Kodak Black

Kodak Black w tym roku ma na swoim koncie niejeden skandal, jednak ostatni dotyczący nieżyjącego Nipseya Hussle i jego partnerki zdecydowanie przekroczył granice dobrego smaku. Na sytuację zareagował weteran z Atlanty, T.I. zapowiadając diss na młodego rapera, jednak reprezentant Miami zdecydował się zaatakować pierwszy.

Wiele muzycznych redakcji wraz z końcem listopada rozpoczyna podsumowania mijających 12 miesięcy - a przecież to absurd, bo grudzień owocuje zawsze w prawdziwą lawinę premier, a materiały bijące się o tytuł najlepszych w danym roku często otrzymywaliśmy na ostatniej prostej... W tym roku znów jest gorąco a grudzień zapowiada się na prawdziwy wyścig zbrojeń - postanowiliśmy przyjrzeć się najciekawszych krążkom, które otrzymamy zanim wystrzelą sylwestrowe korki od szampana... Kolejność wg daty wydania.

***

Kilkanaście godzin temu w sieci pojawił się jedyny w swoim rodzaju klip do numeru „Zeze” z udziałem Travisa Scotta i Offseta, który oprócz właściwych ujęć zabiera nas także za kulisy całego przedsięwzięcia. Został on wyreżyserowany przez samego La Flame.

Hitowy kawałek doczekał się świetnego klipu w stylu retro. Utwór najprawdopodobniej promuje nadchodzący album Guwopa, "Evil Genius". Gościnnie udzielili się w nim przebywający od niedawna na wolności Kodak Black oraz laurat Grammy, Bruno Mars.

Po tym jak Kodak i Bruno Mars wstawili wspólne zdjęcie ze studia, otrzymujemy ich kooperację razem z weteranem trapu, Gucci Manem. Na spokojnym, letnim podkładzie, Bruno Mars odpowiada za refren, natomiast Gucci i Kodak są odpowiedzialni za zwrotki. Odsłuch w rozwinięciu.

Mimo, że Kodak Black tegoroczne Walentynki spędza za kratkami to nie przeszkodziło to w tym, żeby został od niego wydany specjalny tematyczny mixtape. "Heartbreak Kodak" zawiera 17 utworów, a jednym z nich jest znane wcześniej "Codeine Dreaming" z gościnnym udziałem Lil Wayne'a. Oprócz Weezy'ego gościem na projekcie jest Tory Lanez. 

Klip promuje zeszłoroczny mixtape Kodaka, "Project Baby 2". Gościnnie na kawałku udzielił się XXXTentacion, niestety występuje w teledysku tylko przez chwilę, ze względu na swoje ostatnie problemy z prawem. Za produkcę utworu odpowiada London On The Track, natomiast za reżyserię klipu ekipa AWGE, bliżej związana z A$AP Mob.