Maino

Maino

kategorie: Hip-Hop/Rap, News, Teledyski
dodano: 2013-12-28 13:00 przez: Tomasz Modrzyński (komentarze: 6)

O co chodzi w tak nietypowym konflikcie i "nierównej walce", który mogliśmy śledzić w ostatnim czasie? Wszystko zaczęło się od występu Trinidada w Nowym Jorku. Świeżo upieczony raper (nagrywać zaczął jak sam mówi w 2012 roku) postanowił podzielić się z publicznością swoimi przemyśleniami na temat pozycji NY w dzisiejszym hip hopie. Co tu dużo mówić, Trinidad trochę zapędził się, zwłaszcza biorąc pod uwagę gdzie się znajdował. Stwierdził: „Atlanta runs New York rap”, a przy okazji dodał że nowojorski rap kiedyś był znacznie lepszy. Warto jeszcze dodać, że jakiś czas później udostępnił wpis na twitterze, w którym skrytykował brak współpracy pomiędzy raperami z NY.

kategorie: Audio, Hip-Hop/Rap, Premiery
dodano: 2013-07-13 16:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 1)

Historia życia DJ'a Kay Slay nadawałaby się na dorby scenariusz filmowy. Mało kto pamięta, że jako młodziak pojawił się w klasycznym dla hip-hopowej kultury filmy "Style Wars", parę lat przed tym jak trafił do więzienia. Po wyjściu konsekwentnie działał jako jeden z najbardziej cenionych graczy mixtape'owych w Stanach. Dziś mamy przyjemność zaprezentować wam nową taśmę Kay Slaya, a na niej jak zwykle plejada znakomitych raperów. "Last Champion" oprócz żenująco słabej okładki ma do zaproponowania zwrotki m.in. Papoose'a, Vado, Joella Ortiza, Stylesa P, Busta Rhymesa, Freddie Gibbsa, Jon Connora, Big K.R.I.T.'a, Raekwona, Beanie Sigela, Maino czy Locksmitha. W rozwinięciu znajdziecie cały materiał do odsłuchu.

video
dodano: 2013-02-08 12:00 przez: Mateusz Natali (komentarze: 2)

Maino - Nino Brown (Official Video)

"Day After Tomorrow" Maino to jedna z najlepszych i najbardziej przegapionych płyt ubiegłego roku. Główne single już poszły, ale nowojorski MC postanowił przypomnieć o sobie jeszcze jednym klipem. Samo video jest dość niskobudżetowe, ale numer - sztos.

recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Recenzje
dodano: 2012-04-21 17:00 przez: Mateusz Natali (komentarze: 2)
Jermaine Coleman na swoją szansę naczekał się naprawdę długo. Wieloletnia jazda na podziemnych mixtape'ach przeplatana kłopotami z prawem a finalnie oficjalny debiut w wieku 31 lat. "If Tomorrow Comes..." było płytą nierówną, z momentami ukazującymi wielki potencjał, ale i zarazem nie dającą maximum możliwości tego typa.

Czy lepiej jest na drugim, podsycanym kolejnymi mixtape'ami i udanymi singlami "The Day After Tomorrow"?

Strony