PRO8L3M "Art Brut" - recenzja

recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Recenzje
dodano: 2014-09-23 18:00 przez: Wojciech Graczyk (komentarze: 12)

Polski rap ostatnimi czasy bywa jak polska reprezentacja w nogę. Ogólnie to "ch*j dupa i kamieni kupa" jak powiedział pewien pan, ale czasem widać przebłyski i nadzieję na coś dobrego w przyszłości. Takim przebłyskiem było ubiegłoroczne "C30-C39" Pro8l3mu. Oskar i Steez znienacka pokazali, że można zrobić coś świeżego w ulicznym klimacie, nie idąc na skróty ani korzystając z utartych ścieżek. Tym bardziej bałem się, że panowie spoczną na laurach i na kolejne wydawnictwo będziemy musieli długo poczekać. Na szczęście tak się nie stało i wczoraj do naszych rąk dostaliśmy ich mixtape pt. "Art Brut". 

Zacznijmy więc od początku. Muzyka. Jak sami twórcy zapowiadali, przy tworzeniu "Art Brut" sięgnęli po całą gamę loopów z polskiej muzyki lat 70-80-tych, przede wszystkim z synthpopu. Mamy tu więc m.in. skrawki z Krystyny Prońko, Dwa Plus Jeden czy Haliny Frąckowiak. Gdzieniegdzie są również dodane urywki (dialogi) z klasycznego filmu Sylwestra Chęcińskiego pt. "Wielki Szu" (nawiasem mówiąc idealnie wpasowującego się w tematykę krążka). W temacie doboru utworów nie ma się do czego zbytnio przyczepić, choć utwory nr. 6 ("Bez tytułu") i 9 ("Boiskowe ferajny") wyraźnie odstają od pozostałych. To chyba jedyna wada "Art Brut". Wielkie uznanie dla Steeza za digging, posklejanie w całość i dopasowanie tego wszystkiego do nawijek Oskara.

Największą zaletą mixtape'u jest rap. Oskar jest wyrazisty, charyzmatyczny i potrafi nawinąć offbeatowo, w odróżnieniu od wielu rodzimych raperów, którzy tym sformułowaniem tłumaczą ciągłe wypieprzanie się z bitu. Kolejną jego zaletą jest jego niepowtarzalność. Nie ma drugiego takiego jak on. Poza tym słychać, że nie stara się być na siłę kopią kogoś z USA. Kolejną jego mocną stroną jest liryka. Jeśli chodzi o jego warsztat, to trochę czuć w nim Notoriousa (nie, nie zaprzeczam sam sobie, Oskar nikogo nie kopiuje). Tak jak król Nowego Jorku tak i Polak, za pomocą prostych słów potrafią stworzyć plastyczne światy, wręcz namacalne dla słuchacza. Chcecie przykładu? Proszę bardzo. Kawałek o "sepleniącym i jąkale". Oczywiście są tacy, którzy będą kręcić nosem, że wulgarnie, że o patologia, że szkoda czasu na niego. Ale to ich sprawa.

Czekałem na "Art Brut". Single "Stówa" i "Jakby kończył się" mocno nakręciły mnie na resztę projektu. Nie zawiodłem się. Mamy tu sporo ciekawych tracków, które mogłyby stać się singlami np. "Sansara", "Pan Bóg twój". O wadach i niedociągnięciach wspomniałem, więc nie będę do nich wracać. Nie warto. "Art Brut" jest czołówką tego roku pomimo tego, że to tylko mixtape. Daję 5- i czekam na kolejne rzeczy od PRO8L3M'u. 

Tagi: 

Easy
Uwielbiam PROBLEM. Dużo motywów świata przedstawionego zajebiste lużne historie bengiery, lekko brudno i ulicznie do tego ma to SWÓJ STYL. W tej płycie inponują zaczerpniecia z lat 70,80 wykorzystane kawalki mają klimat i były klasykami, bez sztuczności itd. Co do recenzji to krótka i mało treściwa :v
boomtin
jak przeczytałem pierwsze zdania recenzji to sobie darowałem jej resztę. takie narzekanie dla samego narzekania na polską scenę załącza mi opcje - "temu panu to już podziękujemy...". smieszne jest podejscie "polska scena jest chujowa tylko, że czasem można natknąć się na wyjątki" - mnie uczono, że jak teoria zakłada jakos wyjątkowo sporo wyjątków, to trzeba się zastanowić czy tak naprawdę dana teoria nie jest w rzeczywistosci do dupy. a recenzowany projekt dosyć ciekawy trzeba przyznać, polska scena ewidentnie w ostatnim czasie zaczyna budować własny styl/brzmienie/wyrazistosc... i to jest zajebiste według mnie...
kasap
@boomtin Na czym polega ten własny styl? Poprzyj również przykładami. Ja zbyt często widzę jawne kopie. Jeśli chodzi o stricte własne cokolwiek, to Bezczel w końcu odszedł od Big Pun'a i brzmi swojsko, Oskar brzmi swojsko, Vixen swojsko, OSTR i Quebo troszku brzmią swojsko (troszku, gdyż coś mi się wydaje, że gdzieś coś mogłem słyszeć o podobnym flow) i powoli nam się lista "niekopiowania" zamyka. Czekam na odmienną teorię.
boomtin
wiedziałem kurwa! po prostu wiedziałem... pochwal polską scenę i zaraz ktos przyczepi się. 1. wystarczy wejsc na liste ollis i znajdujesz już jako pierwszy z brzegu przykład tj. bard od lukasyno, dzisiaj wchodzę na youtube widzę wsród popularnych filmów malenczuka goscinnie u dawidziora. z coraz ciekawszymi eksperymentami wychodzą uliczniacy nadal tak niedoceniani przez coraz bardziej snobistyczne srodowisko a przecież choćby oskar którym się tak ekscytujesz swoje skille prezentował już w dobrym towarze. no ale jakbym oprócz niego podał tu żyto, hinola, rufuza, parzela, małacha, ddk itd. to pewnie zostałbym zwyzywany na forum. 2. "zaczyna budować" a "zbudowała" jest jakas chyba różnica, co nie?! mówie o zaczątkach procesu. 3. chłopie hip-hop ma kilka dekad na karku nic dziwnego, że większosc rzeczy gdzies już słyszałes wczesniej. 4. sorry za ewidentne błędy, ledwo widzę na oczy bo [nie z wyboru] jestem po zarwanej nocce. 5. jesli masz zamiar mnie wpieprzyć w całodniową dyskusję, powiem krótko - "daruj sobie", nie mam czasu, sił ani chęci na nią....
kasap
@up i oczywiście Kękę należy do listy "swojsko" dopisać.
Maciek
Urywki są również ze "Sztosu"
Wojciech Graczyk

Tak mi się wydawało, ale nie byłem pewny. Domyślam się nawet który :)

podwarszawiak
ta plyta to toatalny rozpierdol
TLD
Ostatni na fazie na Synthwave jestem to mysle "Sprawdze"... ale to jest kiepskie... bity poprawne co najwyżej (o ile nie są to zwykle pentle .. nie chce mi sie nawet sprawdzac)... ale to co recenzent uwaza za nawieksza zalete tego albumu czyli flow goscia to chyba jakas pomylka... bez flow, monotonia i ogolnie zwykle jeczenie i bezsensowne teksty...Jeśli ktoś szuka dobrych beatow w takim stylu to polecam (2014) Nightcrawler - Metropolis , (2013) HARRISON - When It's Bright (EP), oraz (2012) Miami Nights 1984 - Turbulence
jjj
Ta płyta to ogień!! Gdzie mogę ją kupić?
ZIOMECZEKZOSIEDLA
CO ZA DENNA RECENZJA ... ZERO OBIEKTYWIZMU I PISANIE O TYM JAK MOŻE BYĆ INTERAKCJA HEJTERÓW DAMN

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>