Videowywiady

Po paru latach ciszy powrócił z najlepiej przyjętym solowym albumem w dorobku. Weteran, na którym wielu postawiło już krzyżyk złapał drugą mikrofonową młodość i zgodnie z tytułem "Rap Not Dead" pokazał, że stać go jeszcze na wiele. Borixona złapaliśmy tuż po odebraniu platynowej płyty za "Równonoc" Donatana - do czego również się przyczynił - by porozmawiać o przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Udało nam się m.in. dowiedzieć o co dokładnie chodziło w klasycznym już wersie "Nienawidzę raperów i tego środowiska", ale nie tylko...

"Demonologia II" narobiła już w tym miesiącu masę zamieszania, uznaliśmy więc, że to dobry moment, by udostępnić na Youtube wrzucony wcześniej jedynie na nasze stare Vimeo wywiad ze Słoniem przeprowadzony po premierze pierwszej "Demonologii". Szczególnie, że to zdecydowanie jeden z ciekawszych spośród polskich wywiadów, które mogliście zobaczyć na Popkillerze. Gdy tylko duet zjawi się w Warszawie to z pewnością dorwiemy ich na kolejną rozmowę, dotyczącą już najnowszego albumu, a na razie przypominamy wywiad sprzed ponad dwóch lat. A w nim dowiecie się m.in...

Tuż po kempowym koncercie spotkaliśmy się pod hangarem z Paluchem (Kaliego nie udało sie niestety złapać) i odbyliśmy z nim 10-minutową rozmowę. O czym? O wrażeniach z samego festiwalu, o tym, jak doszło do nagrania "Miliona Dróg Do Śmierci" i kto wyszedł z inicjatywą. O odbiorze albumu i tym, czy są zadowoleni z finalnego efektu. O tym, jak przebiegały prace i kto bardziej postawił na swoim. Ale także o tym, jak idą prace nad solowym "Lepszego Życia Dilerem" i czego można spodziewać się po tej płycie.

Pierwszy wspólny występ kalifornijskiego duetu Murs & Fashawn na scenie w Hradec Kralove pokrył się niestety ze słynną bitwą o Kemping, przez co wielu polskich uczestników festiwalu przegapiło drugi obok Kendricka westcoastowy akcent Kempu. Ja jednak postawiłem na kipiącego energią weterana Mursa i młodego, mającego na koncie już świetny album z Exile "Boy Meets World" Fashawna, i zdecydowanie było co oglądać.

Fashawna złapaliśmy tuż po koncercie i opowiedział nam m.in. o tym, jak prawie nie pobił się z Mursem, gdy pierwszy raz doszło do ich spotkania, jaka jest geneza powstania albumu "This Generation" i jak wyglądały prace nad nim, o dorastaniu w Kalifornii jako dzieciak zajarany Eastcoastem, inspiracji "Kevinem Samym W Nowym Jorku", wpływie wyboru do XXL Freshmen w 2010 na jego dalszą karierę czy o tym, jak omal nie stracił życia w Zurychu w Szwajcarii... Fash zdradził nam również, jak idą prace nad nowym albumem z Exile i czym będzie się on różnił od "Boy Meets World".

Diamentowa płyta za "Równonoc" to najwyższe wyróżnienie fonograficzne jaka otrzymała w historii polskiej muzyki hip-hopowa produkcja. Nie lada wyczyn, więc i wręczona musiała być w specjalnych okolicznościach, na wczorajszej otwartej imprezie w Amfiteatrze na warszawskim Bemowie, przy udziale sporej części gości obecnych na albumie. Paru z nich również przepytaliśmy, ale nie mogliśmy nie dorwać na wywiad także głównego bohatera tego wieczoru...

Jedną z ciekawszych postaci pierwszego dnia tegorocznego Hip Hop Kempu był pochodzący z około 30-tysięcznego miasta Massillon w Ohio, charakterystyczny brodacz, dumnie reprezentujący wytwórnię Maybach Music Group - Stalley. Na początku sierpnia MC podzielił się ze światem kolejną dawką "intelligent trunk music for the elite", wypuszczając bardzo dobrze przyjęty darmowy album "Honest Cowboy".

Rapera złapaliśmy tuż po jego świetnym, energicznym koncercie na głównej scenie, i udało nam się porozmawiać m.in. o tym, jak doszło do tego, że znalazł się w zarządzanym przez Ricka Rossa MMG, jak dorastanie w regionie Mid-West wpłynęło na niego jako artystę, kogo widziałby w supergrupie Honest Cowboys, kiedy możemy się spodziewać legalnego debiutu nakładem MMG, a także o możliwej współpracy z Andre 3000. Sympatyczny MC zdradził nam również, że już niedługo szykuje dla fanów specjalny prezent w ramach podziękowania za wsparcie...

Podobnie jak rok temu na zakończenie festiwalu Hip Hop Kemp postanowiliśmy razem z Radkiem Miszczakiem, głównym polskim promotorem HHK, podsumować to, co działo się na hradeckiej ziemi, jak i porozmawiać o planach na przyszły rok. Dla odmiany - nie z samego rana po ostatnim wieczorze, a tuż przed koncertami ostatniego dnia, gdy zabawowa atmosfera trwała już w najlepsze, w scenerii żyjącego pola z rozstawionym plenerowym studiem nagraniowym. O czym tym razem? O wrażeniach z występów, o tym jakim obciążeniem dla budżetu był Kendrick, której z polskich ekip logistycznie przerazili się Czesi, o pierwszych typach festiwalowych na przyszły rok, o autorytecie Big Daddy Kane'a czy o stawkach i lineupowych możliwościach na przyszłość.