Bedoes: "To jest problem hip-hopu - pijaństwo i narkomania to nieodłączny element"

Wokół chudnięcia Bedoesa narosło wiele mitów - doskonale było to widać np pod naszym wywiadem, gdy raper opowiadał o tym, jak zrzucił szybko kilkadziesiąt kilogramów a w komentarzach można było przeczytać, że na bank to wina ćpania. Reprezentant 2115 zdecydowanie zaprzecza i wyraża mocny sprzeciw wobec narkotyków.

"Miałem przygody z ćpaniem takie, że spróbowałem kiedyś, trochę się tym pobawiłem, ale nigdy bym do tego nie wrócił. Tłumaczę sobie to tak, że wszystkiego trzeba w życiu spróbować. Teraz wiem, czego nie pozwolę wziąć moim dzieciom" - opowiada Bedoes w rozmowie z Glamrapem.

Dodaje także: "Nie przepadam za osobami, które biorą narkotyki. Nie lubię ćpunów do tego stopnia, że przerywam koncert jak czuję zapach marihuany i mówię przez mikrofon: "Jak ktoś pali, ok, niech wyjdzie i tam sobie zapali". Przerywam tylko, żeby to powiedzieć, bo nie lubię grać jak czuję zapach marihuany. W ogóle nie chcę mieć styczności z narkotykami. Jestem jak ksiądz: nie pije alkoholu, nie ćpam, nienawidzę trawy, nawet już dwa tygodnie nie palę papierosów. (...) To jest właśnie ten problem hip-hopu, nieodłączny element. Pijaństwo i narkomania zawsze będą w tej muzyce"

Poniżej przypominamy nasz wspomniany wywiad, w którym mowa na początku właśnie o znacznej utracie wagi przez Bedoesa w ostatnich miesiącach, a także pierwszy odcinek cyklu Didaskalia, gdzie bydgoski raper opisuje kulisy powstania "Gustawa".

***

Sprawdź też:

Białas x Lanek - fotorelacja z bankietu premierowego "POLON"

Solar "Jedna wiara, jeden skład 2" - fotorelacja z planu klipu z SB Maffiją!