Fisz "Polepiony" (Diggin In The Videos #135)

Dawno, dawno temu w mieście stołecznym zrodziły się dwa wielkie talenty, których możliwości miały jeszcze wielokrotnie zmienić oblicze polskiego hip-hopu i nie tylko. Traf chciał, że obydwa trafiły się w jednej rodzinie, dokładnie u dwóch braci. Ich ojcem był właściciel jednego z najważniejszych głosów polskiej muzyki - Wojciech Waglewski. Ci bracia, to Fisz i Emade.

Nie zawsze podobała mi się wędrówka ich inspiracji, ale obydwaj mają na koncie rzeczy, których wartości nie da się zanegować. Dziś przypomnimy wam jedną z nich.

"Polepiony" to kawałek stanowiący sztandar polskiej odsłony sub-gatunku, który specjaliści i "specjaliści" nazywają abstract hip-hopem. Zupełnie nieszablonowe spojrzenie Fisza na rapowe teksty w połączeniu z ultraklasycznym bitem jego brata stworzyły coś co po latach może być wizytówką polskiego rapu.

Mamy tutaj do czynienia z fantastycznym, bardzo prosto, ale zarazem efektownie poaranżowanym bitem i jednym z najlepszych refrenów w historii polskiej muzyki miejskiej. Takiego Fisza od zawsze lubiłem najbardziej. Przypuszczam, że nawet hejterzy Waglewskich słuchając tego myślą sobie "szkoda, że nie poszli tym tropem".


 

YYY
W końcu coś o Fiszu :), ogólnie cała płyta "Polepione Dźwięki" to klasyk. Emade jeden z najlepszych producentów w Polsce. Kiedyś pisaliście coś o Kim Nowak i mieliście dać recenzje, ale coś jej nie widać...
Karol.
Jak dla mnie "bla bla bla" jest czymś najlepszym z twórczości Fisza. Tak brakuje w dzisiejszych czasach szczerości i otwartości...
maciej z południa
najgorszy album polskiego rapu ever, fisza stawiam na równi z gorzkim
kuskus
Czesto wracam do polepionych, od razu uruchamiaja sie wspomnienia za gowniarza. :) Nie wiem czy ktos poznal, ale w klipie mozna zobaczyc Marie Peszek, taka ciekawostka.
Cris Luda
Klasyk:)
tomi
macieju, jakbyś nie zauważył to abstrakcyjny podgatunek HH więc nie stawiaj go na równi z jakimś nieznanym leszczem leszczem prosze cie
Poncz
Klasyk polskiego rapu. A ten sampel z Milesa Davisa świetny. Nie wiem jak można nie lubić Fisza.
Taki Ja.
Nie wydaje wam się,że to taki troszke łona 2,nie co gorszy,ale również meega ; D a zwrotka na światła miasta, to maasakra.
Kalafior
Nie wydaje mi się że to Łona kolego Taki ja - ten numer jest z roku 2000 - Łona wtedy chyba bitwy w Szczecinie prowadził jakieś fristajlowe, choć debiut oczywiście też w Asfalcie, ale jakoś z rok później, więc zestawienia Fisza jako gorszego Łone uważam za idiotyczne, chociażby z tego względu. Ai jeszcze do autora, zdania typu "jeden z najlepszych refrenów polskiej muzyki miejskiej ???? trochę nie bardzo. A hejterzy Waglewskich napewno tak nie myślą, ja uważam że to co robią teraz jest MEGA. A kolega która napisał że najgorsza płyta polskiego hip hopu właśnie pokazał czym jest hejtowanie w najczystszej formie.
Daniel Wardziński
Kalafior: Dla mnie ten przemruczany i dziwacznie artykułowany refren strasznie zapada w pamięć i raczej nie w wzbudza w ten sposób negatywnych emocji - przeciwnie. Dla mnie jest rewelacyjny.

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>