Yukmouth "2Pac zginął przez swoją lojalność wobec Death Row"

kategorie: Hip-Hop/Rap, Klasyka, News
dodano: 2017-07-29 17:00 przez: Marcin Natali (komentarze: 4)

Czerwcowa premiera kinowej biografii Tupaca Shakura "All Eyez On Me" na nowo ożywiła dyskusje wokół wielu kontrowersji wciąż otaczających postać legendarnego rapera. Nie tak dawno pisaliśmy o wywiadzie, w którym Treach z Naughty By Nature tłumaczył, że Biggie nie wrobił 2Paca, zdradzał szczegóły odnośnie otoczenia Bad Boy i wyjaśniał, skąd wziął się cały beef między dawnymi przyjaciółmi.

W tym tygodniu ukazał się natomiast nowy wywiad z Yukmouthem, 1/2 grupy Luniz najlepiej znanej z hitu "I Got 5 On It" z 1995 roku. Pochodzący z Oakland raper i dobry przyjaciel Paca ciekawie i wyczerpująco wypowiedział się o związku beefu między Bad Boy a Death Row z zabójstwem Paca w Vegas, ulicznych powiązaniach zabójców 2Paca i tym, jak lojalność Paca doprowadziła do jego śmierci. Opisał także relacje łączące twórcę "Me Against The World" z szefem Death Row, Suge Knightem.

Fragment wywiadu:

ITS AGTV: Czy rzeczywiście istniało wtedy tak wielkie zagrożenie, że czułeś, że ci dwaj - 2Pac i Biggie, mogą się pozabijać?

Yukmouth: Ja nie widziałem takiego zagrożenia. Stwarzali je raczej ludzie, którzy trzymali się z ich ekipami, pochodzący często z innych rejonów. Pac powiedział nawet Outlawz, że nie chciał, aby nic złego spotkało Biggiego czy Puffa, chciał tylko "zamordować ich" na mikrofonie. Pac nigdy nie myślał nawet o przenoszeniu tego na poziom ulicznego beefu, strzelaniu do nich itd. Beef, w który wplątał się Pac w Vegas, to był jednak typowo uliczny beef, nie miał nic wspólnego z... To znaczy po części miał, bo wiadomo było o nagrodzie pieniężnej [którą oferował Puff] dla tych, którzy zdobędą dla nich łańcuch Death Row [ponoć Puff potrzebował go do teledysku - przyp. red.]. Ale nie miało to żadnego związku z Biggiem, chodziło o łańcuch. Także Pac i Biggie sami nie przenieśliby tego na ten poziom, zrobiły to za nich ulice... Straciliśmy przez to dwóch z najlepszych MC's w historii, bez dwóch zdań.

Czy widziałeś może film dokumentalny "Murder Rap"?

Yukmouth: Wydaje mi się, że tak. Widziałem chyba każdy dokument o Pacu i Biggiem, jaki kiedykolwiek powstał.

W tym filmie zawarte jest wyznanie Keefe D... [jeden z czterech członków Crips, którzy brali udział w zamachu na 2Paca w Las Vegas]

Yukmouth: Tak, tak, OG Boss - Keefe D był starszym stażem gangsterem z tamtej ekipy. Jeśli mówi, że zrobili swoje, to zrobili to, to był odwet. Jeśli chodzi o Orlando Andersona [zabójcę 2Paca], to na ulicy wiadomo było, że to żaden frajer, był dobrze znany. Kiedy zadzwonił do L.A. i ludzie usłyszeli, że ktoś na niego napadł [chodzi o sytuację, kiedy 2Pac z ekipą napadli na Andersona w MGM w Las Vegas - przyp, red,], wiadomo było, że nie odpuści. Każdy wiedział, że coś się święci. Tak, ani on ani jego wujek Keefe D nie należeli go gości, z którymi chciałbyś zadzierać. To byli prawdziwi uliczni Crips z Compton, nie pogrywali sobie.

Rzecz w tym, że Pac cechował się wielką lojalnością. Wszyscy myślą, że zaczął tak o zgrywać gangstera, a on po prostu był lojalny wobec Suge'a Knighta. Suge wyciągnął go z więzienia, gdy wszyscy inni zatrzasnęli przed nim drzwi i przestali odbierać telefony. Pac sprzedał multum płyt, zdobył wielokrotną platynę dla [wytwórni] Interscope, a te sukinsyny przestały odbierać od niego telefony. Także gdy Suge przybył na ratunek, Pac myślał w kategoriach "Co mogę zrobić, aby odwdzięczyć się temu człowiekowi?", kumasz. Także jeśli cokolwiek działo się na niekorzyść Death Row, Pac się angażował. To samo miało w przypadku tego łańcucha Death Row - mimo, że w końcu nie udało się [Orlando Andersonowi] go zdobyć, kiedy Pac usłyszał od kolesia z Death Row "To ten frajer, który chciał mi ukraść łańcuch", potraktował to jako disrespekt dla Death Row, jego nowej rodziny, i wkroczył do akcji. Cała ta bójka [w MGM Grand w Las Vegas - odwetem za którą było zastrzelenie Paca przez Andersona - przyp. red.] wynikła z lojalności 2Paca, nie dlatego, że chciał zgrywać gangstera - także wyrzućmy tę hipotezę przez okno.

Koniec końców, Pac nie był nigdy gangsterem, miał z nimi powiązania i trzymał się z nimi, czuł lojalność, ale nie był żadnym Bloodem Piru, w życiu.

Pac był po prostu lojalnym gościem, bardzo lojalnym wobec Suge'a, dlatego poruszał się tak, a nie inaczej. To wszystko powiedzieli mi Outlawz, jego ekipa, nie wymyślam tutaj nic na poczekaniu, to informacje z pierwszej ręki. Pac był lojalny wobec Suge'a, miał dla niego miłość z prostej przyczyny - dlatego, że Suge wyciągnął go z więzienia wpłacając kaucję, a od razu jak Pac wyszedł, dał mu kupę kasy, zatroszczył się o jego mamę [Afeni]. Zrobił wszystko to, co obiecał, a nawet więcej. Pac szukał sposobów, aby spłacić dług wdzięczności dla Suge'a, reprezentowanie Death Row było jednym z nich.

Pod spodem pełen wywiad z Yukmouthem:


A także tribute Yukmoutha dla 2Paca "Still Ballin", który znalazł się na jego płycie "Thugged Out: The Albulation", wydanej w 1998 roku.

Wszyscy znający dyskografię Paca powinni skojarzyć od razu nawiązanie do klasycznego "Str8 Ballin'" z płyty "Thug Life", opartego na tej samej melodii.

Przypominamy też wersję, w której Pac rapował praktycznie ten sam tekst na innym bicie - czyli "I'm Gettin' Money" - tutaj w wersji oryginalnej. Na płycie "R U Still Down" pojawił się remix na innym bicie.

Tagi: 

Pyru
Legenda rapu. W latach 90-tych katowałem jego albumy tak jak połowa Bałut. Drugiego takiego nie będzie. R.I.P.
...
Lepszego kurwa zdjęcia Yukmoutha nie było co nie?
rts
jeden z OG bloodsów twierdził że Yuk donosił na Suga przez co ten trafił do paki jak prawda nie wiadomo ale Yuk trzymał strone 2Paca to napewno...
Anonim
Ehhh , szakur był lojalny tylko dlatego , ze w swoich utworach umieszczał to co chce suge i skupił się i rapował o zabijaniu i o śmierci ze umrze , Mówił o reinkarnacji , wcześniej gdy rapował dla interscope nie mówił tyle o swojej śmierci a wtedy suge mu mówił aby rapował o śmierci bo płyty się lepiej sprzedają .Tupac atakował Biggiego w utworach bo kazał mu suge albo buntował go aby atakował rywalizującą wytwórnie. Mówił ze to bad boy stoi za postrzeleniem go na manhatanie a tak na prawde według mnie to suge knight za tym stoi , tak samo sprawa o gwałt tez stoi za tym suge , chciał zdyskriminowav tupaca a na końcu go pozyskać .W latach 90 były 2 najlepsze wytwornie czyli Bad boy records i Death row records , nie tak jak teraz ze jest nasrane w stanach tych wytwórni. I każdy zbija szmal jak osiągnie platynę . Wtedy była rywalizacja i taki suge po prostu widział ze tupac jest na topie i jak go wyciągnie z paki to na nim zarobi nie byl to żaden kolega tupaca tylko zwykly gangster który chcial go skroić i nie przejmowal by sie nawet jego śmiercią .I tym sposobem pozyskał tupaca zrobił umowę aby nagrał 3 płyty dla death row . Tupać postanowil. Podpisać umowę bo nie miał wyjścia a jak potem chciał odejść z death rów i chciał otworzyć własna wytwórnie i odejść z death rów i zabrać setki utworów to według mnie przez to stracił życie i przeprowadzono na niego zamach a dokładniej to było zaplanowane morderstwo dzięki któremu suge mógł przejąć te utwory i zbijać na tym miliony , bo martwy artysta topowy gdy umiera to płyty sprzedają się jak ciepłe bułeczki. Tak moze myślał suge ze gdy zabije tupaca zostanie jeszcze bardziej bogaty a wyszlo tak ze speostal 28 lat .Cała wojna rapowa między wschodem i zachodem była zainicjowana po wejściu tupaca do wytwórni suge knighta .ogolnie uważam za suge jest odpowiedzialny za to ze Tupac i Biggie nie żyją

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>