Raekwon strajkuje: "RZA się skończył, nienawidzę nowego singla Wu-Tangu"

Wygląda na to, że ostatnia wypowiedź RZA odnośnie tego, że Raekwona nie będzie na nowej płycie Wu-Tang Clanu wywołała burzę. Po pierwsze - Chef zarzucił, że RZA kłamał o braku kontaktu, bo rozmawiali 2 tygodnie temu. Po drugie - polecił mu usiąść z boku, bo najlepszy czas ma za sobą a jego podejście kompromituje ekipę. Po trzecie - stwierdził, że nienawidzi nowego singla Wu-Tangu pt "Keep Watch" i że wychodzenie z takim czymś znieważa markę Wu. Ładnie co?

"Nie wiem dlaczego powiedział, że ze mną nie rozmawiał, bo rozmawialiśmy jakieś dwa tygodnie temu. Ja, on, jego brat i biznesowy partner Devine i rozmawialiśmy właśnie o tym, dlaczego nie ma mnie teraz z nimi. I tak - mamy różnice artystyczne, bo ja chcę wygrywać. Przyzwyczaiłem się do bycia zwycięzcą, a czując, że ekipa jest kompromitowana przez jego "logikę" w podejściu do muzyki mam z tym problem, bo kocham moich fanów. Nie chciałbym nigdy dać im nic innego niż najlepsze, na co nas stać. Kiedy więc siadamy i rozmawiamy o stworzeniu wielkiej płyty dla naszych fanów nigdy nie obniżę poprzeczki i wiem, że część składu myśli podobnie. Nie tak powinno to wyglądać. Nie pomaga nam to dać fanom tego, co najlepsze, więc oczywiste, że mamy z tym problem. To jak wychodzenie w świat z muzyką, którą nie do końca się czuje. RZA ma rację, że mamy różnice artystyczne, bo on nie jest już w grze." - mocno komentuje Raekwon w obszernej rozmowie z magazynem Rolling Stone.

Co sądzi o ostatnim singlu Wu-Tangu pt "Keep Watch"?

"Nienawidzę tego cholernego numeru. Nie chodzi o nawijkę, tylko o produkcję. Nie jadę producenta, bo to nasz człowiek. Ale jeśli nie brzmi to tak jak powinno... Jest 20 lat później, nowa generacja nagrywa kozackie rzeczy a ty chcesz mi powiedzieć, że my wychodzimy ze średniakiem? To nie nasz plan. Wstawiasz też tam tego dzieciaka Nathaniela, którego nikt nie zna. Nie atakuję go - ale nie wiem kim jest."

A o samym albumie "A Better Tomorrow"?

"Nie jestem zadowolony z brzmienia i z podejścia. Co dajemy fanom, którzy pomogli nam dotrzeć tu gdzie jesteśmy? Jeśli tego nie czuję to nie będę udawał. I nie jestem jedynym, który tak uważa. Rozmawialiśmy o tym, by zaprosić tu znajomych producentów i raperów, tak, by fani zrobili wow. A nie że wychodzisz i wstawiasz na numer kogoś o kim nikt nie słyszał. To dla nas zniewaga. Umywam ręce i tylko patrzę. Nie ma animozji między nami, to problem z managementem. Ktokolwiek tym zarządza, RZA czy Devine, on musi się z tym uporać. Nie dam spalić sobie kariery durnymi ruchami."

Wygląda też na to, że Raekwon postanowił zastrajkować...

"Po pierwsze musimy mieć pewność, że wszystkim nam pasują warunki na jakich robimy biznes. Nie mam problemu ze zrobieniem najlepszego albumu na jaki stać Wu-Tang, ale po pierwsze - business is business i trzeba to respektować. Muszę mieć pewność, że kontrakt będzie najlepszy dla mnie i dla mojej rodziny, bo to dla nich pracuję. To tak samo jak z byciem sportowcem - Kobe czy Durant nie wyjdą na boisko, gdy managerowie powiedzą im, że coś się nie zgadza. Więc tak - jestem w zawieszeniu. Nie chodzi o to, że nie chcę tam być, bo chcę... Ale gdy tam jesteśmy musimy działać na maksimum. I pracować 10 razy mocniej, bo po to w ogóle się pod tym podpisujemy. Nie będę słuchał kogoś, kto nie jest artystą i mówi mi co jest gorące..."

Dostało się też RZA...

"Respektuję i kocham go, miłość nigdzie nie uciekła. Ale on nie jest już w ogóle w świecie muzycznym. Powinien zająć więc tylne siedzenie i uszanować tych, którzy nadal grają. Ja jestem ciągle w gazie i śledzę, co nowego dzieje się w rapie. RZA jest typem gościa, który w latach 90-tych rządził. Ale teraz jest nowy dzień, a jego pozycja się zmieniła. To jak trener, który wygrywał kiedyś mistrzowskie pierścienie, ale dziś zajmuje 9 miejsce. Pora do cholery na nową strategię i plan gry. (...) Podejmowaliśmy decyzje wspólnie, jeśli chodziło o robienie kozackich rzeczy. Dziś nie wiem, co siedzi w głowie RZA. Nie wiem czy patrzy na siebie jak na topowego producenta. Ale już nim nie jest. Jest zdecydowanie jednym z największych, ale nie jednym z największych obecnie."

Jak Rae ocenia szanse na to, że dołączy do prac nad "A Better Tomorrow"?

"Na 2/10. Coś jak wspinać się na górę w klapkach."

Zarazem jednak odejścia z Wu-Tangu nie planuje:

"Nigdy nie opuściłbym grupy. Zanim by to się stało powiedziałbym sobie, że na pewno da się to naprawić. Zrobiliśmy tak wiele jako ekipa, że nie umiałbym się odwrócić plecami. Ale jeśli 'business ain't right' to muszę robić to, co dyktuje mi serce."

x
"jeśli 'business ain't right' to muszę robić to, co dyktuje mi serce" - zamień "serce" za "portfel"
StillHere
Mnie się osobiście Keep Watch podobał, ale Raekwon ma rację, jeśli chodzi o "nowy typ" muzyki... Wu Tang nie powinien tak kombinować. Czekam na komentarze gimbo-fanów asapa.
Reeeeb
Raekwon zjedz snickersa, bo zaczynasz gwiazdorzyć, idź nagrywaj z Bieberem
NołnejmX
Dokładnie od kazdego bym sie spodziewal takich komentarzy ale nie od jedynej osoby z Wu, która ma na koncie nagranie z Bieberem haha
rtd
i to mówi koles który nagrywa kawałek pt get money z redlight???????
PrzypadkowyPrzechodzień
Nie wiem mam nieodparte wrażenie, że koleś dostał za mało szmalu i teraz się rzuca jak wsza na psie. Generalnie jego ostatnie płyty to raczej marne były i mnie tam żaden track się nie podobał. Nie wiem o co chodzi ale na koniec może się okaże, że przyjdzie i że się pogodzili i będzie bosko. Może to jakiś element marketingu też, żeby podkręcić atmosferę wobec albumu.
jazzzzzzz
Wasze komentarze świadczą o niewiedzy co się dzieje w rodzinie WU.tak naprawdę GHOST i RAE trzymają się w rap grze całkiem niezle.a reszta ? nawet METH moim zdaniem troszke zaniżył loty ...taka prawda. RAE ma sporo racji,RZA ''odleciał'' już dawno.zajmuje się produkcjami fimowymi i wieloma innymi sprawami - niekoniecznie związanymi z produkcją muzyczną.Diggs tracił formę już dość dawno-nie da się produkować cały czas klasyków.to i tak niesamowity wyczyn jak długo trzymał się jako nr.1 !! ilość klasyków wyprodukowanych przez Bobby Digitala jest niesamowita ! Dokładnie wiem o co chodzi Chefowi,album ''8 Diagrams'' zawiódł fanów-to nie było to.Szczerze wątpie ,że wszyscy czekają na kolejny ''ENTER THE WU-TANG...'' ,takiego czegoś nie da się zrobić.Myślę że tak jak ja,większość fanów oczekuje nowego WU,muzyka która brzmi jak WU ale jest podciągnięta do dzisiejszych brzmień.RAEKWON leci na kaske ? Myślę że tutaj mylicie się.RAE mówi prawde i jako jedyny umie powiedzieć to na głos ...Reszta ekipy potrzebuje kaski (poza Methem,RAE i Ghostem) więc siedzą cicho.RZA wypalał się powoli,ale już przy płycie ''The W'' można było usłyszeć że koncepcja powoli wyczerpuje się.Kilka przebłysków po drodze,ale chyba nikt już od kilku dobrych lat nie powie że RZA to czołówka producentów .Strategia i dobry plan potrzebny od zaraz.Dobrze prawisz Rae ...WU FOREVER WW
jazzzzzzz
i najważniejsze pytanie : czy Waszym zdaniem nowy singiel ''Keep Watch'' to jest to ? czy to jest to pierdo....cie ?? DJ Mathematics trzyma niezły poziom,ale nie jest na tyle dobry by robić teraz bity na nowe WU ...Ta muzyka nie zachwyca.to średni WU TANG,znany już z ''The W'' i "Iron Flag''. RAE chce czegoś więcej i moim zdaniem fani po 20 latach oczekują czegoś bardzo dobrego.Pomysł z wydaniem jednej płyty uważam za nieudany żart ...
Do brzegu
Jakie jest źródło tej wypowiedzi? Skąd to?
Mateusz Natali

Tak jak w treści wspomniane - "komentuje Raekwon w obszernej rozmowie z magazynem Rolling Stone" :)

PRAWDZIWY
niech wogóle lepiej nie nagrywają i niech się zajmą czym innym i tyle
sxrzakker
w sumie czekam, bo to ekipa arcylegendarna. gdybym przeczytał ze mobb deep wraca bym to dawno olał, ale wu tang??? juz nawet na three 6 mafia'e nie ma co liczyć, ale wu tang to SOLIDNA marka od zawsze !

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>