Tede: "To środowisko to w większości banda przypadkowych pacanów"

O swoich związkach ze sceną - a raczej ich braku - mówi Tede w najnowszej rozmowie. Mimo większej ilości kontaktów z raperami przy okazji festiwali itp nadal uważa, że "nie pasuje do tego obrazka"...

"Ja to generalnie się cały czas odcinam od tego środowiska całego. Niektórzy są kolegami na 'cześć, siemka, siemanko'; niektórzy są tacy, że można z nimi pogadać; są tacy, których - wiadomo - szanuję, doceniam ich twórczość. Natomiast w większości to środowisko to jest banda przypadkowych pacanów, więc no ja się tam z nimi nie koleguję stary" - odpowiada Tede w zapowiedzi wywiadu z Arturem Rawiczem dla CGM'u.

"To widać na koncertach. Jak teraz grałem dużo festiwali to dziwnym fartem ci, co grali przede mną nagle znikali i nie mieliśmy możliwości się spotkać tam, przywitać. (...) Ja dość wnikliwie przez te wszystkie lata - i zresztą cały czas -  monitorowałem wywiady, kawałki i ja doskonale wiem gdzie było o mnie, gdzie były te podpierdółki do mnie i bardzo mnie to bawi, jak ci goście np. serio stawiają mi łychę w klubie i mówią 'ziomeczku, braciszku, zawsze za tobą'. Ostatnio też spotkałem takiego rapera fejmowego, który wiele czasu jakoś nie mógł mnie dostrzec a teraz mnie dostrzegł i tak się cieszy moim szczęściem kurwa stary, tak się cieszy, że mi się udało, cały czas mi kibicował. No ale po drodze zapomniał kurwa o tym chyba..." - dodaje raper.

Tagi: 

ndl_gmll
Zjedz snickersa...
pseudonim
bedo go zara jechac jak puder z k*tasa
Elo Jaca
Jacku albo rzuć ksywą/nazwiskiem danej fejmowej osoby, tak bardzo zakłamanej itd. albo lepiej zamilcz. Bo są tutaj osoby które również śledzą scenę od przeszło 15lat...i śledzą Twoje wywiady, Twoje napinki, oraz Twoje (całkiem zgrabnie) przemyślane ruchy marketingowe. Małolatów możesz nabrać, możesz im wmówić i przedstawiać wykreowaną rzeczywistość. Uważny i starszy obserwator wie, że krytykowałeś zawsze słabszych (czyt.mniej popularnych) albo takich których się opłacało w danej chwili pojechać (cisnąc Buczera gdy większość ma z niego beke?) krytykować teksty Królika Underłuda gdy nikt praktycznie go nie słucha? :) Wyjątkiem jest akcja z Peją, której konsekwencji sam nie mogłeś przewidzieć, a która to akcja po paru latach wyszła Ci na dobre i uratowała artystyczny/sceniczny byt. Był to "strzał w 10". Zielona Góra dała Ci drugie życie. Podziękuj Rychowi :)
lololo23
Akurat kiedyś już był wywiad z nim i jakoś podziękował rychowi za to że dał rade się podnieść po tym i dzięki temu ma fejm, jakoś przed kurtem rolsonem to było
mkm
prawda jest taka, że Peja tym beefem zniszczył psychicznie Tedego, nie pamiętacie jak Tede chciał zakończyć karierę, bo przez 2 lata nikt nie chciał organizować jego koncertów bo nie było ludzi? :D Albo jak jacek bał się gdziekolwiek pokazać w Polsce? :D Teraz gdy Peja ma na niego już wyjebane to ten pierdoli o zwycięstwie :D

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>