Harry Fraud "La musica de Harry Fraud" (Świeża Krew #29)

Przeglądając wcześniejsze odcinki Świeżej Krwi zwróciłem uwagę, że zdecydowana ich większość poświęcona jest MC's, a w ostatnim czasie zaobserwować można także natarcie nowej fali beatmakerów, którzy w mgnieniu oka robią zawrotne kariery. "Cruel Summer" poazuje, że taki Hit-Boy dla mnie w tej chwili jest na dobrą sprawę ważniejszą postacią dla G.O.O.D. Music niż Kanye West. Niesamowicie w mgnieniu oka wybił się też jeden koleżka, którego musieliście gdzieś się natknąć, bo ma się wrażenie, że Harry Fraud jest wszędzie. Z jednej strony to na jego bicie Rick Ross i Diddy urządzili sobie nowobogacką fiestę w remixie "Shot Caller" French Montany, z drugiej, to na jego bicie po 10 latach wspólnie rapowali Cannibal Ox.

Pochodzący z Brooklynu Harry Fraud wychował się w muzycznej rodzinie, gdzie ojciec był gitarzystą, a matka wokalistką. Mówi, że nauczył się grać na gitarze i klawiszach na długo zanim nauczył się rozumieć to co gra czy zapisywać to nutowo. Nowojorczyk przywiązuje wagę do muzycznego kształcenia, ale także do kształtowania wyrazistego stylu, który stał się nie tylko świeży i wyjątkowy, ale także bardzo rozchwytywany.

Ilość projektów w których w ostatnim czasie macza palce Harry Fraud jest naprawdę ogromna. Zdaniem samego zainteresowanego największym przełomem w jego karierze był numer "New York Minute" French Montany, gdzie gościnnie pojawił się Jadakiss. I choć ten słodziutki wiewiórkowy sampelek nie jest może jego największym artystycznym sukcesem sprawił, że kariera nabrała tempa. Frontman Loxów wrócił zresztą na bity Frauda chociażby przy okazji singla Kida Daytony, który z Fraudem pracuje nagminnie. W 2011 roku we wspomnianym na początku remixie zainteresowali się Ross i Diddy, ale też Juicy J i Wiz Khalifa, którzy zrobili z nim drugą część "Stoner's Night". Jeśli jednak mówimy o Khalifie, jego największym sztosem przygotowanym na bicie Frauda jest z pewnością zamykający "Taylor Alderdice" - "Blindfolds".

W tym roku ukazała się wspólna epka naszego bohatera i Curren$y'ego zatytułowana "Cigarette Boats" oraz "Rugby Thompson" ze Smoke DZA. Duże rzeczy koleżka kombinuje również w swoim rodzinnym mieście. Już w listopadzie Sean Price sam przeprowadził wywiad z Harrym Fraudem (m.in. pytając go pojawiający się często na początku jego bitów tag "La musica de Harry Fraud"), z którego wynikało, że obydwaj będą po premierze "Mica Tysona" pracowali razem. Zresztą pod spodem znajdziecie numer w którym Sean Price na bicie Frauda daje taaaaką zwrotkę. Jedno z jego najlepszych wejść w tej dekadzie. Jako dość nowoczesny producent Fraud poproszony został o stworzenie tła dźwiękowego towarzyszącego wręczaniu nagród Emmy. W trakcie ceremoni Simon Cowell, jeden z najbardziej zjadliwych jurorów amerykańskich talent show w trakcie ceremoni poprosił o "tło" po czym powiedział "this is a hit record".

Co ciekawe w wywiadzie dla KarmaLoop Harry zapytany o to czy nie zdecydował by się na produkowanie zupełnie poza hip-hopem powiedział, że robił to wielokrotnie pod innymi ksywkami. Oczywiście nie zdradził jakimi. W tym samym wywiadzie dziennikarz zapytał go czy nie uważa, że producenci, którzy często sprawiają, że kawałek jest hitem tak naprawdę nie otrzymuje należytej uwagi zepchnięci na drugi plan przez raperów. Fraud odpowiedział, że jeśli ktoś jest uważnym słuchaczem i obserwuje muzykę na poważnie zawsze myśli o tym kto jest odpowiedzialny za muzykę i dodał "average listeners probably doesn't care". Nie warto być średnim słuchaczem, kiedy ma się do czynienia z takimi numerami jak te poniżej.

r44
no no, ja rozumiem ze mozna sie jarac Hit-Boy'em ale bez przesady. Kanye nie dosc, ze sam produkuje niesamowite bity od zawsze, wiekszosc jego produkcji jest genialna, to jeszcze rapuje, koncertuje i nakreca fame GOOD MUSIC. Stwierdzenie, ze Hit jest od niego wazniejszy jest mocno przesadzone i bezpodstawne

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>