Pharoahe Monch "Clap (One Day)" - teledysk!

kategorie: Hip-Hop/Rap, News, Teledyski
dodano: 2011-03-09 15:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 22)
Już 22 marca ukaże się pierwszy album Pharoahe Moncha w bootcampowym Duck Down Records. "W.A.R. (We Are Renegades)" swoją muzyką i zwrotkami mają okrasić ludzie od Marco Polo po Diamonda D i od Stylesa P po Jill Scott. Dziś mamy dla was teledysk promujący ten album.

Zrealizowano go do numeru "Clap (One Day)", który wyprodukował Australijczyk znany z niesamowitych podkładów - MPhazes. Prawdopodobnie jest to premiera jednego z najważniejszych singli roku, więc warto poświęcić temu... 10 minut.

Bo dokładnie tyle trwa fabularny teledysk ze świetnym scenariuszem, choć jedno odtworzenie to zdecydowanie za mało. Pharoahe Monch potwierdza, że od czasów Organized Konfusion, każda płyta czyni go lepszym MC, choć już przy "Internal Affairs" z 1999 roku wydawało się, że to niemożliwe. Nie tylko wciąż dysponuje jednymi z najlepszych skillsów na Świecie, ale jeszcze na dodatek używa ich z głową i wciąż nie kończą mu się pomysły na siebie, co każe mi twierdzić, że w tym co robi, po prostu jest szczery.

O dobór producentów też jestem raczej spokojny, w końcu Pharoahe w tej kwestii raczej nie zawodzi. MPhazes spisał się bardzo dobrze, co każe mieć nadzieję Exile, Marco Polo czy Eric Krasno też sobie poradzą. Jestem pod wielkim wrażeniem. Fantastyczny singiel. Głęboko wierzę, że wycieki do internetu nie będą w stanie zagrozić tej płycie.

PS: Dla tych którzy jeszcze nie słyszeli dorzucamy też numer "Black Hand Side" z gościnnym udziałem Stylesa P i Phonte, który również pokazuje, że o płytę możemy być spokojni.

 

banditto
Jest moc i to jaka. Nie jak Kanye i jego ptaszyca...
The Freekson
O kurwa jakie ciary mnie przeszły!!! Genialne po prostu!
Anonim
ya'll know the name !
wteiwefte
masakrujące czahe
wt
internal affairs jest z 1999 a nie 97. W.A.R. rozpierdoli system
nopoprostu
nie ogarniam angielskiego w takim stopniu wiec zadaje pytanie, o co chodzi w tym klipie? zabil dzieciaka, ludzie mu klaszcza a na koncu zabija sam siebie..?
Anonim
tak jak już napisałem, świetnie zrealizowany teledysk z konceptem, doskonałe budowanie napięcia, dobry klimat no i sam numer! Genialny tekst, chyba najlepszy singiel Moncha (nie wiem czy nie za pochopnie to mówię, pod wpływem chwili, ale to jest świetne!), świetny beat i cuty ("Make em clap to this" - aż miło było to usłyszeć ;) ), ten śpiew! Singiel tygodnia, no doubt. A, dobrze mówi @wt to jest 99 rok.
Anonim
To powinno być videem dnia. A ksywkę producenta piszę się z myślnikiem Danielu. M-Phazes, nie MPhazes. PS. To jest prawdziwy, niczym nie skrępowany rap Emateju.
Anonim
hehe, Kadłub, wysłałem im link domtego nwczorja żeby wrzucili jako Video Dnia ;) Wróciłem ostatnio do "Desire", płyta bez żadnego skipowania, same świetne teksty (liryczny mistrz po prostu) + świetne beaty. Czemu to jest takie niedoceniane?
imbryk
Genialny numer. Chyba nawet arcydzieło!!!!! Może mam tak przez napływ emocji podczas słuchania kawałka (jak fan rapu). Kadłub: słowo "video" (łac.) nie odmienia się i lepiej używać formy wyjściowej ;) Pozdrawiam
Fat Pete
Clap genialny clip i kawałek !!! Trzyma w napięciu do końca niczym bardzo dobry dreszczowiec...
Anonim
Lubie sobie czasem spolszczać niektóre słowa. Ale OK, przyjąłem do wiadomości i obiecuje, że to był ostatni raz. Pozdrawiam. ''Czemu to (Desire) jest takie niedoceniane?'' Bo ludzie to ignoranci. Przeciętny słuchacz woli kawałki lekkie, łatwe i przyjemne. I przede wszystkim woli to co już zna z radia, to co do wyrzygania powiela pewne schematy gwarantujące sukces liczony w zielonych. Kumaci już to znają (lub wcześniej czy później do tego dotrą) i doceniają. A reszta? A reszta to Ci, których ta kultura nie potrzebuje, tzw. sezonowcy bez krzty pasji. Szybko się wykruszą i odbiją w klimaty luzik arbuzik.
Anonim
nie no, to było takie pytanie retoryczne, znam mniej więcej przeciętnych odbiorców muzyki, ich przedział wiekowy i świadomość. Ale to nie wszystko, nawet słuchacze polskiego rapu są żałośni wg mnie, starczy policzyć komentarze pod wywiadem z Peją, jest ich pewnie ok 120 (to jedyne moment, gdy jest dużo komentów: polski fejmowy raper, inaczej jest po kilka, max kilkanaście). Daję sobię rękę uciąć, że połowa z nich nie wie ile jest elementów, dalej sądzą, że "słuchają hip-hopu", że flow oznacza głos, nie znają połowy klasyków amerykańskiej sceny, a żeby pokazać jacy to też oni są obeznani, słuchają polskiego podziemia. Paranoja. Nic mnie tak nie wkurwia jak brak świadomości (w czymkolwiek - literatura, film, muzyka, życie polityczne, cokolwiek) i ignorancja.
Anonim
I chyba dobrze, że masa skupia się na materiałach przyjemnych, łatwoprzyswajalnych, gdyż to oni są odbiorcami i do nich jest to kierowane. Szczerze wątpie w to, że takie kawałki jak ten umieszczony na górze newsa czy któryś s płyty Desire albo twórczość np. Damu the Fudgemonk czy przytaczając kogoś z rodzimej sceny np.Gres obierała zaodbiorców docelowych byle wypisywaczy komentów na forach, fejsbukach itp. Jest to chyba kierowane do słuchaczy świadomych, których jest znacznie mniej chociaż też nie mało.
domino
Geniuszy zawsze doceniało i będzie się doceniać po śmierci - jakoś tylko wtedy zmusza do refleksji i wniosków, co pozwala na dostrzeżenie tego indywidualizmu jakim jest geniusz. A szkoda. Kawałek mistrz!
marek
nopoprostu --> Nie chce sie rozpisywac, jest juz pozno, ale powiem tyle tylko ze, nawet nie znajac angielskiego, sam przekaz w formie obrazu idealnie ilustruje o co chodzi wykonawcy i reżyserowi klipu. POMYŚŁ proszę :)
Luis
Genialny bit M-Phazes i flow Pharoahe , po obejrzeniu klipu szczęka opada tak się powinno robić klipy ,które mają jakiś przekaz . Jak słyszę Dodę ile to ona nie wydała na swój beznajdziejny klip to mi się żygać chce . Liczy się pomysł a nie pieniądze , takiego klipu hip hopowego jeszcze nie widziałem ogromny szacun
Anonim
nopoprostu: to że w szkole nie myślisz to nie znaczy że poza szkołą też masz nie myśleć.
Anonim
Byłoby jako video dnia oczywiście, ale chcieliśmy więcej o nim napisać bo warto :) Kadłub - oczywiście, Monch jeden z największych MC i chyba top 5 koncertów, jakie widziałem
Anonim
1) nie będę tutaj oryginalna - klip miażdży emocjonalnie, coś fantastycznego! 2) @ fan rapu - myślę, żę Desire jest pozycją obowiązkową dla tych, którzy znają ksywę Pharoahe ;) także bez ciśnień, kto ma wiedzieć to wie ;>
stefan
news w stylu 'nie wiem o czym rapuje-nie znam angielskiego-to popierdole cos o nim'.nic sie nie dowiedzialem z tresci newsa odnosnie singla
gieniu
zdecydowanie narazie faworyt do singla roku, walczy z 25 hours reks'a

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>