Jebać Tytuł

Jebać Tytuł

recenzja
dodano: 2013-07-14 17:00 przez: Maciej Sulima (komentarze: 9)

Jeżozwierz. Jeżyq. Kolczasty. 3 ksywy jednego gościa, którego rap ma dwie opcje u potencjalnego słuchacza - albo wpada lewym uchem i zostaje na stałe albo automatycznie wypada prawym. Trzymający się podziemia warszawiak z krwi i kości, posiadający rozpoznawalny (na poczytnym forum zajmującym się tematyką okołorapową znalazłem określenie "wokal żula spod sklepu", z którym się poniekąd zgadzam, choć nie widzę w tym wady, wręcz zaletę) i kąśliwy w linijkach brudny styl, który bez wątpienia wyróżnia się na tle innych reprezentantów polskiej sceny - tymi słowami można opisać warsztat artystyczny, jakim dysponuje bohater tego tekstu. Po niedawnym dołączeniu wraz LaikIke1 i Kiddem do grupy Rap Addix i informacji o planowanej na lato epce w duecie z Soulpete'm, postanowiłem odświeżyć nie tylko ostatni album "Pan Kolczasty", ale wrócić do 2008 roku, czyli debiutu o jakże wymownie brzmiącym tytule - "Jebać Tytuł". No właśnie, w tym przypadku tytuł można spokojnie jebać, by całkowicie oddać się zawartości, która jest przednią ucztą dla słuchacza, lubującego się w klimatach prosto z ulicznego (bynajmniej nie pejoratywnie traktowanego) bruku.