Skorup "Piękna pogoda" - recenzja

recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Recenzje
dodano: 2014-03-16 17:00 przez: Piotr Zdziarstek (komentarze: 2)

Skorup to kolejny przykład "swojego chłopa", który hasa po bitach w specyficznym stylu. Trzeba być jednak niepoprawnym optymistą z zaburzeniami percepcji, by powiedzieć, że udało mu się przebić do mainstreamu. Na szczęście raper, świadomy swojej unikatowości, nie zraża się drobnostkami i powrócił z kolejnym materiałem. Mimo że "Piękna pogoda" ukazała się pod koniec ubiegłego roku, to właśnie teraz jest najlepsza pora by ją przesłuchać. Jesteśmy już po największych premierach, a jednocześnie musimy nieco poczekać na kolejne wyczekiwane pozycje. Najwyższy czas by nadrobić materiały, które zostały przegapione, a prezentują niezły poziom.

Powróćmy z kolejnym argumentem: warto przesłuchać tę płytę właśnie teraz, gdyż jest typowo wiosenna. Doskonale słyszymy to na jej początku, raczącym nas urokliwym śpiewem ptaków, świetnym, radosnym bitem oraz udanymi zwrotkami gospodarza i Dohtora Mioda. Jako słuchacz, doceniam tę "typowo skorupową jakość sformułowań", o której wspomina sam Skorup. W dalszym ciągu używa słów, po które nie sięgają inni raperzy. Bardziej przypominają "bombowe grepsy" naszych ojców i dziadków niż nowoczesny slang; dodaje to całości fantastyczny, śląski posmak (#wodzionka), chociaż zupełnie nie zdziwię się, jeżeli komuś ten klimat nie przypadnie do gustu.

Skorup nie jest wymiataczem technicznym, jego rymy są zazwyczaj proste, by nie powiedzieć banalne, jednak wyjątkowa charyzma wynagradza te braki. Flow, również raczej nie porywa, aczkolwiek muszę zaznaczyć, że w bardzo dobrym utworze, pt. "Taki", z gościnnym udziałem Lilu i Jareckiego, Skorup wpierdolił się na bit jak prawdziwy szef. Szkoda, że inne numery tak nie zaskakują w tej materii.

Niestety to nie wszystko, jeżeli chodzi o wady. Lekki, wiosenny klimat, o którym wspominałem, z czasem ulega zmianie, głównie za sprawą bitów (kilka z nich bez bólu można byłoby wyrzucić) i już tak nie cieszy jak na początku, zwłaszcza, że zmiany następują zbyt nagle. Za sprawą tej niekoherencji album wyraźnie traci swój replay value, gdyż zmienność pogody potrafi zirytować nawet najbardziej cierpliwego spacerowicza. Naprawdę chciałbym posłuchać krążka w całości oscylującego wokół przyjemnej atmosfery ukazanej w "Pięknej pogodzie" czy też w najlepszym na płycie "Wiosną suki pachną najładniej", niemniej trzeba pogodzić się z faktem, że zabrakło tutaj konsekwencji. Same gościnne zwrotki również są mieszanką. Mieszanką zwrotek świetnych (Dohtor Miód, Masia, Tymin), niezłych (Majkel, Lilu), przeciętnych (Łysonżi, Proceente), a także tych, które zupełnie wypadają z pamięci. Spójrzmy prawdzie w oczy, przy tylu gościach było to nieuniknione i to Skorup od początku do końca jest bohaterem tego krążka. Takie szczęście w nieszczęściu.

Ocenienie tej płyty to niełatwa sprawa, bo naprawdę mi się spodobała, lecz znalazło się na niej zbyt wiele oczywistych niedociągnięć, które mogą odrzucać niektórych słuchaczy. Jeżeli cenicie charyzmę i oryginalność nawijki - powinniście spróbować. To jest niezła pozycja, której nie będziecie katować na okrągło, ale z pewnością umili wam niejeden niedzielny spacer. Trzy z plusem.

Skorup - Świata ciekawość (swojskie wideo) prod. DiNO

Skorup - 05 Wiosną suki pachną najładniej (audio) prod. Jaz

Dżedaj
Proste rymy ? Tak rzeczywiście niech lepiej uczy się od Chady rymować . Moim zdaniem jedna z lepszych płyt zeszłego roku (Elliminati ? serio? co wy nie macie słuchu) ogólnie Skorup niedoceniany w chuj szkoda. Luz Yo !
tak jak gadasz
Bardzo skromnie napisane, według mnie Skokup najwyższy, brudny poziom w Polsce.. Najlepszy, swojski styl!

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>