Sosen - Peus (WBW Freestyle Finał, Półfinał)

dodano: 2011-01-26 20:00 przez: Mateusz Natali (komentarze: 36)

Ukończyliśmy już grupowe zmagania w ramach WBW 2010, czas przejść więc do decydujących starć, coraz bardziej przybliżających do ostatecznego rozstrzygnięcia i wyłonienia nowego mistrza.

W pierwszym półfinale spotkali się zwycięzca grupy B - Sosen ze zdobywcą drugiego miejsca w grupie A - Peusem. Kto okazał się lepszy i został pierwszym finalistą?

Tagi:

Co to za bit na temat?

ja pierdole ten sosen to porazka;] fajne ma rozkminy ale bez przesady.on jest w ogole arytmiczny;p fakt ma swoj styl ale w moim odczuciu ten styl jest jednak za slaby zeby wygrac wbw. nie mowiac o tym ze Theo nie powinien wyjsc z grupy

Nie rozumiem sosena. Lipton. Gdzie są te zajebiste pancze białasa gdzie flint gdzie emocje jakies? To wszystko jest bezpłodne.

IMO Peus go zmiażdżył, zajebiście płynie po bicie. Żenada z tymi podśmiechujkami Sosena, nie trawię typa.

Mógłby ktoś napisać co to za bity? ;)

kurwa, Sosen jest tragiczny, nawet beki w tym śpiewaniu nie słyszałem, a za przepuszczenie go do finału ktoś powinien w pizdę dostać, Peus bez rewelacji, ale dużo dużo lepiej.

Squinter i JarekZD jestem pewny ze to "Hocus Pocus" bo ten bit jest na płycie Dwóch Sławów konkretnie w kawałku "Nieśmiertelna nawijka dwusławowa". Jak znajde to napisze ;>

http://www.youtube.com/watch?v=8yEqvr7s29s zgadza sie, a drugi? ;)

Ten Typ Mes feat. Numer Raz - Rok Później (wstyd że nie znasz ;p)

Kuuuurwa, faktycznie, Kodex 2! Ale się zajebałem, masz rację, wstyd jak chuj ;d dzięki wielkie, piona!

Sosen nie potrafi śpiewać, zdecydowanie choć fajny follow up.

Przecież Sosen zjadł Peusa rozkminami. Mówicie, ze Peus plynie po bicie i powinien przejsc, przecież Theo tez 'plywa', a zbiera hejting. Przewaga Sosena była jak nic ; )

sorry za to śpiewanie , obiecuję że już to się nie powtórzy :) z tym rytmem to jest tak ( wiem wiem że bez sensu tłumaczyć ) , ale zawsze jakoś się wkręcam za mocno w temat i zapominam o bicie , różnie to jest ale w 75 % przypadków niestety tak się dzieje , a jak krzyczę to tylko dla tego żeby przekrzyczeć , ale wiem że nie powinienem tego robić :)

ematei zawsze na propsie, ale wrzucanie walk z wbw 3 miechy pozniej to troszke zenada

Sosen, napisz na facebooku, że potwierdzasz swoją tożsamość na popkillerze, bo każdy może taki nick zrobić ; > A co do tłumaczenia się to myślę, że to z deka żałosne. Btw. jak można zapomnieć, że leci bit? :D

Polski freestyle przeżywa kryzys

xyz

Odbiór walki na żywo to zupełnie co innego i nie ma co oceniać werdyktu na podstawie filmiku - bark tu atmosfery,emocji i relacji ZAWODNIK-PUBLIKA które są niezbędne. W klubie z uśmiechem na ustach słuchałam wejść Sosena i odebrałam je całkowicie na plus,zresztą chyba jak cała publika. Tutaj oglądając walkę na chłodno.. stwierdzam że 'podśpiewywania' były MASAKRĄ. :)

Podbijam to co napisała Ola. To jest taka sama różnica jak, pomiędzy koncertem oglądanym na żywo i odtworzonym na youtubie

Hocus Pocus - J` Attends Remix

"W pierwszym półfinale spotkali się zwycięzca grupy B - Sosen ze zdobywcą drugiego miejsca w grupie A - Peusem. Kto okazał się lepszy i został pierwszym finalistą?" Eeee z tego co ja kojarze to jest druga walka półfinałowa.

Kurwa,Sosen żałosny jest.

Tutaj macie link do instrumentala ;) http://www.youtube.com/watch?v=FNqYuiVaUo4&feature=related

Smiech na sali jak takie pjony jak sosen wygrywaja WBW gdyby byl tam Edzio to by zjadl tego sosenka jednym wersem. A wgl sosen powinieneś iśc na zajecia rytmiki bo nie czujesz rytmu nie wiesz kiedy wejsc do bitu i drzesz sie do mikrofonu zero flow. Ale co trzeba Ci oddac punche czasem celne. Peace & Love!