Single dekady: Pezet feat. Małolat & Fame District "Noc I Dzień"



Pezet feat. Małolat & Fame District - Noc I Dzień (2007)

Dlaczego: Bo na tym połamanym nowoczesnym bicie Pezet z Małolatem spisali się wybornie, zgrabnie oddając ciężki melanżowy stan a Fame District sprawili, że numer miał naprawdę wielki hitowy potencjał.


Anonim
Przy całym hitowym potencjale "NiD" lepszym wyborem z Muzyki Rozrywkowej byłoby chyba "Gdyby miało nie być jutra".
Anonim
A dla mnie cała płyta nadawała się tylko do słuchania przy mocno zakrapianej bibie, bo na trzeźwo była nie do przyjęcia.
pelson
zdecydowanie moj faworyt z tej plyty to "Gdyby mialo nie byc jutra". Swietny bit i do tego zawadiacki tekst Pezeta. W pewnym momencie katowalewm go noc i dzien :))
Anonim
;/ to nawet nie jest klasyk...
Anonim
paweł ejzenberg dobrze zaśpiewał
Anonim
słabiutkie to.
Anonim
Słabiutkie to by było zrobienie trzeciej takiej samej "klasycznej" płyty. Zajebisty kawałek.
To jest jebany klasyk
Hejterom proponuje udławić się własnym chujem. Ten kawałek wymiata system. Gdyby miało nie być jutra jest kurewsko płytkie i nie ma przekazu, a Noc i Dzień oddaje cały chaos w życiu Pezeta w tamtym czasie.
Anonim
genialny kawałek.. a teledysk zajebiscie oddaje postrzeganie otocenia przez najebanego:)
Anonim
Lubię Pezeta ale ten kawałek mi nie podchodzi. No i jest wg mnie słabszą kopią Blinded By The Lights od The Streets. Zaczynając od klipu, poprzez tematykę, na bicie kończąc
Anonim
Z muzyki powaznej powinno cos byc w tym rankingu
Anonim
dlaczego słabiutkie? Dobry wybór ze względu chociażby na teledysk bo do " gdyby miało nie być jutra" był żałośnie słaby. P.s w ogóle nie rozumiem hejtów na muzykę rozrywkową przecież to dobra płyta inna niż klasyczna i poważna i o to chodzi właśnie " trzeba dbać o tę przeklętą różnorodność." a nie pieprzyc ciągle o tym samym jak hemp-gru chociażby. I takie śmieszne gadanie ,że płyta o dupach i o imprezach to już chujowa musi być to też żałosne.
bezstronny
Haha, jak widzę, że ktoś znowu wyjeżdża z "hejterami" to mi ręcę opadają, ogarnij się... To że ktoś jest krytyczny wobec płyty nie znaczy, że musi być hejterem. Tak jak muzyka klasyczna i poważna są dla mnie jednymi z najlepszych płyt w historii polskiego rapu, tak rozrywkowa nie robi na mnie wrażenia. Szanuję Pezeta, ale nie muszę lubić wszystkich jego płyt...
?
czyżby brak w singlach dekady - 6 zmysły ?
ixow
ten kawałek w gronie singli dekady-jak dla mnie nieporozumienie. Spoko był bardzo popularny szczeególnie wśród osób, które na codzień nie słuchają rapu. Nazywanie tego kawałka klasykiem jest dla mnie śmieszne i żenujące widocznie osoby uznające to za klasyk "wiele"wiedzą o polskim rapie a ponad to są elokwetni i wygadani tyle ode mnie
Anonim
"To że ktoś jest krytyczny wobec płyty nie znaczy, że musi być hejterem" sory ale pisanie tylko zdań typu : słabe to, chujowe do dupy, .. to już nie ten sam pezet" jak to można inaczej nazwać? PO za tym nikt tego nie nazywa jakimś wielkim klasykiem ( przynajmniej nie ja). Osobiście słuchałem tej płyty przez jakiś i mi się podobała i tyle i nie uważam żeby była jakaś mega słaba jak to niektórzy podsumowują.
Anonim
przez jakiś czas tam miało byc*
zenada nie singiel dekady
kpina z tym wyborem. Tej podrobki blinded by the lights na auto tunie sie kurwa nie da sluchac. Gdzie singiel dekady?
Anonim
Jestem bezstronny w sporze o ten kawałek. Jeżeli on sie znajduje jako kandydat z roku 2007 to zgoda. Chociaż dla mnie mógłby być równie dobrze "Uderz w Puchara" albo w Aucie", z tym że ten ostatni akurat zamieszał najwięcej, niekoniecznie w hip hopie. Noc i dzień odbieram podobnie. Łona już był więc ok. Rozumiem że dajecie góra 2 kawałki jednego wykonawcy i tak Ostrego już nie będzie chociaż powinno być "odzyskamy hip hop" moim zdaniem, a z 2007 zapadał w pamięć Brother on the run i baaardzo "Z odzyku" które zjada jednak ten klubowy benger Pezeta ;d

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>