KPSN "Tędy to tam?" - przedpremierowa recenzja

recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Recenzje
dodano: 2017-10-26 18:30 przez: Maciej Sulima (komentarze: 4)

Twórczość KPSNa, pochodzącego z Zambrowa producenta i rapera, jest mi znana od dłuższego czasu. Sądząc po wypisywanych na Ślizgu, i nie tylko tam, propsach dotyczących singli zwiastujących "Tędy to tam?", jak i innych rzeczy, w których maczał palce Piotrek, jego rozpoznawalność w rapgrze stoi na dość wysokim poziomie. A trzeba zaznaczyć, że jego działania muzyczne ograniczają się, póki co, jedynie do podziemia. Płynie z tego prosty wniosek - kawał dobrej muzyki broni się sam.  Co więcej, nie będzie przesadnym stwierdzenie, że dzięki postaciom pokroju KPSNa truskulowy underground ma się dobrze. Jak nawijał dziesięć lat temu Eldoka - "Znajdziesz hip hop, jeśli chce ci się go szukać", tak w kontekście "Tędy to tam?" mamy do czynienia z czystą zajawką na hip hop w bitach i zwrotkach. 

Jeśli pamiętacie bardzo osobisty, solowy materiał KPSNa sprzed dwóch lat, to słuchając "Tędy to tam?" łatwiej będzie zwrócić uwagę na kilka elementów. Przede wszystkim "Kajet II", mający zupełnie inny wydźwięk jako całość, aniżeli ten z "Pora się wieszać". Od razu słychać, że raper poukładał sporo spraw i postawił na muzykę. W linijkach nadal przeważają gorzkie refleksje, ale też mocno akcentowane jest wkurwienie przeplatające się z motywacją do ciągłego rozwoju w robieniu rapu na wysokim poziomie. Owe wkurwienie ma też swoje miejsce chociażby w tytułowym kawałku, położonym na kapitalnym i wkręcającym się z miejsca w głowę podkładzie. Gospodarz zadbał, pewnie w niezamierzony sposób, by "Tędy to tam?" było jego muzyczną wizytówką, toteż znalazł się konkretny numer o szamie, ale również odskocznia w nieco nowocześniejsze rejony. "Tacy sami" - numer wyprodukowany przez Jacona i z gościnnymi wejściami Szpaka i Frosti Rege'a jest niejako formą odpoczynku od cięższych numerów. Swoją drogą uważam ten track za jeden z lepszych na płycie, bowiem zagrało w nim dosłownie wszystko. Podobnie sprawy się mają odnośnie świetnej "Marki" (Panda, co za bit!) i "Stary normalka" z dopiero wchodzącym na scenę, a już mającym skill Janem - rapowanie. Pierwszy z nich jest napędzany mocarnym podkładem, drugi zaś świetną warstwą liryczną. Właśnie te trzy numery śmiało mogę uznać za najlepsze z "Tędy to tam?", a wybór był naprawdę trudny. Końcówka krążka stoi na takim samym, bardzo dobrym poziomie.

Sztuką jest, w polskiej rapowej rzeczywistości, zrobić dopracowany materiał trzymający przy głośnikach od pierwszego do ostatniego taktu. Sztuką jest, w polskiej rapowej rzeczywistości zrobić dopracowany materiał, po przesłuchaniu którego niezwłocznie włączasz przycisk replay. I po raz ostatni - sztuką jest, w polskiej rapowej rzeczywistości zrobić dopracowany krążek, który przy odpowiednio poprowadzonej promocji, mógłby się po prostu sprzedać. KPSNowi to wszystko się udało. Przy współpracy z kilkoma raperami i producentami (co tylko pokazało, że umie konkretnie nawijać nie tylko na swoich bitach) stworzył dzieło, jak wspomniałem gdzieś wcześniej, będące jego muzyczną wizytówką. Trzymam kciuki za kolejne kroki w karierze w oczekiwaniu na jeszcze lepsze rzeczy od Piotrka. Stać go na to na pewno. Zaś co do "Tędy to tam?" - bardzo dobry materiał.

Qwert
Najciekawsza płytka tego roku. Czysta zajawa.
Gnur
KPSN to skrót od Kapiszon?
Immortal Tech
hahaha Błagam bez takich żartów, gdzie tam masz kurwa świetną warstwe liryczną u tego łaka? Widać, ze pisał to jakiś znajomy i liże dupe w recenzji, nie warto nawet tego czytać.
PRAWDZIWY
..........

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>