5!
Anonim
w sumie tydzień reksa stał się tygodnie Peji
Anonim
genialne emocjonalne i esencjonalnie trueschoolowe (tak, tak!) "Oddałbym" Czy to jest żart ? nawet nie poczułem ciar przy tym a chyba powinienem, wogle przesadzone to trochę, jeżeli chodzi o Guru i o Magika. Mam wrażenie że tak sobie nawiązali do nich bo ich szanują (nie wiem jak to powiedzieć), ale te osoby nie mają aż tak wielkiego znaczenia dla nich i jest to trochę przesadzone z mojego punktu widzenia. No i zawiodłem się na Jeru bo też się nie popisał;/ Powiem szczerze że słuchałem tylko pare razy i już do tego kawałka nie mam ochoty wracać. A co do oceny 5 z minusem, jeżeli chodzi o skale od 1 do 10 to się zgadzam.
Anonim
Też nie mogłem się doczekać numeru z Jeru, aż poleciałem do Empiku po reedukację na szczęście nie było hhehe, więc skorzystałem z jutuba ... czekałem od rana żeby spalić przy tym spliffa o suchym pysku do godziny 17... przesłuchałem ze dwa razy i postanowiłem jednak wrócić do Cypress Hill, może dlatego że się zbombiłem, może dlatego że jestem chujem i nie doceniam szlachetnej idei, ale moje oczekiwania przerosły efekt i taka jest prawda ;) szkoda, bo lubię Ryśka jednak obiektywnie rzecz biorąc to na pewno nie jest jego najlepszy album w karierze. Od takiej klasy gracza można było spodziewać się więcej z drugiej strony bez przesady, lipy też nie odjebał. Dla mnie coś pomiędzy 3+, a 4- biorąc pod uwagę kondycję dzisiejszej sceny ;) pozdro p.s kurwa ale się rozpisuję zawsze... :D
Anonim
subliminale jest najbardziej żałosnym kawałkiem tej płyty i wciąż ukazuje jak wielki kompleks ma Rysiu na punkcie TDFa i beefu, który przegrał
Anonim
@zychu Kawałek subliminale był nagrany w grudniu 2009 roku w Quad studio. Filmik z nagrywki jest na kanale YT Dja Decksa. Więc nie mów tu dzieciaku o kompleksie beefu, który oczywiście wygrał Peja.
Anonim
@ Grabarz "a zwrotce łódzkiego MC nie mogą nic zarzucić chyba nawet legiony internetowych hejterów" przecież oczywiste jest to, że Ostry specjalnie nawinął o Magiku, żeby zdobyć więcej fanów w sferze psychofanów PFK. Ten wers jest tak żenujący, że głowa mała. Tego typu brednie są żenujące tak, że głowa mała. Czy Ty serio uważasz, że jak on pisał ten tekst to dokładnie sobie przemyślał o kim by tam nawinąć żeby wyciągnąć z tego jakieś wymierne korzyści? Jesteś pewien, że pomyślał sobie: - O! To tu nawinę o Magiku żeby legiony jego sajko fanów przeciągnąć na swoją stronę! Tak, tak, jak o nim nawinę to sprzedam więcej nośników! Przecież to jest jakaś głupota żeby tak twierdzić, albo trzeba być sajko hejterem Ostrowskiego żeby wymyślić taką teorię.
Anonim
Lis, jeśli uważasz, że tamten beef wygrał Peja no to pozdro, tu już nie ma nic więcej do dodania.
Anonim
A co do samej płyty to na więcej niż 4+ nie zasługuje. Rysiek jak to Rysiek, o ile tematyka mu się nie bardzo zmieniła to potrafi ją tym razem podać w dość przystępny sposób. Jest trochę życiowych mądrości, przechwałek (na czele z tymi, które są wymierzone w jego ulubionego kolegę po fachu), jest kilka follow-upów do klasyki jak choćby refren w ''HSMTO'', którego większość chyba nie zjarzyła. Ale płyta jest za długa, trzeba trochę samozaparcia żeby wytrzymać do końca. Nie wszystkie bity trzymają poziom. Od przyzwoitej całości muzycznej części materiału odstają np. ''Rap Dla Kobiet'', ''Chcesz'', ''Nietakt'' i dwa bonusowe traki. Ale trzeba przyznać Decksowi, że udźwignął produkcję całej płyty. Goście nie licząc Ostrego i Kobry specjalnie się nie popisali. No i na koniec pozostaje niesmak po współpracy z Doniem. Ot kolejna płyta w dyskografii Ryśka, lepsza od poprzednich, ale klasykiem jak ''Na Legalu?'' to nie zostanie.
dżudża
jak nazywa się oryginalna wersja hsmto
Anonim
@zakrywam wieko... JWWCH to samo mam w kurwe sentyment musimy być w podobnym wieku :D/ Mi też śmierdzi żenadą wers ostrego o magiku :< a jestem umiarkowanym hejterem/ co do ryśka to jestem ciekaw ile on rozumie z tych mudżyńskich płyt i jak dogłębnie poznaje ich treść skoro nie skończył podstawówki, uczył się angielskiego na własną rękę? wiem, że koncertował w stanach więc to prawdopodobne, ale to wciąż tylko domysły, ktoś się zastanawiał, ktoś wie? bez hejtu
Anonim
@ Grabarz - kolejny frustrat losu, nieudany hejter. Jakie ty masz kurwa prawo wypowiadać się o Magiku, Big L.'u, Ostrym czy kimkolwiek innym... Nie można zestawiać dwóch zupełnie róznych tekstów i na ich podstawie wyciagac takich wniosków. kawałek "Oddałbym" jest zajebisty, ale bez przesady.
Anonim
@ Grabarz - propsy!
Anonim
@dżudża oryginsł to Mobb Deep z Nasem-(World) It's Mine
pff
gratuluje tłumokom kupującym płyty tego leszcza :)
Gremlin
Jak peja jest na tej plycie samokrytyczny. To mandaryna umie śpiewać
bragadaccio
bragadaccio - peja
bragadaccio
braggadocio :D
Ebi
Platyna jak najbardziej zasluzona
wojek
Jak dla mnie płyta dobra, a może i nawet bardzo dobra nie żałuje, że kupiłem. Te wrzuty na Jacka już nie potrzebne.Po Na Legalu najlepsza płyta, którą mogę postawić na równo z N.O.J.A, którą uważam za niedocenioną. Pozdro

Strony

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>