Płyta roku 2010 - Polska (ranking nr 2)



2010 przyniósł ogrom premier i multum płyt, które były w stanie przykuć sobą uwagę na długie godziny. Jest zbyt wcześnie, żeby stwierdzać czy w tym roku ukazały się jakieś klasyki, ale w mojej opinii poziom czołówki wyrównał się i to równając w górę. Wybór najlepszego albumu stał się przez to zadaniem trudniejszym i w zasadzie w dużym stopniu opartym na subiektywnej ocenie.

Wraz z Mateuszem postanowiliśmy przygotować jeden ranking dla polskiego rapu, bo poziom podziemia coraz częściej jest zawstydzający dla polskich wydawnictw. Sporo łamania głowy kosztowało mnie to zestawienie i jestem pewien, że dla wielu okaże się zupełnie niereprezentatywne. Jeśli tylko macie ochotę możecie wrzucać swoje "TOP ileśtam" w komentarzach, a już jutro głosować w ankiecie na najlepszy polski album według naszych czytelników!


Wyróżnienia (alfabetycznie):

Abradab "Abradabing" - to, że ten album nie znalazł się w TOP 10 jest moim osobistym rozczarowaniem, bo powinien. Jest fajnie zarapowany, dobrze wyprodukowany, świetny brzmieniowo, ale czegoś w tym wszystkim brakuje. Świeżości? Pomysłu? Chemii między artystami?

Deejay Sens "76-200 Mixtape" - jedna z bardziej przegapionych perełek w tym roku. Rolba alias Deejay Sens zebrał najlepszych raperów ze Słupska, posadził ich na korzennych, brudnych bitach i zrobił mixtape, który nałogowo kradnie czas. Czasem mam wrażenie, że w SPK panuje inny stan umysłu.

DonGuralEsko "Totem Leśnych Ludzi" - nie pokochałem tego albumu tak jak niektórzy z polskich słuchaczy i recenzentów. Nie do końca rozumiem i cenię sobie pomysły Matheo na TLL. Obiektywizm wymaga ode mnie, żeby ten album się tu znalazł. Jeśli nie dlatego, że to jedna z ważniejszych premier roku, to dlatego, że Gural wciąż ma jedno z najlepszych flow w tym kraju.

Dwa Sławy "Nieśmiertelna Nawijka Dwusławowa" - niezawodne skurczybyki z Eudezet. Każdy ich materiał jest w stanie nie tylko poprawić humor i rozbawić, ale zmusić do przemyśleń w sposób zupełnie niementorski. Złośliwość, błyskotliwość, staroszkolne podejście i skillsy. Bardzo, bardzo zajawkowy materiał.

Eldo "Zapiski Z 1001 Nocy" - analogiczna sytuacja do "TTL". Nie byłem w stanie przesłuchać tej płyty na jeden raz, a na zwrotki Eldoki ostatnio reaguję alergicznie, ale nie jestem aż tak krótkowzroczny, żeby nie uwzględnić tego albumu w czołówce. Osobiście nie jestem fanem, obiektywnie wiem, że to bardzo ważna rzecz.

Green "Kryptonim Monolog" - niezwykle dojrzały album jak na tak młodego rapera. To prawda, że można to uznać jednocześnie za wadę i zaletę "Kryptonimu". Gdyby flow zostało urozmaicone, a płyta dostała trochę więcej żywiołowości, pewnie byłaby w dziesiątce.

Jarecki & DJ BRK "Mucha Nie Siada" - megawyluzowany, różnorodny i bogaty materiał. Ma dużo słabszych momentów, ale mimo wszystko potrafi pokazać błysk. No i wreszcie jest to coś świeżego i innego od wszystkich pozostałych premier. Fajnie, że Step Records daje szanse takim postaciom jak Jarecki i BRK.

Lukatricks "Czarne Złoto" - parę numerów z tego albumu to klasyki z miejsca. Zwrotki Hasta czy Joki muszą wejść do kanonu polskiego rapu. Album jako całość niestety nie trzyma tego poziomu i jest lekkim rozczarowaniem. Mimo to nie znać "Czarnego Złota" jarając się polskim rapem to wstyd.

Pezet/Małolat "Dziś W Moim Mieście" - długooczekiwany wspólny album braci Kaplińskich przyniósł parę niesamowitych numerów. Jednocześnie nie da się nie dostrzec, że płyta jest nierówna i chwilami zdziwaczała. Nijak nie zmienia to faktu, że "Hip-Hop Robi Dla Mnie", "Dziś W Moim Mieście" czy "Nagapiłem Się" to naprawdę duże rzeczy.

Prys "Miłośnik Kłótni W Kłótni O Miłość" - Prys potwierdził swój rozwój i zrobił album, którego słucha się z dużą przyjemnością. Różnorodność muzyczna i tematyczna nie zaburzyła spójności "Miłośnika", a dojrzałość liryczna wielokrotnie imponuje. Duży krok do przodu.

Stasiak "Pół Żartem, Pół Serio" - płyta z dystansem, odpowiednim luzem i typowym dla Stasiaka stylem. Nie powinna rozczarować fanów 2Cztery7. Parę bangerów takich jak "Kombinator Stasiak" sprzyja wielokrotnym powrotom do albumu. Wielka bomba to nie jest, ale dojrzały i sympatyczny album - jak najbardziej.

Tede "FuckTede/Glam Rap" - Tede konsekwentnie robi swoje, a jego partner SirMichu udowadnia, że jest wart zaufania, którym obdarzył go szef Wielkiego Joł. Numery z Pezetem czy Molestą to już historia polskiego rapu. Nie jest to najlepszy album w dorobku Jacka Granieckiego, ale kolejny, który można uznać za ważny.

Vienio "Etos 2010" - bardzo dobre bity, świetny dobór gości i wiele serca włożonego w każdy z tekstów na tym albumie to największe zalety "Etosu". Trzeba być głuchym, żeby tego nie usłyszeć. Żywy dowód na to, że hip-hop potrafi wychowywać słuchacza jednocześnie nie będąc pretensjonalnym mentorstwem.

WdoWA "SuperExtra" - to co Szogun zrobił na tym albumie zasługuje na najwyższe wyrazy szacunku. Świeże spojrzenie, nowoczesność i bardzo, bardzo dużo charyzmy raperki. WdoWA ma nie tylko flow, ale i poglądy i bezkompromisowość. Album zdecydowanie wart uwagi.


TOP:

10. Medium "Alternatywne Źródło Energii" - materiał, który miał zapewnić Mediumowi odpowiednie wejście na scenę, zrobił to w dobrym stylu. Masakrycznie dobre, oldschoolowe produkcje i flow, któremu ciężko coś zarzucać. Chwilami gorzej bywa z warstwą tekstową, ale Piotrek to ten typ hip-hopowca, który nigdy nie stoi w miejscu. Kolejne materiały będą lepsze, a "AZE" to znakomity fundament dla dalszego rozwoju.

9. Bonsoul "Lepiej Się Witać" - nielegal, który zamieszał tylko w pewnych kręgach, ale jest zupełnie niesłusznie pominięty przez rapową opinię publiczną. Bardzo mocny uliczny przekaz Bonusa reprezentuje nie tylko osiedlową świadomość, ale i głowę na karku. SoulPete w swojej zajawce na Black Milka odnalazł swój styl i stał się czołowym producentem w Polsce, choć niełatwym do odbioru dla przypadkowego słuchacza. Naprawdę mocny materiał, który powinniście sobie wrzucić na słuchawki jeśli nie zrobiliście tego wcześniej.

8. Flint "Czarny Charakter" - jestem bardzo zaskoczony odbiorem tego albumu w Polsce. To, że Flint ma możliwości, żeby rozjebać wiedziałem od dawna, ale wreszcie przyszedł czas, kiedy te umiejętności wykorzystał w fajny sposób. Bez niepotrzebnego efekciarstwa, nagromadzania rymów i panczy na siłę warszawiak rapuje na przeorane tematy w oryginalny sposób. Znakomita robota SoulPete'a, Zbyla i Kazzushiego, kapitalny numer z Hadesem... Świetny album.

7. HIFI Banda "23:55" - dla mnie ta płyta to przede wszystkim rewelacyjna forma Hadesa, który w przeciągu kilkunastu miesięcy z niezłego rapera awansował do czołówki. Bardzo fajne, spójne brzmienie albumu, kilka miażdżących zwrotek (w tym gościnnych) i bitów, których nie da się zapomnieć sprawiło, że Prosto wróciło wydawniczo w dobrym stylu. Można było zrobić to lepiej, ale i tak zrobiono naprawdę zacnie.

6. VA "Grube Jointy" - prawdopodobnie najbardziej kontrowersyjna z moich decyzji jest w pełni świadoma. Traktowanie "Grubych Jointów" jako zabawnej składaneczki przejaranych klaunów to straszliwy błąd. Zwrotki Majkela powodują ciary, Grubson z 3odą są niesamowicie efektowni, Sobota serwuje hit, Jasna Liryka buja, Jarecki rozśmiesza, podobnie jak VNM, a całość brzmi tak jak powinna. Z jednej strony luźno, z drugiej poważnie i na temat. Jedna z lepszych składanek ostatnich lat.

5. Jot "Stan Równowagi" - forma Erio wbija w ziemię, flow Jota koi nerwy, a album łyka się w całości. Właśnie tak miało być. Szkoda, że musieliśmy czekać na to tak długo, bo i oczekiwania zdążyły w tym czasie znacznie wzrosnąć. Płycie brakuje trochę dynamiki, ale mimo wszystko doświadczenie Jota i jego umiejętności poruszania się po bicie to to czego polskiej scenie brakuje od dawna. Mam nadzieję, że tym razem odbiorcy są na to gotowi. Powinni być, bo to naprawdę mocny album.

4. O.S.T.R. "Tylko Dla Dorosłych" - najlepsza solówka Ostrego od kilku dobrych lat. Nawet koncept nie zawsze był w stanie utrzymać go w ryzach, ale historia pełna napięcia, ciekawych pomysłów i rewelacyjnie wyprodukowanej muzyki sprawiła, że "Tylko Dla Dorosłych" ma szansę być tym albumem, który do czytników będzie wracał często. Zarzuty są takie jak zwykle, ale fakt, że takie albumy zdobywają platynę... Impressive.

3. POE "Złodzieje Zapalniczek" - to co Emade zrobił na tym albumie to czyste mistrzostwo Świata. Pstryczek w nos dla wszystkich, którzy zarzucali mu nadmiar eksperymentów. Ostry z kolei jest raperem, który po takich klasycznych bitach potrafi się poruszać z pełną gracją. Czasem gubi sens, ale wciąż daje nam momenty świadczące o jego raperskiej wielkości. Kocham ten album.

2. Słoń & Mikser "Demonologia" - nie wszyscy pokochają ten styl, ale "Demonologia" nikogo nie pozostawi obojętnym. Poryta wyobraźnia Słonia i niezdrowe chwilami podkłady Miksera stworzyły album, który żyje własnym życiem. Rozumiem dlaczego dla wielu będzie zbyt ciężki i niestrawny, ale jego poziom w swojej klasie to zdecydowanie najwyższa półka. Trzeba mieć nastrój na ten album, ale jego moc jest niepoważalna.

1. B.O.K. "Raport Z Walki O Wartość" - wiem jak niewiele osób podzieli moje zdanie na temat tegorocznego albumu roku, ale to właśnie "Raport Z Walki O Wartość" zabrał mi najwięcej czasu i dał najwięcej frajdy. Biszu to dla mnie raper kompletny, Oer jest rzeźnikiem lepszym z każdą produkcją, Paulo za deckami robi co chce, a Kay na tym albumie dodał dokładnie tyle ile powinien. Liryczna maestra, muzyczny profesjonalizm, mnóstwo energii, duszy, serca... Dla mnie B.O.K. to najlepszy polski album w 2010.

AHA
Czy tylko ja sie jaralem schovanym od teta ?
sięnieznam
No w końcu ktoś wspomniał o Dwóch Sławach (dla mnie top3) i Bonsoulu, propsy !
pafeł
@AHA nie tylko ty. przekozacka płyta, szkoda, że nie zdążyłem jej zakupić. W ogóle mixtejpy od teta są zajebiste
Olo
To jest kurwa ranking! Ale nie wiem o jaki przekaz chodzi na płycie Bonusa. Że deszcz ma swoich ziomów w dupie? Dziękuję, do widzenia. 24!
Izzz
Ani w jednym ani w drugim rankingu nie ma Piha.. To żart jakiś? :|
kamilekk34
Myślę, że dla BOK jest jeszcze za wcześnie i na pewno to nie jest płyta roku chociaż jest świetna, to trzeba przyznać.
jaa`
peja i duże pe powinni być
cln
Moje top 10: 1. Eldo - Zapiski z 1001 Nocy 2. Lucatricks - Czarne Złoto 3. Tusz Na Rękach i Voskovy - Get Rich or Die Tryin' 4. Medium - Alternatywne Źródło Energii 5. OSTR - Tylko Dla Dorosłych 6. Hifi Banda - 23:55 7. DonGuralesko - Totem Leśnych Ludzi 8. Tusz Na Rękach i Voskovy - Get Rich or Die Tryin' 9. B.O.K. "Raport Z Walki O Wartość" 10. Green "Kryptonim Monolog"
real rap
fan rapu hejcie jebany zajmij sie sluchaniem muzyki a nie kurwa po 100 komentow do kazdego nowego newsa co za leb jebany....
fuckyouropinion
1. TETRIS 2. MEDIUM 3. TUSZ reszta to jakis gnioty, szczegolnie Eldo z 1 dobrym kawalkiem na wejsciu po ktorym myslisz "o kurwa ale wykurw plyta" a pozniej sie tniesz nie mogac dojsc do konca plyty. Czarne zloto calkiem niezle, pare zajebistych numerow. Jot podobnie. HiFi porazka jesli chodzi o oczekiwania, a to co otrzymalismy. FLP rozjebaly bardziej dlatego kiedy byla premiera ich nowej plyty kupilem stara. Green całkiem zajebiscie jak na poczatek, ale tez lekki zawod, w ogole bity od ostrego i quiza nie zmiazdzyly nic, spotkania rozpierdol, a tak to sredniawka. Tede dal duzo numerow w tym pare kozackich, dalbym mu wyroznienie, ale zeby top to bym sie bal o swoje zycie. gural jak to zwykle pierdolenie, ze jest z jamajk i ma fajne najki, podwojne zero. ostry w sumie ciekawie, ale poe sredniawka poza nie odejde stad chujowe bity. tdd ciekawa rozkmina i calkiem dobra, ewentualnie do top bym wrzucil. WdoWA calkiem spoko, ewentualny top. Stasiak, nie wiem dla kogo to jest muzyka, wyzwijcie mnie od kogo chcecie, ale dla mnie to chyba najwieksza porazka roku.
fuckyouropinion
a poza tym to odpierdolcie sie od rankingow popkillera, to ze mysla inaczej niz Wy to nie znaczy, ze ktos z was jest od razu w czyms lepszy. kazdy moze miec swoj gust kurwy.
Leeoff
I tak mało kto to przeczyta a większość obsra alee: 1.B.O.K.-Raport Z Walki O Wartość 2.Tusz Na Rękach i Voskovy-Get Rich or Die Tryin Wyróżnienia: Raca-Bobby Fischer Boomer i Ask-Gdzie Jest Vibe? O.S.T.R.-Tylko Dla Dorosłych CD2 Hifi Banda-23:55 POE-Złodzieje Zapalniczek (za bity) Stasiak-Pół Żartem,Pół Serio Medium-Alternatywne Źródło Energii
biggggg
płyty z TOP tego roku dla mnie 1.Czarne Złoto 2.Hifi Banda 3.Eldo wyróżnienia Gural , fuckTede , POE , Medium , Green , Vienio , Wdowa , Pih (choc kwiaty zła o wiele lepsze) i pezet/małolat rahim, a raperzy typu flint , jot , słoń , b.o.k. nie zrobili na mnie wrażenia i nie podobają mi się ich płyty
Lasvegan
Jakie kocopoły to głowa mała. "Nie podoba mi się ale koledzy mówili że dobre"
schwarz
Znowu brakuje Piha, co wy ludzie alergię na niego macie, czy jak? Gdy przegladałem wyróżnienia to pomyślałem sobie wreszcie ktoś kto ma podobne zdanie do mojego (alergia na Eldo, uznanie Czarnego złota za rozczarowanie etc.) ale gdy przeszedłem do top 10 to zmieniłem zdaine. Co w top 10 robi Flint, który wydał chyba najbardziej bezpłciowy i nudny album w 2010 to ja nie wiem. No i pierwsze miejsce też mocno dziwi.
Banan
B.O.K. plyta to jedno, ale to co chlopaki robia na koncertach to jest masakra. Grali przed Pezetem i Malotem i POE i zmasakrowali. Wypadli zdecydowanie lepiej. Widzialem poza tym koncery Piha, Elda i Fokusa. I dalej Bok na przodzie. Propsuje.
propsmate
Propsy za umieszczenie Grubych Jointów tak wysoko ;] .
Cel Pal
wdowa i stasiak bez jaj oni tu nie pasuja!
Cel Pal
A gdzie Sklero Repo slabe zestawienie!
hr1
STASIAK i WDOWA to nieporozumienie. dla kogo to jest kurwa? POE mega nieporozumienie, chyba za jeden kawalek spropsowane. RAHIM mial z 3 dobre kawalki na plycie. props dla vixena za 2 (3?) produkcje. wyróznienie dla boomera i aska za wkoncu dokonczona płytkę ;) GURAL nie schodzil z glosnikow przez dobre 2 miesiace. peerzet z OOG bo 'ckmjs' wg mnie slabe pomimo 'bujajacego belkotu' :). peerzet, jakbys czasem czytal. masz zajebisty styl, jeden z najlepszych na scenie ale za produkcje powinien kto inny odpowiadac ;) nie rozumiem braku wiekszych propsów dla tedego za dwie naprawde zajebiste pozycje. Nie trzeba byc mega fanem by to dostrzec. / polskich plyt w 2010 kupilem z 14-15? kilka zawodów ale bylo czego sluchac. na +
jzk
dobrze, że podkreślacie subiektywność tych rankingów, bo o ile w przypadku listy nr 1 znam przynajmniej większość wykonawców, to w przypadku tej dziesiątki, piątka (w tym 2 pierwsze miejsca) ma dla mnie status no-name, a flinta kojarzę wyłącznie z fristajlu i kiepskiego mikstejpu.
sdd
Brak Piha i Rahima to porażka.
margot
@jzk no to masz okazje poszerzyć swój horyzont i sprawdzić, w tedy będziesz mógł ocenić na ile subiektywny jest ranking, tym bardziej ze to nielegale i można za free przesłuchać. ogólnie zestawienie oceniam na 4-
Anonim
I pomyśleć, że gdy byłem na Eldoce, a B.O.K byli na supporcie to wychodząc z koncertu zbijałem przy wyjściu pionę z Biszem nie spodziewalem sie wogole ze zobacze ich na pierwszym miejscu rankingu zatytuowanego Plyty roku 2010. De facto w drugim rankingu ów Eldoka na pierwszym miejscu. big up.
Anonim
hr1, "peerzet, jakbys czasem czytal. masz zajebisty styl, jeden z najlepszych na scenie ale za produkcje powinien kto inny odpowiadac ;)", zgadzam się. ale czemu mu maila nie napiszesz tylko liczysz, że będzie czytał jakieś komentarze? ;D
falko_
super, że BOK jest numerem 1, każdy kto przesłuchał tej płyty chociaż raz rozumie dlaczego są tak wysoko
literat
bronicie Małolata, a widac chłopak zaczał czytac( in plus oczywiscie)... tylko chyba zbyt intensywnie wchłonął tworczosc Łysiaka... ze w całosci przeniósł ja w (nie)swój tekst...

Strony

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>