Hopsin "Raw" - recenzja

recenzja
dodano: 2011-03-21 16:00 przez: Wojciech Graczyk (komentarze: 13)
"Czyżby rodził się nam nowy Tech N9ne?" - zadał sobie pytanie autor recenzji, po wysłuchaniu nowego materiału od nieznanego mu wcześniej Hopsina.

Zapewne spytacie "Dlaczego je zadał?" Tego dowiecie się już czytając recenzję "Raw".

A więc skąd to porównanie do Aarona? Dla tych, którzy tego nie pamiętają, przypomnę że zanim Tecca stał się gwiazdą musiał cierpliwie czekać na swój sukces. Podobny los, prawdopodobnie, czeka autora omawianej płyty.

Bo Hopsin dobrym raperem jest..., ba nawet chwilami bardzo dobrym. Świetne flow, którym potrafi się bawić, przyspieszać, jest jego sporym atutem. Może te techniczne wygibasy nie są na poziomie Eminema czy Tech N9ne'a, ale jeśli będzie nad nim pracował, może im w niedługim czasie dorównać. Warto też wspomnieć, że jego wokalny udział na albumie na rapowaniu się nie kończy... Mr. Hopsin również śpiewa i wychodzi mu to całkiem zgrabnie.

Parę linijek wyżej dałem przykład Eminema, co nie jest przypadkiem, bo Hopsin jest często do niego porównywany. I o ile Asher Roth i Yelawolf zestawiani są z Shadym bardziej ze względu na kolor skóry i barwę głosu (Asher), to podobieństwo Marcusa Hopsona polega na osobowości. Hopsin lubi emocjonalne rozkminy na temat otaczającego go świata, ludzi, tak jak w singlowym "You Are My Enemy". Ale to co najbardziej upodabnia go do największej białej gwiazdy rapu to krytyka ludzi z showbusinessu. Marcus ogranicza się jednak tylko do rapowego podwórka, a po dupie dostają takie osobistości jak Lil Wayne, Rick Ross, Soulja Boy, a nawet Lupe Fiasco. Jednak najbardziej skupia się na swojej ex-szefowej z Ruthless Records, żonie Eazy-E, której poświęca ostrą zwrotkę w "Sag My Pants".

Hopsin koła nie wymyślił. Jego podobieństwo do Eminema jest dla mnie czasem zbyt wyraźne, ale ze względu na krótką karierę, głód sukcesu i spory talent będę mu się regularnie przyglądał. Bo Hopsin to nie tylko dobry raper, ale i całkiem udany beatmaker, którego podkłady wraz ze śpiewanymi refrenami, przy lepszej promocji, mogłyby poważnie namieszać na listach przebojów. "Raw" to ciekawy album i warto go przesłuchać, bo choć brzmienie jest miejscami "radiofriendly" (singiel "You Are My Enemy", "I'm Not Introduce You") to jednak teksty nie zawsze, a wersy pokroju: I'm just an idiotic ironic symbolic illuminatic product / That's gonna be killed if I talk about it (shhh!) wbijają się do głowy. 4+ i czekam na kolejne wersy tego pana, a plota niesie, że usłyszymy go na nowej płycie Tech N9ne.

PS. Dodam jeszcze, że jest to jeden z ciekawszych albumów 2010, niesłusznie pomijany, również przez nas, w rankingach omawiających najlepsze płyty ubiegłego roku.





Tagi: 

Anonim
Nie ma co,recenzji płytki trzy linijki.Bo większość to zapoznanie się,ale props.Trzeba go mieć na oku:Pozdro
chila
nie sądzicie że za bardzo naśladuje Ema?? choć trzeba przyznać że coś w nim jest.
Anonim
Fakt,nie ma swojej techniki nawijania.
Anonim
WOW, nie spodziewałem się tego na popkillerze ;d
AAAAA
W KONCU !
Anonim
Może mi ktoś wyjaśnić czemu na każdym (z obejrzanych przeze mnie klipów) coś mu się dzieje z oczami?
Anonim
Odkryłem go parę tygodni temu i nieźle się nim zajarałem, fajnie, że można poczytać o nim na popkillerze
Anonim
nie no Kolo dobry jest. dobra nawijak choc troche Tecce przypomina ale i tak koles jest zajebisty moim zdaniem. Tylko troche mnie rozwalil ten gruby rudzielec. i widac ze zwale ma. troche taki świr jak niegdyś Eminem
Anonim
Po prostu soczewy ma,tak jak ten drugi wariat Swizzz.
Anonim
Jaram się nim od jakiegoś czasu, jest bardzo dobry, widac, że inspiruje się najlpeszymi - Eminemem i Tecciem. Bardzo dobrze, bo wychodzi mu to świetnie i tak jak autor recenzji uważam, że kiedyś może dorównac im technicznie, a i tak jest lepszy od większości raperków znanych z TV. Dobry klimat, dobre flow, dobre refreny, dobra muza - tak można go scharakteryzowac. Co do featu u Techa to Hopsin jest jednym z kandydatów do podpisania kontraktu z wytwórnią Techa - Strange Music.Jego ''rywalem'' jest m.in Craig Smith, znany z dobrych featów na albumach N9ne'a.
wsl
pierwszy teedysku najslabszy dla mnie a drugi najlepszy, fakt podjezdza troche eminemem, mi nie podchodzi jakos zabardzo
pit
no gosciu wie o czym rapowac
nigga
mówienie, że hopsin nie wie o czym rapować jest kurewsko śmieszne... :|

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>