Kendrick Lamar w ciągu niecałego roku przebył naprawdę długą drogę.
12 miesięcy temu był kolejnym utalentowanym kalifornijskim Świeżakiem, który próbował utorować sobie drogę z głębokiego undergroundu na mainstreamowe podwórko.
Dziś jest przez wszystkich nazywany największą nadzieją zachodniego wybrzeża i "wybrańcem" który poprowadzi West Coast w nową muzyczną erę.
W czym tkwi fenomen 24-letniego rapera z Compton?
Cześć odpowiedzi na to pytanie znajdziemy na jego najnowszym krążku "Section.80", który okazał się jednym z najlepszych albumów jakie ukazały się w tym roku na rynku. Dlaczego?
12 miesięcy temu był kolejnym utalentowanym kalifornijskim Świeżakiem, który próbował utorować sobie drogę z głębokiego undergroundu na mainstreamowe podwórko.
Dziś jest przez wszystkich nazywany największą nadzieją zachodniego wybrzeża i "wybrańcem" który poprowadzi West Coast w nową muzyczną erę.
W czym tkwi fenomen 24-letniego rapera z Compton?
Cześć odpowiedzi na to pytanie znajdziemy na jego najnowszym krążku "Section.80", który okazał się jednym z najlepszych albumów jakie ukazały się w tym roku na rynku. Dlaczego?