Kendrick Lamar "Rigamortis" - teledysk

dodano: 2011-10-16 18:00 przez: Rafał Poros (komentarze: 8)


Tegoroczny debiut 24-latka już od pierwszego dnia po premierze zaczął zyskiwać niezmiernie pochlebne opinie na swój temat. "Section.80" to z pewnością jedna z mocniejszych tegorocznych pozycji. Jak widać, młode pokolenie zachodniego wybrzeża USA prosperuje bardzo dobrze. Trzy miesiące po premierze albumu Lamara, teledysku doczekał się jeden z bardziej klimatycznych kawałków, które tam usłyszeliśmy, a mianowicie "Rigamortis". Numer wyprodukował Willie B. Zachęcam do kliknięcia w klip i przeczytania opisu do teledysku, bo naprawdę jest warto zapoznać się z tymi słowami.


Anonim
Z tego co wiem ma wydać płytę w Aftermath i to na nią czekam:) Tak samo jak na płytę Slim Da Mobster i Dr. Dre! Pozdrawiam
Zajawkowicz
Rozpierniczyłeś mnie tym czekaniem na "Detox", siwe włosy ci już rosną?!
Anonim
Nie no coś Ty:P nie tak, że czekam jak na zbawienie - tylko ciekawi mnie ta płyta - choćby fakt czy w ogóle wyjdzie^^ Z tymi siwymi włosami to jedynie bym musiał farbować hehe Na razie to na street album Slima czekam:) To niby ma wyjść w listopadzie:) Nawiasem czy tylko on mi brzmi podobnie do Bishop Lamonta? Pozdrawiam
Anonim
Slim brzmi bardziej jak 50 Cent niż Bishop Lamont a Kendrick powinien się trzymać od Aftermath z daleka, bo skończy jak Hittman i reszta zmarnowanych talentów :)
tomi
on tutaj brzmi jak Mos Def a wolę oryginał :)
Zajawkowicz
3tana - spoko, rozumiem. tomi - wygrałeś.
Anonim
@Mietek23 - Paweł w sumie to kojarzę kawałki Bishopa, gdzie trochę podobnie brzmi do 50 Centa, a dawno 50 nie słuchałem dlatego porównałem do Bishopa:) @Zajawkowicz - Pozdrawiam:)) @tomi - no w sumie nie mogę się nie zgodzić^^ Niby Kendrick ma być zaangażowany w Detox -ciekawe. Coś mi się wydaje, że ten wytwór Dr. Dre zwany potocznie Detoxem to tak na prawdę płyta innych ludzi podpisana przez Dr. Dre xD Bo singli Doctor nie wyprodukował, jak już Kendrick napisze teksty (zresztą na 2001 nie wiem czy jakiś tekst był by Dr. Dre?) i w efekcie będzie tak, że ludzie odwalą całą robotę, a on zgarnie z tego kasę haha Wolałbym żeby kariera Kendricka u boku Dr. Dre potoczyła się raczej jak ta Eminema niż Hittmana:P Pozdrawiam
Anonim
Detox to takie urban legend, miejska legenda, album widmo, który nigdy nie powstanie. To już nawet Duke Nukem Forever zdążył wyjść przed Detoxem. Nie czekam, nie wierzę, zresztą Dre teraz powinien startować w zawodach strongmenów zamiast muzykę robić ;)

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>