Kołcz zdradza dlaczego odszedł z rapu

kategorie: Hip-Hop/Rap, Klasyka, News
dodano: 2018-09-30 15:30 przez: Kontakt (komentarze: 9)

Kilkanaście lat temu Kołcz był obok Tedego jedną z głównych twarzy WJ, współprowadząc także klasyczne "Bezele". Potem jednak nagle zniknął z rapgry, pojawiając się jedynie ekranie jako aktor lub przewijając towarzysko przy okazji KSW. Dlaczego postanowił porzucić hip-hop?

"Hip-hop wtedy jest prawdziwy jak jesteś młody i nie musisz płacić rachunków, bo cię to nie obchodzi i nie musisz chodzić do szkoły, bo możesz iść na wagary. Nie musisz pracować, bo jeszcze starzy dadzą ci 50 złotych. I ten hip-hop wtedy jest prawdziwy, nie ma tego wpływu z zewnątrz - czy wytwórni (bo teraz i tak wszyscy najwięksi mają swoje) czy nacisków z zewnątrz, tych wszystkich beefów, dissów, tego co napędza ten cały rynek. Wtedy jesteś prawdziwy i ludzie ci wierzą i wtedy rozpoczyna się twoja kariera. [Ten okres] w moim przypadku trwał wiele lat i to była ciężka praca chociaż okraszona wielką imprezą... Natomiast ja nigdy tam ani artystycznie ani intelektualnie nie czułem się wolny. Miałem kilka problemów poważnych, o których wtedy nie mówiłem, bo byłem za młody, za głupi i wszystko działo się za szybko. Płynąłem z tym nurtem..." - mówi Kołcz w nowym odcinku Podcastu Reda na CGM'ie.

Opowiada też, że męczyły go rozmowy z fanami po koncertach, jako że podbijało do niego wiele pijanych osób nie mających dużo do powiedzenia: "Miałem świadomość, że to jest wszystko takie płytkie. Ci ludzie, którzy wiem że przychodzili z dobrą intencją, chcieli się nachlać, pobawić, ale to nie byli ludzie, z którymi ja chciałbym rozmawiać. Przykro mi, taka jest prawda. Druga rzecz to wiadomo, że jak nic nie ma to wszyscy są przyjaciółmi - a jak coś się pojawia, pieniądze, rozpoznawalność czy popularność to nagle tych ojców sukcesu jest 15-tu. I jak ja poczułem, że w środku w naszej sztywnej ekipce przeciągamy to między sobą zamiast podgrzewać ten ogień to uznałem, że to jest właśnie ten moment, że każdy drapie - co wkurwia." - opowiada Kołcz.

"Jak już nazbierałem sobie tych doświadczeń w bagaż i wiedziałem, że zaraz urodzi się moja córka to zbieranie tego bagażu zaowocowało jakimś prawdziwym stanowiskiem w tej sprawie - tzn ja już w środku wiedziałem o co mi chodziło, gdzie miałem problem. I traktuję to odejście z pracy i z rapu tak, że z dnia na dzień stałem się wolny" - mówi Kołcz Redowi. Zdradza też, że długo siedziała w nim złość na wiele spraw, ale obecnie jest już pogodzony z całą sytuacją i ze swoim zniknięciem ze środowiska.

RED - Czerwona Kartka Podcast S2E3 - Kołcz

lean with fanta
Ale ten gość przecież nawet solo numeru w życiu nie wypuscil to co on miał porzucać?
sprawdz sobie gamoniu
08. Kołcz - Ostatni
Zią
Nie musiał, siedział w branży i nawet można napisać, że na szczycie bo obok TDF. Tak to wygląda, że typki po 40 albo i więcej lat nawijają jakieś gówno bo rzekomo są artystami i żyją z muzyki. Przekazu zero bo o czym oni mają pisać niby? Wolałbym teksty o tym jak prowadzi dzieciaki do przedszkola niż że jara trawę, ale co kto lubi. Ta muzyka jest najlepsza kiedy ludzie którzy ją tworzą są młodzi i zbuntowani. Później to możesz się bawić słowem i przede wszystkim produkcją ale w Polsce raczej chyba średnio to wygląda, przynajmniej dla mnie.
W
Kamil pivot
Anonim
na chuyu tdfa co lubi nieletnie a nie na szczycie, za nagrywanie z wieprzem pogarda dożywotnio zresztą co ty mi tu pierdolisz chamie jak cię nawet natali paleniem mikrofonów zjada mimo że to debil co chętnie by żabsonowi ojebał pałę, imbecylu pierdolony.
Anonim
Pierdolnij się w czoło pajacu
Fun Club Kołcza
W zasadzie te dwa typy to rapery pełną gębą, jeden lepszy od drugiego kurwa Kołcz był takim raperem że żałuję że autografu nie wziąłem na jego płytę
fat_mike
Co Kolcz teraz robi zawodowo? Bo rozumiem, ze jak rapowal to costam z tego mial, ale jak nie rapuje to w ktora strone sie przebranzowil?
allach ukabr
tylko Walles

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>