Hip-Hop/Rap

No to wykrakałem. W 88 odcinku Ot Tak po raz kolejny zresztą ponaglałem Fashawna, żeby się wreszcie ogarnął i rzucił kolejny materiał, bo ludzie powoli zaczynają tracić cierpliwość. No to macie. Powiem więcej - macie pakiet niespodzianek, których mało kto by się spodziewał.

O wspólnym materiale z Mursem z Living Legends ptaki ćwierkały już od paru miesięcy, ale że ukaże się już po wakacjach i to na dodatek nakładem Duck Down? Ciekawe...

Fred the Godson ciągle pracuje nad wyrobieniem marki w Nowym Jorku. "Put in Work" to tytuł jego nowego singla, co może oznaczać, że freshman XXL'a wkłada dużo pracy w rap, albo też że odnosi do nielegalnej działalności. To że Fred wziął się do roboty widać od razu, kawałek bowiem promuje jego nowy mixtape "Gordo Frederico" wychodzący 15 sierpnia. Brzmi to całkiem słuchalnie.

"Make Believe" to pierwszy singiel, promujący wspólny album Kokane'a oraz australijskiego artysty, ukrywającego się pod pseudonimem Traffik.
Zapowiadana płyta "The New Frontier", której premiera została zapowiedziana na 10 sierpnia, ma łączyć w sobie klimaty hip-hopu, funku i neo-soul'u a wśród gości na pewno pojawią się Soopafly oraz Glasses Malone.

Brzmi ciekawie a numer buja konkretnie - czego chcieć więcej?

Zapraszamy do sprawdzania pierwszego klipu GWK/NNFOF "48 linijek". Za warstwę muzyczną odpowiedzialny jest zielonogórski duet, o którym ostatnio coraz głośniej, czyli No Name Full Of Fame. Skrecze położył coraz lepszy DJ Danek, a gościnnie udzielił się Benek. Swoją drogą, czy tylko mi ten bit kojarzy się z "On Fire" Eminema?

Oto przed wami najnowszy klip prosto z założonego przez Speca, trójmiejskiego obozu High Time . Numer nosi tytuł "Nigdy nie jest za późno" i jest zobrazowany klimatycznym, ulicznym video. Za bit odpowiada ELC.

Mimo, że nie należę do osób, które uważają "Gdzie Jest Eis" za bezsprzeczny numer 1 w polskim rapie (wiadomo - czołówka, ale "Muzyka Poważna" jest jak dla mnie poza zasięgiem) to jest w tym coś, że naprawdę mało która płyta jest aż tak odporna na muzyczne starzenie się. Niedługo 10 rocznica premiery... a wciąż nikt nie zrobił w tej stylistyce czegoś dorównującego Eisowi.

Gdy niedawno odpaliłem "Teraz Albo Nigdy" złapała mnie pewna refleksja - czy dziś raperzy dojrzewają wolniej? Często brak prawdziwie życiowych (wolnych od znanych każdemu banałów) treści i konkretnych tekstów u około 18-20-letnich MC tłumaczy się tym, że "przecież są młodzi, wystarczy, że mają flow, treść przyjdzie z czasem". Kontrast zauważa się dopiero, gdy zestawi się to z tym, co w wieku nastoletnim nawijali choćby Mes czy Eis. W końcu od 1983 do 2003 upłynęło właśnie 20 lat i nijak nie da się tego zmienić...

Czarno-biała klisza, ulice Nowego Orleanu i nawijający Rick Ross - czyli kolejny teledysk promujący najnowszy album rapera z Miami. Czy to uliczny hymn na miarę "BMF" albo "Hustlin'"?